Początki-studia medyczne

napisał/a: abd 2010-11-28 20:59
Witam :)
Mam pytanie, bo właśnie poszedłem do liceum, gdy skończę wybieram się na studia medyczne, najbardziej chciałbym na chirurgię i moje pytanie brzmi: czy znacie jakieś sposoby na sprawdzenie swoich predyspozycji w tym zakresie lub (co bym wolał) sposoby na doszlifowanie swoich umiejętności manualnych?
Z góry dzięki
napisał/a: marrco 2010-11-29 20:09
Pierw trzeba iść na medycynę 6 lat, później staż 13 miesiecy, potem specjalizacja chirurgia ogólna 6 lat znowu ;)

A póki co to ucz się na maturę biologii i chemii :)
napisał/a: Dudi879 2010-12-24 09:45
Korzystaj z innych źródeł wiedzy niż książki przedmiotowe (polecam choćby "Vademecum Maturzysty").
Możesz też popytać w pobliskim ośrodku zdrowia/szpitalu czy nie mógłbyś popatrzeć na ich pracę lub pomóc (niektórzy pracownicy pozwalają na to z uśmiechem, niektórzy nie, ale cóż...)
napisał/a: abd 2010-12-24 12:41
Dobra, wielkie dzieki :)
napisał/a: Vattier 2010-12-24 14:19
napisal(a):Możesz też popytać w pobliskim ośrodku zdrowia/szpitalu czy nie mógłbyś popatrzeć na ich pracę lub pomóc (niektórzy pracownicy pozwalają na to z uśmiechem, niektórzy nie, ale cóż...)

Bądźmy realistami. Ta "pomoc", zakładając, że ktoś by był na tyle dobroduszny (i lekkomyślny :P), żeby Cię wpuścić na oddział (w co szczerze wątpię - a jeśli już to na zasadzie znajomości w małym szpitalu podmiejskim), polegałaby na ścieleniu łóżka i/lub podawaniu jedzenia chorym. Oczywiście musiałbyś wówczas spełniać określone warunki higieniczno-epidemiologiczne (np. zaszczepić się na WZW-B, posiadać odpowiednią odzież na zmianę... zależnie od szpitala różne są normy. Niektóre ZOZe, żeby wpuścić studenta na praktyki wymagały jeszcze pełnej morfologii, badania rtg klatki piersiowej, itd.)
Od razu rozwieje ewentualne mrzonki - absolutnie nie ma mowy o wejściu na blok, oglądaniu jakichkolwiek zabiegów, a bliższa współpraca z lekarzami jest równie prawdopodobna co założenie, że zima w przyszłym roku nie zaskoczy drogowców. :P
Jeśli chcesz wejść na oddział, to najlepszym wyjściem jest pomoc osobom ciężko chorym na zasadzie wolontariatu (często pacjentom terminalnym) - wówczas załatwiasz wszystko formalnie i jest ok (oczywiście niewiele co zobaczysz tak czy inaczej).
napisał/a: Dudi879 2010-12-24 15:02
Wiem, ale nie miałem na myśli oczywiście jakiejś skomplikowanej pomocy/udziału w życiu lekarskim ;P
napisał/a: Vega21 2010-12-24 19:21
Niestety do chirurgii albo masz talent, albo go nie masz. Pocieszę Cię, że mężczyźni mają zazwyczaj większy talent niż kobiety:) Jeśli chcesz być chirurgiem to idź na medycynę i tam się udzielaj jak najwięcej w kołach naukowych, bo naprawdę dużo więcej na nich się nauczysz niż na zajęciach samych. Umiejętności manualne będziesz Cwiczył na zajęciach.Teraz skup się na maturze z biologii, chemii, no i w niektórych uczelniach wymagana fizyka (np. w Wawie podstawowa, a w Gdańsku chyba nie chcieli za moich czasów-2008r.), bo progi na medycynę są bardzo wysokie.
Jak napisal Vattier, odpuść sobie chodzenie po szpitalach teraz, bo lekarze raczej nie są szczególnie przychylni pomagać. Będziesz studentem, to wtedy możesz sobie między zajęciami uczestniczyć w zabiegach, a czasami wpuszczą i na operację, jak się dobrze zakręcisz, ale jako licealista zbyt dużych szans na to nie masz.
Jeśli chodzi o przygotowanie do studiów to zdaj tę biloogię, chemię, ewntualnie fizykę, ale materiał ze szkoły za bardzo nie pomoże Ci już w samych studiach.
napisał/a: abd 2010-12-25 15:12
Ok, jeszcze raz wielkie dzieki za rady
napisał/a: agnieszka893 2011-09-05 19:32
Witam, mam pytanie. Obecnie kończę studia inżynierskie na informatyce, jednak w teraz doszłam do wniosku, że chcę iść na medycynę, od momentu jak zakończyłam naukę w LO minęło 3,5 roku. Wiem, że na medycynę w Katowicach potrzebuję rozszerzoną biologię i chemię, jak myślicie istnieje możliwość, że po tylu latach mam szansę nauczyć się tych przedmiotów na nowo i pisać maturę rozszerzoną?
napisał/a: Vattier 2011-09-05 19:57
Ja dałem radę. ;) Wystarczy chcieć i ostro wziąć się do nauki.
napisał/a: agnieszka893 2011-09-05 20:07
a powiedz mi, są jakieś dobrze przyswajalne książki przygotowujące do matury z biol i chemii rozszerzonej? Bo jak mówiłam w szkole już mnie nie nauczą :/

Ale cóż, jak się za młodu było głupim to na starość trzeba się uczyć...
napisał/a: Vattier 2011-09-05 20:22
Nie wiem, z czego ludzie się obecnie przygotowują. Ja chemii uczyłem się z Pazdro (świetny zbiór zadań), Persona (kolejny zbiór) i swoich podręczników z liceum (Chemia z WSiP). Z biologii - Trening przed maturą Omegi (swoją drogą jeszcze mam cały zestaw :P), zbiór Persona i podręczniki z liceum (Operon). Do tego jakieś Vademecum do obu przedmiotów (może być z Operonu, chociaż z chemii bardzo przypasował mi Szkolny przewodnik M. Krzeczkowskiej i J. Loch - o dziwo przydawał się nawet na studiach na pierwszym roku). Poza tym obowiązkowo wszystkie arkusze maturalne z zeszłych lat.