Pogaduchy przy kawie

Tylko nie krzyczeć na mnie ;) ktoś mnie jeszcze pamięta ??

Gadzino, gdzieś Ty się podziewała? Tak bez słowa odejść na tyle czasu?! (no dobrze, już nie krzyczę ;)

Ja pamiętam! Czekamy na relację, co u Ciebie, począwszy od świątecznego jarmarku.

Gadzino, serdecznie Cię witam z powrotem, Twoja nieobecność była dla nas kłopotem ;)

Dziewczyny, udanej zabawy sylwestrowej! Szalejcie do białego rana albo spędźcie tę noc spokojnie - co tylko wolicie.

Dołączam się do życzeń dziewczyny - wszystkiego dobrego w Nowym Roku i udanego sylwestra! Ja w tym roku bardzo spokojnie i bardzo mnie to cieszy, nie mam ochoty na szaleństwa nawet :)

Witam,witam po calym tym Świąteczno-Sylwestrowo-Noworocznym zamieszaniu :)

Ja jako Matka-Polka (tego wątku oczywiście :D) bylam nieco zajęta i braklo czasu na fora :)

A jak tam Wasze postanowienia Noworoczne?Piszcie :)

:p

Malvia, u mnie podobnie z tymi postanowieniami ;) No, może zacznę jeść mniej słodyczy, ale nad tym się jeszcze zastanawiam :D

Miłego pierwszego weekendu w tym roku!

Moje to wrócić do dawnej formy - czyli biegać:)

Ja nie mam jakichś szczególnych postanowień w tym roku. Na razie jestem na urlopie w Polsce i wypoczywam :)

Roksana89 napisal(a):

Moje to wrócić do dawnej formy - czyli biegać:)

Dobre postanowienie, więc trzymam kciuki :D (Chociaż moje zakwasy po długim, świątecznym wybieganiu doprawionym treningiem siłowym mają dzisiaj inne zdanie ;))

Powiem wam, że przez święta nawet nie chciało mi się komputera uruchamiać. Nic tylko książki, bieganie i wypady na konie :D Szkoda, że życie nie zawsze tak wygląda :p

Claudii, no właśnie, ale nie ma się co dołować, święta już za niecały rok!

A ja się dziś dowiedziałam, że najprawdopodobniej będę mieć córeczkę. Jestem w siódmym niebie :)

Lore-ley, gratulacje! :) Też bym chciała mieć córeczkę.

Claudii, a możesz polecić jakąś z książek, które przeczytałaś? :)

Lore-lay! Gratulacje! :D

Stazjo, różnie byłą z tą jakością. Ale trafiła mi się aż jedna perełka: Wojna nie ma w sobie nic z kobiety Swietłany Aleksijewicz. Świetny i reportaż, który sprawia, że człowiek chlipie jak głupi czytając :o

Całkiem ciekawy był też Polski hydraulik Macieja Zaremby Bielawskiego, ale szczerze mówiąc styl pisania mi nie do końca podpasował i trochę przysłonił treść ;)

A teraz czytam Morfinę Szczepana Twardocha. Do końca jeszcze trochę mi brakuje, ale już się chyba zakochałam w tej książce :D