Problemy z jedzeniem

napisał/a: nietak1 2010-12-08 19:25
Witam.
Mam bardzo głupi a zarazem dziwny problem.
Jestem dziewczyną i mam 16lat. Problem jest taki , że mam dziwne napady głodu.. czasami potrafie zjeść 3 razy obiad jeden za drugim , dwie tabliczki czekolady .. jem tyle , że to aż dziwne że potrafie tyle w sobie zmieścić.. po czym mam straszny brzuch.. jak go wypne to wygladam jak bym była w 6 miesiącu ciąży to jest przerażające.. Rano zawsze staram sie zjeść dobrze zdrowo a jak przychodze ze szkoły czuje sie dziwnie i jak czegoś nie zjem to wariuje , dziwne uczucie jak bym sie czegoś bała .a gdy już że tak powiem ' sie napcham' mija to na jakieś 30minut po czym znowu jestem strasznie głodna i jem . Nie wiem co mi może być.. byłam u lekarza i powiedział że mam zaparcia.. ale żeby aż tak.. strasznie sie boje że moge szybko zacząć tyć mimo, że niewidze tego po sobie ale chyba zaczyna coś widać.. waże 62kg a wzrost 170cm . to sie dzieje chyba od dłuższego czasu. depresja? dosyć często płacze nawet bez powodu.. może objawy depresji ? niewiem nie znam sie.
napisał/a: viki71 2010-12-08 20:43
To nie jest depresja aczkolwiek takie objadanie się może mieć podłoże psychiczne.Może spróbuj jeść co 2-3 godziny i wtedy zobaczysz,czy nadal będzie Cię tak atakował głód.Zbyt duże przerwy między posiłkami mogą powodować takie napady.Jest jeszcze coś takiego jak jedzenie kompulsywne ale tyle to wiem od koleżanki.Ma właśnie takie napady głodu ale ona się odchudza,więc to pewnie dlatego.Spróbuj jeść często ale nie wszystkie obfite posiłki.Powiedzmy 3 główne i 2-3 przekąski typu jabłko,jogurt,cokolwiek tak,aby żołądek nie bywał pusty.
napisał/a: ela.66 2010-12-14 09:45
Mniej więcej w tym wieku miałam takie zachowania. Prze tydzień dzień, w dzień potrafiłam po przyjściu ze szkoły nasmażyć górę placków ziemiaczanych i zjeść na raz. Dopiero kiedy przy wzroście 155, ważyłam prawie 60 kg, przeszło. I zrobiłam tak: częściej jadłam, nawet 5, 6 razy, ale niewiele-kromka razowca+białko+warzywo, potem np. jogurt, następne danie owoce, obiad też, ale mniejszy niż normalnie itp. zaczęłam ćwiczyć, sama dla siebie, ot zwykła gimnastyka, potem dołączyłam pieszą wędrówkę ze szkoły (4 przystanki). Trzymam wagę, zero głodu