Proszę o radę karmienie piersią

napisał/a: siuna 2007-10-30 17:52
Mam pytanie,iż nie karmię synka piersią tylko odciągam pokarm i daje mu go z butelki.Tylko jak odciagne np 160 a mały zjada 120 to czy mogę znowu go dac do lodówki i odgrzac? i czy mogę mieszac mlego odciagniete w róznych godzinach?bardzo prosze o rade.
napisał/a: emys76 2007-10-31 22:00
siuna napisal(a):Mam pytanie,iż nie karmię synka piersią tylko odciągam pokarm i daje mu go z butelki.Tylko jak odciagne np 160 a mały zjada 120 to czy mogę znowu go dac do lodówki i odgrzac? i czy mogę mieszac mlego odciagniete w róznych godzinach?bardzo prosze o rade.


Obawiam sie ze nie mozna podgrzewac dwa razy tego samego mleka. Radze rozlewac odciagniete mleko do kilku buteleczek. Ja zawsze odlewam po 50 ml i w razie koniecznosci pogrzewam kolejna butelke. Rowniez z doswiadczenia moge odp. ze mieszam pokarm odciagniety z roznych godzin ale staram sie aby mialy ta sama temperature. Nie nalezy chyba mieszac cieplego mleka od razu z tym zimnym z lodowki. Staram sie rowniez zakonczyc takie mieszanie w ciagu jednej doby. Zwykle trzymam mleko w zamrazarce. Jako opcje moge rowniez doradzic miesznie mleka z piersi z mlekiem modyfikowanym, np 50ml mojego pokarmu i 30ml mleka modyfikowanego. - tez tak mozna
Pamietac nalezy aby nie podgrzewac mleka z zamrazarki w bardzo goracej wodzie! Najlepiej gdy rozmrozi sie samo, dzieki temu zachowa wszystkie swoje wartosci. To chyba tyle, ale niech sie ekspert wypowie Mimo wszystko mam nadzieje, ze pomoglam. Pozdrawiam
napisał/a: Renchi 2007-10-31 22:29
Jeżeli mleko nie było podgrzewane, to nie ma problemu by je przechowywać w lodówce i potem podgrzać. Zresztą niekoniecznie trzeba przechowywać w lodówce. gdy urodziłam w kwietniu to moja córeczka leżała na oddziale noworodkowym i tam pielęgniarki trzymały mleko obok dzieciaczków i nikt go nie podgrzewał.
napisał/a: annasz31 2007-11-07 17:50
Witam. Moja córeczka ma 2 tygodnie. Kilka dni karmiłam ją piersią przez kapturki, ale prawie nie najadała się bo jest bardzo leniwa i nie chciała ssać tylko od razu zasypiała. Budziła się bardzo często i doradzono mi abym odciągała laktatorem i dawała mleko z butelki. Tak robię. I gdy teraz próbowałam przystawić małą do piersi to nic nie wyszło, był tylko krzyk. Przyzwyczaiła sie do butelki. Nie wiem czy to dobrze! Boję się czy będę nadal mieć mleko, czy nie będzie mi zanikać, bo podobno dziecko inaczej ssie pierś niż to robi laktator. Co mam robić? Chciałabym karmić piersią ale bardzo stresuję się gdy kolejne próby są bezskuteczne i mała tylko płacze.
napisał/a: Renchi 2007-11-07 20:24
Ja na samym początku też odciągałam mleko, ponieważ córeczka jest wcześniaczkiem z niską masą urodzeniową i dlatego szybko zasypiała przy karmieniu (była bardzo słabiutka). Odciąganie jest oczywiście czasochłonne, dlatego starałam sie przejść na pierś i muszę powiedzieć, że mi się udało. Spróbuj może częściej przystawiać Maleństwo do piersi, także wtedy gdy nie jest za bardzo wygłodzone, może mniej się będziecie wtedy stresować. Życzę powodzenia!!!
napisał/a: karolach 2007-11-08 20:13
Ja odciągałam mleko dla mojej niuni przez dwa tygodnie, potem wezwałam doradcę laktacyjnego żeby pomógł nam przejść na cycusia. Nie do końca się udało, po dwóch godzinach wrzasku mała zaakceptowała kapturek, piersi nie. Cały czas próbowałam ją przystawiać bezpośrednio do piersi ale zawsze kończyło się płaczem i założeniem kapturka. Po dwóch miesiącach starań udało się- mała ''załapała" i ssie samego cyca bez pośredników :)
napisał/a: jaskolka 2007-11-27 21:30
karolach77 napisal(a):Ja odciągałam mleko dla mojej niuni przez dwa tygodnie, potem wezwałam doradcę laktacyjnego żeby pomógł nam przejść na cycusia. Nie do końca się udało, po dwóch godzinach wrzasku mała zaakceptowała kapturek, piersi nie. Cały czas próbowałam ją przystawiać bezpośrednio do piersi ale zawsze kończyło się płaczem i założeniem kapturka. Po dwóch miesiącach starań udało się- mała ''załapała" i ssie samego cyca bez pośredników :)

karolach77 podziwiam cie za wytrwalość!!!