Przetłuszczające się włosy

napisał/a: agrafka2 2009-11-18 14:47
A ja też mam w miarę krótki i wcale nie jest lepiej z tym przetłuszczaniem się, może to zależy poprostu od człowieka
napisał/a: agrafka2 2009-12-11 11:32
a co sądzicie o hartowaniu włosów? Ktoś mi kiedyś powiedział,z ę to działa, ale ja jakoś nie mogę się przekonać
napisał/a: freddie 2009-12-11 13:00
Brzmi zabawnie, ale domyślam się, że chodzi pewnie o to, żeby nie myć włosów przez kilka dni, jeśli akurat mamy taką możliwość, tak?:) Hehe, mimo, że to trochę "oblech", to wydaje mi się, że to dość skutecznyc sposób. Bo tak chyba z reguły jest - im częściej myjesz, tym szybciej się przetłuszczają... i na odwrót;)
napisał/a: ~gość 2009-12-11 22:17
agrafka, yhm... Hartowałam i nic.
napisał/a: ~gość 2009-12-18 21:09
cinkapooh napisal(a):jedwab
przestan go stosowac jedwab dodatkowo obciąża włosy.
Bardzo dore sa ampułki z firmy EKS,stosuje sie je poprzez wcieranie w skore głowy przynajmniej raz w tyg.Jest to kuracja 1-2miesieczna,ale naprawde skuteczna.Drugie co moge polecic to tonik z firmy ce-ce jest troszke tanszy i bardziej wydajny.Stosuje sie w ten sam sposob.Systematycznosc w kuracji powoduje,ze wydzielane sebum jest o wiele mniej nadmierne.
freddie napisal(a):o ich ścięciu?;)
dziekuje za rade
Fila napisal(a):szklane butelki jak woda brzozowa, cena - 5zł
tez dobry sposob,ale nie tak skuteczny jak preparaty,ktore wymienilam wyzej.
asiuuuulek
napisał/a: asiuuuulek 2009-12-19 18:03
ja hartowałam włoaski w sumie myje co drugi,trzeci dzien oczywiście góra trzy dni bo na trzeci już wyglądam okropnie. Używam ciągle szamponów do włosów przetłuszczających się,ale to w sumie nie pomaga...poprostu nie myje ich codziennie..strasznie uciążliwy problem
napisał/a: maggie_ 2010-04-19 16:44
Pomóc mogą ziołowe płukanki, np. z szałwii, rozmarynu czy tymianku. Można też spłukiwać włosy wodą z cytryną. Oprócz tego suszenie chłodnym nawiewem (gorące powietrze pobudza gruczoły łojowe) i unikanie częstego dotykania włosów dłońmi. Polecam artykuł o [Mod: reklama usunięta]
napisał/a: Belay 2010-04-20 01:18
Częste mycie włosów tak samo źle wpływa na włosy, jak zbyt częste mycie ciała może doprowadzić do zaburzenia naturalnego ph organizmu. Miałam tendencję do bawienia się włosami od dziecka i tak mi już zostało. Nadal podpierając jedną ręką głowę, nakręcam na palec kosmyk włosów. Wiadomo, dłonie choć wydaję się czyste, sprawiają, że włosy od ich dotykania robią się tłuste. Oprócz tego, gdy miałam krótkie włosy, najczęściej myłam je nie z powodu tego, że były tłuste, ale dlatego, że źle się układały (sterczały na wszystkie strony i ciężko było je doprowadzić do porządku bez mycia).

I co ciekawe, przy bardzo przetłuszczających się włosach, miałam również problem z tym, że były bardzo suche na końcach, a skóra głowy po każdym myciu okropnie mnie "ciągnęła" i/lub swędziała. Pomogła zmiana dotychczasowych szamponów na Clear.

Ostatnio umyłam sobie głowę przypadkiem kocim szamponem :P to było w czwartek chyba, mamy już wtorek, więc jak wstanę pewnie umyję głowę, ale pierwszy raz od wielu lat, włosy wytrzymały tyle dni w idealnym stanie. Chyba się przerzucę na kocie kosmetyki
madzixx
napisał/a: madzixx 2010-05-14 12:52
Taki jest fajny zestaw-[Mod: reklama usunięta]-szampon i lotion oparte na wyciągu z pomarańczy więc odświeżają a nie wysuszają. Po umyciu szamponem rozprowadza się na skórze głowy lotion, nie spłukuje i tak on działa bezpośrednio, zasusza sebum ale tylko na skórze Smile a całe włosy nie są obciążane i przesuszane. Ja bardzo sobie tą serie chwale.
napisał/a: carina33 2010-05-14 14:14
Po ilu myciach widać efekt. Wystarczy zużycie jednego czy kilku zestawów?
napisał/a: Grubcia- 2011-07-13 15:25
Odkąd pamietam musiałam myć głowę codziennie. Jestem po wielu przejściach z reklamowanymi, cudownymi szamponami, po których włosy były śliskie i pięknie się rozczesywały a pod koniec dnia... smętnie wisiały w postaci strąków.
Na pewno nie można wysuszać włosówych i drażnić skóry głowy, więc dawno zrezygnowałam z typowych drogeryjnych szamponów do włosów przetłuszczających się typu fructis, timotei, które dodatkowo bardzo obciążały mi włosy. Teraz myję szamponami dla dzieci typu babydream z Rossmana lub szamponami ziołowymi np. "Barwa ziołowa". Znalazłam też odżywkę, która nie obciąża mi włosów (bez odżywi strasznie się elektryzują).
Tym co obecnie pozwoliło mi myć włosy co drugi dzień (grzywkę i tak muszę codziennie) jest glinka i zmiana fryzury. Czerwoną glinkę (mam rude włosy) nakładam na suche i jeszcze nie tłuste wlosy pędzelkiem, następnie rozczesuję. Przedłuża to, przynajmniej wizualnie, świeżość. Jako że najszybciej przetłuszczają się na czubku głowy czeszę się "na cebulę", dzięki czemu czubka nie widać i nie grzebię bez przerwy we włosach, co też wpływa na przetłuszczanie.
napisał/a: sabcia100 2012-07-20 12:45
Gdy chodziłam jeszcze do szkoły musiałam codziennie wstawać tuż po 5 rano żeby umyć włosy, wysuszyć je (a że miałam je prawie po łokcie, to zajmowało to kupę czasu) i jakoś się ogarnąć, żeby zdążyć na 7.00. To był istny koszmar, ale niestety gdy myłam głowę na noc, to rano moje włosy wyglądały tragicznie i nie nadawały się do niczego.

Niestety moje włosy przyzwyczaiły się do codziennego mycia, także gdy muszę wyjść z domu, to z reguły myję je tuż przed wyjściem i nie ma, że boli :(

Lakier do włosów czasami trochę pomaga i na drugi dzień wyglądają lepiej niż gdyby po umyciu nie były polakierowane, no ale niestety znowu jest inny problem - na noc spinam włosy gumką i spinkami po bokach, więc włosy często się "deformują" i pod tym kątem już to nie wygląda fajnie... Ale czasami w awaryjnej sytuacji jeszcze uda mi się jakoś je ogarnąć, by wyglądały w miarę dobrze.