Przybory kuchenne

Nie, dla mnie to jeden z ulubionych prezentow.

Jesli sie nie lubi siedziec w kuchni a gotowanie nie jest Twoja pasja to taki prezent moze sie niespodobac.

o w życiu :D uwielbiam praktyczne prezenty i bynajmniej nie doszukuję się jakichś niefajnych aluzji otrzymując coś nietypowego. zresztą, kiedyś dostałam od mojego samca zestaw drewnianych akcesoriów do kuchni, takich z myin. no, ale on wiedział, że o czymś takim marzę własnie, poza tym jak dla mnie - tego typu gadżetów nigdy za wiele :)

a ja chyba czułabym się szufladkowana "dostaniesz patelnię - masz siedzieć w kuchni"

Nie mam nic przeciwko przyborom kuchennym
Jeśli prezent jest trafiony i nie dostajemy po raz kolejny tej samej rzeczy to może być
bo na przykład po co mi 3 mikser czy 5 patelnia??
a nie mógł by być cafemat albo urządzenie do gotowania na parze....?

jeżeli patelnia będzie kolorowa lub poprostu trafiona w gust to pewnie żadna z nas nie pomysli nawet o kwestii zaszufladkowania.
dla mnie przybory kuchenne pewnie wiekszość czasu spędziłyby w szufladzie kuchennej:)

jesli bylby to prezent od mojego faceta to bym moze czula sie urazona. jak mozna tak bezdusznie i malo romantycznie?
natomiast od innych bylabym zachwycona. niektóry sprzet o którym marzę do kuchni jest zawsze nie po drodze do kupienia, są inne wydatki, a gotowac kocham!


-----------------------------------------------------
[url]www.myprivateboutique.pl[/url]

Ja proponuję dobre akcesoria do kuchni, tylko oczywiście nie żadne patelnie ale coś miłego dla oka i jednocześnie użytecznego. Dla przykładu super młynki do soli i pieprzu

Akcesoria/przybory kuchenne mogą być całkiem pomysłowe i designerskie. Gdyby mąż podarowałby mi przyrząd o którym kiedyś wspominałam,że jest super, to byłoby mi baardzo miło.

Najgorsze są moim zdaniem takie 'gotowce', typu zestaw szampon+balsam+odżywka, albo dezodorant+żel pod prysznic. Takie prezenty świadczą dla mnie o totalnym braku pomysłu, inicjatywie i pójściu na łatwiznę.

ja też bym chciała dostać przybory kuchenne. Lubię gotowac a fajne gadżety zawsze się przydadzą. Za to nie chciałabym dostać kolejnej ksiązki kucharskiej które maja ro do siebie że mozna zrobić 5dań a reszta jest taka wymyślna, że trzeba biegać za składnikami tydzień.

Ja nie lubię gotować, więc z prezentów kuchennych bym się nie ucieszyła. Byłby to nietrafiony prezent. Aczkolwiek poszukuję do kuchni małych, ozdobnych obrazków na ścianę. Więc to może być prezent pokojowy do kuchni.

Oj nie zgadzam się, istnieje cała gama o wiele gorszych prezentów z bluzką/swetrem/czapką zakupioną przez babcie w dobrej wierze, a której za żadne skarby nie ubierzesz:)