Rękodzielnictwo?

teściowa uszczęśliwia mnie takimi cudami - nie podoba mi się to (przynajmniej w moim domku)

podziwiam, ja nie mam wystarczająco cierpliwości

Bardzo podoba mi się szydełkowanie,ślicznie wyglądają bluzeczki,serwety,jakieś obrazki..Ale to nie dla mnie ja nie mam aż takiej cierpliwości,i czasu. Nad tym moja ciotka siedzi miesiącami,a przez rok robiła 'ostatnią wieczerzę', pięknie!!2 lata temu na Wielkanoc zrobiła nam koszyczek na szydełku:))to był w Kościele szpan bo tylko my mieliśmy zupełnie inny koszyczek:)

przypominają mi się czasy mojego dzieciństwa. Babcia i mama nauczyły mnie szydełkowania, haftowania itp. Jestem im za to bardo wdzięczna, ponieważ sama potrafię przyszyć guzik albo zaszyć jakąś dziurkę. niestety teraz brak czasu mi na to nie pozwala i wolę kupić w sklepie niż sama się męczyć.

mnie takie dzieła nie zachwycają, ale jak ktoś lubi to oki

śliczne. jak żyła moja babcia to wyszywała duuużo serwetek itp. bardzo mi się to podoba jednak ja nie potrafię..

Ja lubię czasami sobie tak "podłubać". działa to na mnie jako odstresowywacz.

W haftowanie sie nie bawię ale lubię robić na drutach i szyć.

ja jak ma tylko czas to sobie coś wydłubię i dzieciaczkom też :)

Jeżeli ktoś ma do tego talent, to jest to super sprawa :)

fajna sprawa ale ja sie nie nadaję do tego cza mieć cierpliwość.

bardzo mi się to podoba ,kiedyś umiałam robić takie proste wzory,teraz niestety dawno już tego nie robiłam....podobno trening czyni mistrza , a ja mało trenowałam,więc chyba już bym nie umiała:((