renta z zusu
napisał/a:
~Anonymous
2009-11-27 20:13
Derenoje - tylko jedno świadczenie z ZUS wchodzi w grę w przypadku Twojej siostr. tzw. renta specjalna przyznawana w trybie wyjątkowym przez Prezesa ZUS - zależy tylko od jego dobrej woli Prezesa (podanie musi być napisane w ten sposób, by ujęło czytającego za serce, szczegółowo opisana sytacja życiowa, zdrowotna, majątkowa, do tego załączniki tj, kserokopie recept, zaświadczeń lekarskich, etc.) - należy je złożyć w swoim Inspektoracie.
Prawo ubiegać się ma każdy - z różnym skutkiem.
Najlepiej byłoby jakby Twoja siostra podjęła się jakiejś prostej pracy fizycznej, bo renta nie jest przyznawana dożywotnio, a na krótkie okresy (np. 1 roku). Ona jest młoda i powinna uaktywnić się zawodowo.
Ukończenie szkoły specjalnej i nerwica, to trochę za mało na rentę;;;
Prawo ubiegać się ma każdy - z różnym skutkiem.
Najlepiej byłoby jakby Twoja siostra podjęła się jakiejś prostej pracy fizycznej, bo renta nie jest przyznawana dożywotnio, a na krótkie okresy (np. 1 roku). Ona jest młoda i powinna uaktywnić się zawodowo.
Ukończenie szkoły specjalnej i nerwica, to trochę za mało na rentę;;;
napisał/a:
deronje
2009-11-27 22:22
Do Mariolan
dzięki za odpowiedz tez tak myślę że to za mało aby ubiegać się o rentę pytałem,o to dlatego że dużo osób z tejże właśnie szkoły pobiera renty i to dożywotnio,ale widac im przysługuje postaram sie zabrac siostrę do siebie do Austrii znajdę jej pracę przy opiece osob starszych zna niemiecki na dobrą 4 więc jakoś sobie poradzi
a z nerwicą musi nauczyć się żyć.... pozdrawiam
dzięki za odpowiedz tez tak myślę że to za mało aby ubiegać się o rentę pytałem,o to dlatego że dużo osób z tejże właśnie szkoły pobiera renty i to dożywotnio,ale widac im przysługuje postaram sie zabrac siostrę do siebie do Austrii znajdę jej pracę przy opiece osob starszych zna niemiecki na dobrą 4 więc jakoś sobie poradzi
a z nerwicą musi nauczyć się żyć.... pozdrawiam
napisał/a:
~Anonymous
2009-11-28 11:26
Nie ma już czegoś takiego jak "dożywotnio"w przypadku młodych osób. Dożywotnio dostają jedynie osoby, którym brakuje maksymalnie pięciu lat do emerytury i są naprawdę "bardzo chorzy" - nie chcę tego rozwijać, bo to skomplikowane i niepotrzebne w tym wątku) dlatego tak potocznie napisałam.
Co do Kolegów z klasy - to nie jest tak, że oni już mają przyzane "na trwale" i tak zostanie. ZUS to prędzej czy później zweryfikuje. Pewnie niektórym zostawi, a niektórym zabierze.
Dokładnie tak! Tym bardziej, że ona się nie leczy, a skoro się nie leczy, tzn., że nic jej nie dolega. No taka jest prawda. Sporo ludzi ma narwicę - ważny jest stopień zaawansowania choroby (nie chcę wnikać głębiej).
Jedynym wyjściem jest podjęcie prostych prac fizycznych.
Jesteś wspaniałym bratem, bo chcesz jej pomóc w ważnej dla niej sprawie. Serdecznie pozdrawiam i powodzenia :)))
napisał/a:
~Anonymous
2009-11-28 11:42
Jeszcze coś: oczywiście kluczowa jest także kwestia, że Twoja siostra nie ma wyparcowanych lat pracy zawodowej, co ją dyskwalifikuje do renty. Musi przepracować na najmniej 5 lat i oczywiście odprowadzać składki na ubezpieczenie społeczne (praca legalna).
Jeżeli byłaby bardzo chora (a Twoja siostra nie jest) a nie ma lat ubezpieczeniowych, to renty nie ma.
Jeżeli uważszasz, że twoja siostra to normalna, zdrowa kobieta z lekkimi problemami nerwicy, to motywuj ją jak tylko otrafisz do pracy, do aktywności, do przebywania między ludźmi.
W chorobach "psychiatryczno-pyschologicznych" aktywność zawodowa potrafi skutecznie zmniejszyć chorobę. Siedzenie w domu w czterech z rentą w postaci 500 zł. zaostrza tylko stany chorobowe: lęk, strach, depresję, etc. i izoluje człowieka od społeczeństwa.
Jak Twoja siostra pójdzie do pracy, chwal ją - niech poczuje, że jest normalną zdrową osobą i może żyć jak większość z nas: aktywnie, ciekawie, szczęśliwie. Bo tak przecież jest :)
Jeżeli byłaby bardzo chora (a Twoja siostra nie jest) a nie ma lat ubezpieczeniowych, to renty nie ma.
Jeżeli uważszasz, że twoja siostra to normalna, zdrowa kobieta z lekkimi problemami nerwicy, to motywuj ją jak tylko otrafisz do pracy, do aktywności, do przebywania między ludźmi.
W chorobach "psychiatryczno-pyschologicznych" aktywność zawodowa potrafi skutecznie zmniejszyć chorobę. Siedzenie w domu w czterech z rentą w postaci 500 zł. zaostrza tylko stany chorobowe: lęk, strach, depresję, etc. i izoluje człowieka od społeczeństwa.
Jak Twoja siostra pójdzie do pracy, chwal ją - niech poczuje, że jest normalną zdrową osobą i może żyć jak większość z nas: aktywnie, ciekawie, szczęśliwie. Bo tak przecież jest :)