Zapchany kanalik

napisał/a: karoolayna 2007-09-18 08:53
Otoz co jakis czas zatyka mi sie ujście kanalika i powstaje zastoj pokarmu. Mam biala kropke na sutku i zawsze boli mocno piers. Musze lekka nakluc igla ta kropke bo inaczej zastoj nie minie. Niestety sytuacja sie wciaz powtarza i nie wiem co robic. Wiem ze to na pewno nie jest dobry sposob z ta igla dlatego szukam pomocy.
napisał/a: Zyta 2007-09-22 17:27
Witaj!
Ubij sobie liść białej kapusty i włóż do lodówki, po karmieniu przyłóż ją sobie do piersi na jakieś pół godziny lub dłużej. Kapusta powinna złagodzić ból. Postaraj się częściej przystawiać maleństwo do piersi.
Powodzenia
napisał/a: madziara42 2007-09-22 22:59
Witaj,
Ja też miałam kłopioty z kanalikami, mam je do dzisiaj a karmię już 8 tyg. Moja rada to... gdy ściągam pokarm laktatorem zawsze masuję to bolące i twarde miejsce gdzie pokarm zalega, czasami zajmuje mi to 10 min, podczas ściągania, po tym czasie kanaliki same się odtykają, boli mnie przy tym ale wiem, że tak trzeba, poradziła mi to zaprzyjaźniona położna, nie polecam stosowanie igły, to zbyt niebezpieczne i ryzykowne. Powodzenia
napisał/a: karoolayna 2007-09-22 23:10
Dzieki dziewczyny. Co do lisci to tak na zastoj, mnie bardziej drecza te kanaliki. Ja karmie 3 miesiace ale od miesiaca mam wlasnie z tym problem. Teraz odpukac sie uspokoilo. Ale znalazlam tez informacje o przykladaniu cieplych okladow na ten sutek, czekam wiec na kolejne zapchanie i przetestuje tak tym razem. Dam znac czy to mi pomaga. Pozdrawiam
napisał/a: madziara42 2007-09-23 08:55
Witaj
ciepłe okłady są wręcz wskazana, Kup sobie okłady z NUK`a, można je stosować i na zimno i na ciepło, mi pomagają w nocy jak moja niunia prześpi czas karmienia. w dzień karmię średnio co 2-3 godz. a w nocy ona śpi po 4 godz. pozdrawiam
napisał/a: tsunagirl 2007-09-26 12:30
mam podobny problem tyle, że Wasze rady nie pomagają :(; od doby mam zablokowany kanalik (na piersi pojawil mi sie rumień); dostawiam mojego synka jak często się da ale nie chce się odblokować; dodatkowo gdzieś czytałam że liście kapusty hamują laktację (a tego bym nie chciała, bo ostatnio przeszłam kilka stresujących sytuacji i walcze o pokarm) i nie wolno tego masować; laktator nie pomaga więc jestem totalnie wygłupiona...
napisał/a: haszka9 2007-09-26 14:05
tsunagirl to radzę zgłosic się po poradę do położnej albo lekarza - żebyś nie wpędziła się w poważny stan zapalny. Jeśli nie ma niedaleko poradni laktacyjnej to wybierz się do szpitala na oddział położniczy - tam pielęgniarki albo lekarka obejrzy pierś i pomoże.
napisał/a: tsunagirl 2007-09-26 16:40
haszka, masz racje, nie mam na co czekać już chyba; dziś się wybieram do poradni laktacyjnej :(
napisał/a: haszka9 2007-09-26 18:14
nie przejmuj się - ja miałam zapalenie piersi, 40 st gorączki i przyjmowałam antybiotyk ale nie przestałam karmic. Córeczkę spokojnie wykarmiłam i nie mam problemów z piersiami - więc głowa do góry - będzie dobrze :)
napisał/a: tsunagirl 2007-09-26 20:00
wyobraź sobie, że już byłam uszykowana do wyjazdu do poradni laktacyjnej, mój mąż w pośpiechu zjadał kolację, żeby zająć się synkiem bo marudny był, ale ponieważ miałam jeszcze pięć minut do wyjazdu przystawilam malca do piersi (pomógl mi ten jego humorek, sam nie wiedział czego chciał); no i przyssał się, i........... ustąpiło to cholerstwo, possał pięć minut i przeszło; nie wiem co w końcu po ponad dobie pomogło bo od wczoraj robiłam to samo, masaż, gorący okład, w końcu ta nieszczęsna kapusta, odciąganie.... jeszcze jest delikatny rumień ale pierś miękka; dzięki za pomoc.
napisał/a: haszka9 2007-09-26 20:48
Cieszę się :) najważniejsze, że już po problemie - pozdrawiam serdecznie
napisał/a: karoolayna 2007-09-26 21:04
Super ze przeszlo ale strasznie jestem ciekawa co by zrobili z tym w poradni. ja mam wciaz ta biala plamke, otoczona teraz czerwona kreska, ale na szczescie zastoju nie mam. :confused: teraz to juz normalnie meksyk!! :eek: