zapraszanie na slub
napisał/a:
zuzia6
2009-03-26 20:08
Witam,
Mam problem i mam nadzieje, ze moze Wasze opinie pozwola mi go rozwiazac. Siostra mojego chlopaka wychodzi za maz. My spotykamy sie ko 1,5 roku, podobno bardzo powaznie i planujemy wspolna przyszlosc. Chlopaka poznalam przez jego siostre i jej znajomych, razem studiowalysmy na jednym roku. Znam rowniez jej przyszlego malzonka, moze nie jest to bliska znajomosc ale sie znamy. Moj chlopak zostal zaproszony na elegancka kolacje z para mloda i przyszla swiadkowa i poproszono ich o swiadkowanie, jednoczesnie dostali zaproszenia na slub. Podobno moje nazwisko widnieje na zaproszeniu ktore dostal i w zwiazku z tym wszyscy uwazaja, ze zostalam zaproszona. Ja zaproszenia nie widzialam na oczy. Poza tym oczekiwalam jesli nie wreczenia zaproszenia nam obojgu to chociaz telefonu od Panny mlodej, ze zostalam zaproszona, a zaproszenie dostal brat - w koncu mam byc jej potencjalna przyszla rodzina. Dodam, ze do slubu zostaly ok 3 tyg. Czy ja przesadzam, czy tez forma zaproszenia mnie na taka uroczystosc nie jest zbyt grzeczna? No i czy w zwiazku z tym ponosic niemale koszty i udawac sie a wesele?
Mam problem i mam nadzieje, ze moze Wasze opinie pozwola mi go rozwiazac. Siostra mojego chlopaka wychodzi za maz. My spotykamy sie ko 1,5 roku, podobno bardzo powaznie i planujemy wspolna przyszlosc. Chlopaka poznalam przez jego siostre i jej znajomych, razem studiowalysmy na jednym roku. Znam rowniez jej przyszlego malzonka, moze nie jest to bliska znajomosc ale sie znamy. Moj chlopak zostal zaproszony na elegancka kolacje z para mloda i przyszla swiadkowa i poproszono ich o swiadkowanie, jednoczesnie dostali zaproszenia na slub. Podobno moje nazwisko widnieje na zaproszeniu ktore dostal i w zwiazku z tym wszyscy uwazaja, ze zostalam zaproszona. Ja zaproszenia nie widzialam na oczy. Poza tym oczekiwalam jesli nie wreczenia zaproszenia nam obojgu to chociaz telefonu od Panny mlodej, ze zostalam zaproszona, a zaproszenie dostal brat - w koncu mam byc jej potencjalna przyszla rodzina. Dodam, ze do slubu zostaly ok 3 tyg. Czy ja przesadzam, czy tez forma zaproszenia mnie na taka uroczystosc nie jest zbyt grzeczna? No i czy w zwiazku z tym ponosic niemale koszty i udawac sie a wesele?
napisał/a:
~ktos
2009-03-27 21:58
zuziu
nie badz taka zasadnicza.....takie dziwne czsy sa....czuj sie zaproszona...nie zawsze jest tak jak byc powinno...ciesz sie chwila ...carpe diem!!
nie badz taka zasadnicza.....takie dziwne czsy sa....czuj sie zaproszona...nie zawsze jest tak jak byc powinno...ciesz sie chwila ...carpe diem!!
napisał/a:
~Aga
2009-04-25 19:21
Panna młoda pewnie jest taka zabiegana, to przecież jej ślub i nie ma czasu na pierdoły i zawracanie sobie głowy kto dostał zaproszenie, a kto nie. jesli widnieje twoje nazwisko to idz i baw się dobrze!!!