alimenty a bezrobocie

napisał/a: evy 2009-07-03 19:53
Mój kuzyn ma dziecko z poprzedniego związku, który nie był przypieczętowany ślubem. Alimenty także nie są mu przysądzone, jednak dla dobra dziecka płaci miesięcznie 300 złotych. Kilka dni temu stracił pracę, moje pytanie brzmi, czy w tym okresie musi płacić te alimenty? Czy gdy zaprzestanie płacenia nie pociągnie to za sobą tragicznych skutków?
B. proszę o odpowiedź.
elinea31
napisał/a: elinea31 2009-07-04 23:45
Czyli płaci "dobrowolne alimenty", no no myślę że jak mamusia dziecka sie zdenerwuję to może i ma prawo go podać o sądowe alimenty, a płacić trzeba na dziecko, czy się ma prace czy nie-jak nie płaci po zasadzonych sądownie alimentach wtedy sprawa trafia do komornika, potem w ostateczności zostaje "fundusz alimentacyjny" ale to dopiero po komorniku:) tak że lepiej płacić
napisał/a: zebrrra 2009-08-13 09:02
Też uważam, że powinien płacić. Niech się cieszy, że sprawa nie trafiła do sądu, bo mógły dostać dużo wyższe alimenty (może i mniejsze- zalezy od sytuacji). Bo na dobrą sprawę 300 zl miesięcznie na dziecko to nie jest aż taka fortuna.
napisał/a: ~Iskierka25 2009-08-13 09:43
Fortuna może i nie jest,ale myślę ze gdy człowiek traci prace,to powinno się tez go zrozumieć.
Płaci dobrowolnie co dobrze o nim świadczy i wydaje mi się,że gdy powie swojej byłej zonie jaka jest sytuacja powinna zrozumieć ze chwilowo pieniędzy nie dostanie.

Jak jej nie będzie pasowało to pewnie pójdzie do sądu.Trzeba jednak pamiętać o tym że na sprawę sie dość długo czkea a jak były bezobotny to nie będzie i tak z czego ściągać.W takie sytuacji pozostaje tylko fundusz alimentacyjny.
napisał/a: trycja13 2012-08-04 15:40
lepiej niech płaci