Informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. forum rozmowy.polki.pl zostanie zamknięte. Jeśli chcesz zachować treści swoich postów lub ciekawych wątków prosimy o samodzielne skopiowanie ich przed tą datą. Po zamknięciu forum rozmowy.polki.pl, wszystkie treści na nim opublikowane zostaną trwale usunięte i nie będą archiwizowane.
Dziękujemy!
Redakcja polki.pl

Dodatkowo informujemy, że w dniu 17.07.2024 r. wejdą w życie zmiany w Regulaminie oraz w Serwisie polki.pl

Zmiany wynikają z potrzeby dostosowania Regulaminu oraz Serwisu do aktualnie świadczonych usług, jak również do obowiązujących przepisów prawa.

Najważniejsze zmiany obejmują między innymi:

  • zakończenie świadczenia usługi Konta użytkownika,
  • zakończenie świadczenia usługi Forum: Rozmowy,
  • zakończenie świadczenia usługi Polki Rekomendują,
  • zmiany porządkowe i redakcyjne.

Z nową treścią Regulaminu możesz zapoznać się tutaj.

Informujemy, że jeśli z jakichś powodów nie akceptujesz treści nowego Regulaminu, masz możliwość wcześniejszego wypowiedzenia umowy o świadczenie usługi prowadzenia Konta użytkownika. W tym celu skontaktuj się z nami pod adresem: redakcja@polki.pl

Po zakończeniu świadczenia usług dane osobowe mogą być nadal przetwarzane, jednak wyłącznie, jeżeli jest to dozwolone lub wymagane w świetle obowiązującego prawa np. przetwarzanie w celach statystycznych, rozliczeniowych lub w celu dochodzenia roszczeń. W takim przypadku dane będą przetwarzane jedynie przez okres niezbędny do realizacji tego typu celów, nie dłużej niż 6 lat po zakończeniu świadczenia usług (okres przedawnienia roszczeń).

Bezczelny nauczyciel

napisał/a: ~Jarek" 2005-06-10 11:21
Mam kłopot,
Proszę nie odczytywać tego pisma jako wyrazu emocji bo jestem człowiekiem
opanowanym i staram się ważyć słowa i nad emocjami panować.
Od 6 lat mam styczność z nauczycielem (uczyła 2 moich synów - sprawowanie
bdb i wzorowe) i są z nią problemy występujące w sposób ciągły
Sam jestem nauczycielem akademickim i dobrze wim czego można od nauczyciela
oczekiwać i wymagać.
Mam podstawy do stwierdzenia, że ta pani nie jest dobrym dydaktykiem (ani
niestety człowiekiem godnym szcunku, nad czym ubolewam). Przykłady:
1. Na lekcjach wiele mówi nie na temat (wytapianie czasu) a potem
uczniom (szkoły podstawowej) daje pytenia do opracowania w domu (odpowiedzi
na te pytania nie ma czasem
w obowiązującym podręczniku)
2. Jest niegrzeczna (jeśli nie powiedzieć bezczelna) zarówno w stosunku
do uczniów jak i rodziców. Na wywiadówkach próbuje się wywyższać a
zaproczona przed forum klacowe, bardzo szybko przymuje pozę "jeża" i
podniesionym głosem wykrzykuje że ona niczego nie musi (nie ma
konstruktywnej dyskusji bo zaszyna się bezsensowna kłotnia)
3. Wynikiem powyższego są najdłuższe w szkole kolejki rodziców do tej
pani na wywiadówkach

Zastanawiam się jaka jest przyczyna, że ta pani jeszcze w tej szkole i w
ogóle w szkolnictwie pracuje.

CO ZROBIĆ Z TAKIM NAUCZYCIELEM?
Proszę o propozycje , zakładając że wszystko powyższe jest czystą prawadą o
czym zapewniam.


napisał/a: ~RomanO" 2005-06-10 13:20

Użytkownik "Jarek" napisał w wiadomości
> opanowanym i staram się ważyć słowa i nad emocjami panować.
Postaram się odpowiedzić nieemocjonalnie.


> Od 6 lat mam styczność z nauczycielem (uczyła 2 moich synów - sprawowanie
> bdb i wzorowe) i są z nią problemy występujące w sposób ciągły

6 lat?!!! są takie kłopoty i teraz dopiero reagujesz?
Nie masz serca dla swoich dzieci?! Ja zartaz na tygodniu zareagowałem.
Przeprosiny, obiecanie poprawy, (przyjazd do mnie) -od tej pory spokój
święty!
(3-lata).

> Sam jestem nauczycielem akademickim i dobrze wim czego można od
nauczyciela
> oczekiwać i wymagać.
No akademicki... hm, specyfika, nieco inna.


> Mam podstawy do stwierdzenia, że ta pani nie jest dobrym dydaktykiem (ani
> niestety człowiekiem godnym szcunku, nad czym ubolewam).
To należałoby już dawno zweryfikowac(nie pod koniec roku szkolnego...),
a to najlepiej, zrobiłyby odpowiedni to "Organy" (-kurcze 6lat!?)

> uczniom (szkoły podstawowej) daje pytenia do opracowania w domu
(odpowiedzi
> na te pytania nie ma czasem
> w obowiązującym podręczniku)

SP ej.. to poważny problem. Ale nie argument jw.

> podniesionym głosem wykrzykuje że ona niczego nie musi (nie ma
> konstruktywnej dyskusji bo zaszyna się bezsensowna kłotnia)
W obecnosci Dyrekcji też?

> 3. Wynikiem powyższego są najdłuższe w szkole kolejki rodziców do tej
> pani na wywiadówkach
Łe! To są bardzo poważne zarzuty
Naprawdę tu powinna być ocena pracy nauczyciela.
Zgodnie z Planem Pomiaru Jakości Pracy Szkoły itd...

>
> Zastanawiam się jaka jest przyczyna, że ta pani jeszcze w tej szkole i w
> ogóle w szkolnictwie pracuje.
To pewnie ma znajomosci u dyrekcji. Jak są podstawy do takich podejrzeń
(mataczenie oceny pracy)
To sprawa do KO.

> Proszę o propozycje , zakładając że wszystko powyższe jest czystą prawadą
o
> czym zapewniam.
Prawda musi być, jak piszesz "czysta i tylko", ale też CAŁA i trzeba (było
już dawno) sprawę
dokładnie wyświetlići wyciagnąc wnioski.
Myślę, że nauczycielka powinna być oceniona.

RomanO
napisał/a: ~JM" 2005-06-10 18:25
Dziękuę za, jak to odczułem, wsparcie moralne.
Moi chłopcy zawsze sobie jakoś w końcu radzili i w natłoku spraw
pozostawiałem ostatecznie tę panią w spokoju, współczując jedynie
rodzicom, których dzieci dostawały jedynki (ciekawe, że nadmierna liczaba
jedynek stawiana przez tą panią nie budzi niepokoju dyrekcji
i nie stawia pod znakiem zapytania kompetencji nauczyciela)

W tym jednak roku niegrzczne zachowanie tej pani dotknęło mnie do żywego i
postanowiłem sobie , że dla dobra innych nie zostawię tego tak dłużej (no
może trochę też dla własnej satysfakcji). Chyba dobrym pomysłem będzie taż
poproszenie o podobną postawę innych aby moja opinia nie została
potraktowana jako zupełnie nieobiektywna i bezzasadna.

Jarek