do klientow pasmateri w gdyni

napisał/a: ~tomek" 2005-05-10 15:22
witam. sprawa o tyle glupia ze nie wiem do kogo sie zwrocic.

w gdyni jest taka jedna pasmanteria niedaleko rynku. [ulica odchodzaca od
dworca]
pracuja tam na ogol 2 panie. jedna troche mlodsza druga troche starsza.

ta mlodsza [na oko ma z 25 lat] ma ciemne wlosy takie podchodzace pod rudy no
i wlasnie ona bardzo mi sie podoba a nie mam odwagi spytac o nic wiecej niz
czy moglaby mi podac mulinke o "takich a takich numerach"..

czy ktos zna ta pania?? wie jak sie nazywa ?? moze jakis numer telefonu??
a moze po prostu ktos wie czy ma jakiegos faceta ??

bo gdybym wiedzial ze nie ma to moze bym sie zebral na odwage i spytal czy nie
pojdzie ze mna gdzies na ciastko czy inna galaretke.

jesli ktos zna odpowiedzi na ktores z powyzszych pytan to bylbym wdzieczny za
odpowiedz..



--
napisał/a: ~Seremity 2005-05-10 15:30
tomek napisał(a):
> witam. sprawa o tyle glupia ze nie wiem do kogo sie zwrocic.
>
> w gdyni jest taka jedna pasmanteria niedaleko rynku. [ulica odchodzaca od
> dworca]
> pracuja tam na ogol 2 panie. jedna troche mlodsza druga troche starsza.
>
> ta mlodsza [na oko ma z 25 lat] ma ciemne wlosy takie podchodzace pod rudy no
> i wlasnie ona bardzo mi sie podoba a nie mam odwagi spytac o nic wiecej niz
> czy moglaby mi podac mulinke o "takich a takich numerach"..
>
> czy ktos zna ta pania?? wie jak sie nazywa ?? moze jakis numer telefonu??
> a moze po prostu ktos wie czy ma jakiegos faceta ??
>
> bo gdybym wiedzial ze nie ma to moze bym sie zebral na odwage i spytal czy nie
> pojdzie ze mna gdzies na ciastko czy inna galaretke.
>
> jesli ktos zna odpowiedzi na ktores z powyzszych pytan to bylbym wdzieczny za
> odpowiedz..
>

Jezeli to nie jest glupi zart to gratuluje odwagi ;)
Niestety nie jestem z Gdyni, wiec nie moge Ci pomoc :(
Swoja droga to dziwne, ze masz odwage pisac na ta grupe, ktora ta pani
moze czytywac, a ja wprost spytac to nie...
A to podobno kobiet sie nie da zrozumiec... ;)

--
Pozdrawiam
Seremity (Wawa-Lodz)
napisał/a: ~olgasw" 2005-05-10 15:38

> czy ktos zna ta pania?? wie jak sie nazywa ?? moze jakis numer telefonu??
> a moze po prostu ktos wie czy ma jakiegos faceta ??
>
hmm?
A ustawa o ochronie danych osobowych???
Olgasw

napisał/a: ~madziula" 2005-05-10 20:36
Trzymam kciuki za Ciebie - oby się udało :)

--
********Magda********
Białystok GG 1582381
www.madziula.prv.pl

napisał/a: ~Lalka" 2005-05-10 21:45
> witam. sprawa o tyle glupia ze nie wiem do kogo sie zwrocic.
>
> w gdyni jest taka jedna pasmanteria niedaleko rynku. [ulica odchodzaca od
> dworca]
> pracuja tam na ogol 2 panie. jedna troche mlodsza druga troche starsza.
>
> ta mlodsza [na oko ma z 25 lat] ma ciemne wlosy takie podchodzace pod rudy
no
> i wlasnie ona bardzo mi sie podoba a nie mam odwagi spytac o nic wiecej niz
> czy moglaby mi podac mulinke o "takich a takich numerach"..
>
> czy ktos zna ta pania?? wie jak sie nazywa ?? moze jakis numer telefonu??
> a moze po prostu ktos wie czy ma jakiegos faceta ??
>
> bo gdybym wiedzial ze nie ma to moze bym sie zebral na odwage i spytal czy
nie
> pojdzie ze mna gdzies na ciastko czy inna galaretke.
>
> jesli ktos zna odpowiedzi na ktores z powyzszych pytan to bylbym wdzieczny
za
> odpowiedz..

Hahaha!!!!!!
Kobitki!!!
Nie wysylajcie swoich facetow do pasmanterii...
Pozdrawiam...
Lalka
>
>
>
> --
>


--
napisał/a: ~ramka" 2005-05-10 23:52
Czlowieku! zycie ma sie jedno, jak nie zagadasz to sie nie dowiesz....po co
te podchody.... (jak juz cos, to wiecej by tu detektyw zdzialal).... jedno
jest pewne!! jak sie poddasz to na pewno bedziesz zalowal....jesli moge
wyrazic swoje zdanie...co juz zreszta zrobilam to... :) ...mnie by to
rrozbroilo i poszlabym na ta galaretke..chociazby dla samej galaretki :))
hihih

pozdrawiam Rycerzu :)
ramka


napisał/a: ~Naila" 2005-05-11 19:41
> czy ktos zna ta pania?? wie jak sie nazywa ?? moze jakis numer telefonu??
> a moze po prostu ktos wie czy ma jakiegos faceta ??
>
> bo gdybym wiedzial ze nie ma to moze bym sie zebral na odwage i spytal czy nie
> pojdzie ze mna gdzies na ciastko czy inna galaretke.

A nie prościej pójść z jakimś bardzo skomplikowanym wzorem i poprosić tą panią
o pomoc? :) W podziękowaniu zaprosić na kawę ...

Powodzenia!!
Hihi, swoją drogą ciekawy problem robótkowy :))
--
Jola z Białegostoku
http://www.bookmarkjoli.prv.pl/ Kobiece sekrety Robótki ręczne