Ile zarabia nauczyciel?

napisał/a: ~zairazki 2009-05-26 23:17
Po tej odpowiedzi potwierdzam: nie zastanawiam się.
zairazki
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-26 23:25
> Po tej odpowiedzi potwierdzam: nie zastanawiam się.
> zairazki

A jednak.

--
PawełJ
napisał/a: ~zairazki 2009-05-26 23:27
Użytkownik pawelj napisał:
>
>> Wali mu się przepisy, konkrety, przykłady, wyjaśnienia,
> Tyś najwięcej nawalił :)
> A wszystkie inne wyliczanki o czasie pracy - 2 godziny ponad pensum
> przyjmuje jak najbardziej do wiadomości.

Przy okazji przykładów. Domagasz się ich wielce i grymasisz nad tym co
dostajesz - Twoja sprawa. Jednak w wiadomości datowanej 2009-05-24
21:17 zadałem Ci pytanie o Twoje konkrety, przykłady, wyjaśnienia.
Cisza nad tą trumną? Przeoczenie z Twojej strony czy po prostu
świadome przeoczenie? Nie rozstrzygam. Po raz drugi w tej sprawie daję
Ci szansę wypowiedzi, żeby nie było zarzutów o beton. Jak będzie
trzeba to trzeci raz się przypomnę.

zairazki
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-26 23:30

> Po tej odpowiedzi potwierdzam: nie zastanawiam się.
> zairazki

A jednak sięzastanawiasz.
Tylko ciekawe dlaczego? Ot taka opinia obserwatora z zewnątrz. I na pewno
nieodosbniona.
Pewnie nie po twojej myśli i dlatego lepiej zignorować niż się zastanawiać.

Ale najlepiej tak zrobic. Udać zwycięstwo. Z okrzykniętym wcześniej debilem
i betonem.
i poczuć że się zwyciężyło.
A w duchu mieć wyrzuty, że jednak nie potrafi się nawet logicznie uzasadnć
czasu pracy.
O obowiązkach juz nie wspomnę.
No to pozdrawiam szanownych magistrów.

--
PawełJ
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 14:40
Dnia Tue, 19 May 2009 20:48:08 +0200, zairazki napisał(a):

> Jak myślisz - dlaczego nauczyciele pchają się w
> nadgodziny i drugie etaty?

A gdzie są takie szkoły, w których są nadgodziny i drugie etaty? Zjawisko,
które ja znam to tzw. "gołe etaty" i zagrożenie utraty pracy, bo ubywa
dzieci i klas.
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 14:45
Dnia Sun, 17 May 2009 18:57:14 +0200, zairazki napisał(a):

> Ja rozumiem, że polonista mający
> np. 5 godzin lekcyjnych w klasie potrzebuje 3 - 4 klas na zapełnienie
> pensum i tych klasówek ma po prostu mniej, bo z mniejszą liczbą
> uczniów pracuje.

Oj, dostałoby ci się od polonistów (ja akurat nie jestem). Zeszyty ćwiczeń,
dyktanda, wypracowania, szczegółwo sprawdzone, opisane jakie błędy itp.
(takie perełki przynosi mój syn, wszystko jasne za co ta ocena). Z wielkimi
siatami te panie stale chodzą :)
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 14:58
Dnia Sun, 17 May 2009 22:44:14 +0200, pawelj napisał(a):

> Czy nauczyciel na takim wyjeździe nie pije alkoholu?

Który nauczyciel, ten z twojej podstawówki, z którym masz stały kontakt?
Nie wiem, bo nie znam, jak pił to mogłeś z rodzicami zgłosić sprawę.
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 15:22
Dnia Tue, 19 May 2009 19:38:18 +0200, pawelj napisał(a):

> I chodzi do niego 18 dzieci. Nauczanie w klasach łączonych. Ale trzeba go
> ogrzać utrzymać itd.
> I tylko dlatego żeby coś się we wsi działo?

łaśnie wróciłam z wymiany, bardzo blisko, w sąsiednim kraju. Mała szkoła na
wsi. Dzieci niespełna 30, trzy panie, jedna kucharka. Szkoła funkcjonuje
pełną parą i jakoś nikomu nie przychodzi im na myśl żeby ją likwidować.
Pewnie mają prąd i ogrzewanie na powietrze...
--
waruga
napisał/a: ~januszek 2009-05-27 15:26
waruga napisał(a):

> łaśnie wróciłam z wymiany, bardzo blisko, w sąsiednim kraju. Mała szkoła na
> wsi. Dzieci niespełna 30, trzy panie, jedna kucharka. Szkoła funkcjonuje
> pełną parą i jakoś nikomu nie przychodzi im na myśl żeby ją likwidować.
> Pewnie mają prąd i ogrzewanie na powietrze...

Napisz coś więcej. Jaki to kraj, mniej więcej jaki jest zakres
obowiązków tych pań. Kto ich prace finansuje. Jaki mają stosunek do
swojej pracy. etc

j.

--
www.e-glosowanie.org - 4 czerwca weź udział w
pierwszym w Polsce głosowaniu przez Internet!
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 15:35
Dnia Sun, 17 May 2009 20:13:27 +0200, pawelj napisał(a):

> Tyle że nie w każdą przerwę macie dyżury a i nie zawsze uczniowie szukają
> kontaktu z nauczycielem na przerwie.

Zapomniałeś o pewnej grupie np. nauczycieli klas I-III (czy przedszkoli),
którzy mają nauczanie nazwijmy to "zblokowane" i przebywają z klasą cały
czas również podczas przerw.
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 15:45
Dnia Sun, 17 May 2009 20:21:39 +0200, pawelj napisał(a):

> Dziwne są te twoje wyliczenia czasu. mam w rodzinie katechetkę. Ale ona
> jakoś nigdy nie narzekała że sie musi przygotowywać.

A Klara narzeka?
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 15:56
Dnia Sun, 17 May 2009 22:57:54 +0200, pawelj napisał(a):

> Niestety nie potrafię w to uwierzyć.
> Bo może to co sobie przygotowujesz to za rok ci ginie i musisz znowu
> przygotowywać?

Wiesz, ja pracuję ponad 20 lat. Mogłabym więc recytować z pamięci slogany,
albo dawno temu nagrać lekcje na wideo i odtwarzać. Jednak choćby dla samej
siebie żeby nie paść z nudów lubię urozmaicenie zajęć i nowe pomysły.
Dzieci się zmieniają, jedna grupa potrzebuje takich metod pracy, druga
innych. No i programy się zmieniają, czasem nawet z tych samych
podręczników kupionych ileś lat temu nie można korzystać, bo w międzyczasie
pojawiły się nowe "udoskonalone". Zmienia się baza dydaktyczna szkoły,
czasem pomoce trzeba samemu robić, a w innych latah nagle się okazuje, że
jest kasa i dyrekcja zakupiła. Nie wiem więc skąd ten sarkazm w kierunku
Klary, czyżby uprzedzenie do przedmiotu?
--
waruga