Ile zarabia nauczyciel?

napisał/a: ~Jotte" 2009-05-27 22:05
W wiadomości news:1f5wtk0lo5eh1.1gmazc9p3k1zj.dlg@40tude.net waruga
pisze:

>> Co do nauczycieli-wzorów to podaj mi tą szkołę gdzie te same "wzory"
>> uczą...
> Czyli równać w dół, bo inni też tak robią?
Zawsze lepiej w górę.
Ale razem z pensją.

> Wiesz jak byłam mała, to miałam cudowną, wspaniałą, cipłą itd., itd.
> panią. Od czasu gdy mnie uczyła powtarzałam, że ja też chcę tak jak ona.
> Zmianę nauczyciela odchorowałam. Po latach stanęłam przy tablicy tak jak
> ona i dalej jest to dla mnie wzór, który staram się doścignąć.
A można bezczelnie spytać skąd bierzesz pieniądze na utrzymanie konieczne w
trakcie ścigania tego wzoru?

> Oczywiście, że nie podam ci placówki, w której uczą same wzory, ale mimio
> to uważam, że jest to zawód, który do czegoś zobowiązuję
Naturalnie, jak każdy inny zawód. Zobowiązuje do rzetelnego wykonywania
określonych prawem i umową obowiązków pracowniczych. To wszystko, nic poza
tym.

> staram się po prostu. Tylko czasem mi wstyd.
Może i słusznie...?
Mnie czasem też.

> No i okazuje się, że jestem niedzisiejsza. Rok temu jako kierownik imprezy
> zwróciłam uwagę pewnej młodej nauczycielce, że wymagając punktualności
> sama powinna być dla dzieci wzorem i się nie spóźniać.
Punktualnym trzeba być po prostu, nie dla wzorzenia komukolwiek.
To kwestia bycia solidnym, wiarygodnym.

--
Jotte
napisał/a: ~TomcioW 2009-05-27 22:14
>>> Wydaje mi się czy ktoś tu odniósł wrażenie, że ja wam zazdroszczę kasy
>>> czy
>>> co ?
>> Zazdrościsz oj zazdrościsz, pewnie kasy też bo będąc klikaczem nijak
>> twoja marna pensyjka ma się do mojej - co prawda też marnej, ale jednak.
>
> Podaj proszę moje zarobki. ja ci potem podam o ile się mylisz. A wtedy
> ocenisz czy mogę zarobkom pensyjki zazdrościć.

Ja swoje podałem, Twoich nie znam.
Bez sensu, po cholerę mnie pytasz o swoje zarobki?
Nie znasz ich czy jak?
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 22:16
Dnia Wed, 27 May 2009 21:22:02 +0200, pawelj napisał(a):

> Poza tym jakim sposobem wystarczy 3 panie - nauczycielki jak rozumiem.

Jedna w klasach I-III a dwie w starszych, humanista i ścisłowiec. Tym
bardziej że obecnie mają tylko klasy I-IV, bo do V i VI nie mają dzieci.
--
waruga
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 22:25
Dnia Wed, 27 May 2009 22:05:04 +0200, Jotte napisał(a):

> A można bezczelnie spytać skąd bierzesz pieniądze na utrzymanie konieczne w
> trakcie ścigania tego wzoru?
Można, można, Normalnie z etatu i 5 godzin domowego wyjątkowo po raz
pierwszy i jedyny w tym semestrze. Oraz z pensji męża. Co przy jednym
dziecku na konieczne utrzymanie wystarcza.
Nie rozumiem celu tego pytania. Czyli co, dlatego, że uważam, iż moja
pensja powinna być wyższa mam zrezygnować ze swoich zasad, olać wszystko,
bo mi źle płacą? To może naiwna jestem, ale nie potrafię.
>

> Punktualnym trzeba być po prostu, nie dla wzorzenia komukolwiek.
> To kwestia bycia solidnym, wiarygodnym.

No widzisz, niby taka zwykła rzecz, a jednak niektórym się to w głowie nie
mieści. Niestety potem obraz takich właśnie nauczycielek wyrabia nam
opinię- odbębnić swoje 18 zabrać taszeczkę i do domu.
--
waruga
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-27 22:26
W wiadomości news:gvk7gc$drr$1@nemesis.news.neostrada.pl TomcioW
pisze:

>>>> Wydaje mi się czy ktoś tu odniósł wrażenie, że ja wam zazdroszczę kasy
>>>> czy
>>>> co ?
>>> Zazdrościsz oj zazdrościsz, pewnie kasy też bo będąc klikaczem nijak
>>> twoja marna pensyjka ma się do mojej - co prawda też marnej, ale jednak.
>> Podaj proszę moje zarobki. ja ci potem podam o ile się mylisz. A wtedy
>> ocenisz czy mogę zarobkom pensyjki zazdrościć.
> Ja swoje podałem, Twoich nie znam.
> Bez sensu, po cholerę mnie pytasz o swoje zarobki?
> Nie znasz ich czy jak?
Troll szuka żywności, chce gadać.
Przypomina mi się w związku z nim taki casus sprzed dawnego czasu o nicku
Piotr Eduls (najstarsi userzy będą pamiętali).
Także gów..., guzik wiedział, nie znał się, przejawiał cechy prymitywnego
pieniacza, wrzaskliwca. Głuchy na rzeczowe argumenty, zwyczajnie głupi.
Potem zdechł.
Reinkarnacja czy co?

--
Jotte
napisał/a: ~waruga 2009-05-27 22:29
Dnia Wed, 27 May 2009 21:37:03 +0200, pawelj napisał(a):

> Nauczyciel każdy ma taką możliwość.

Nauczyciel przedszkola, klas I-III, świetlicy również?
Kurczę, jakąś fajną gminę macie skoro masz same szkoły gdzie ludzie mają
więcej niż 20 godzin albo po dwa etaty. U nas leży stos podań o przyjęcie
do pracy, od nowego roku trzy zwolnienia i większość ludzi ma tzw. "gołe"
etaty. Kilka osób łączone w dwóch szkołach.
--
waruga
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-27 22:41

Użytkownik "TomcioW" napisał w wiadomości
>>>> Wydaje mi się czy ktoś tu odniósł wrażenie, że ja wam zazdroszczę kasy
>>>> czy
>>>> co ?
>>> Zazdrościsz oj zazdrościsz, pewnie kasy też bo będąc klikaczem nijak
>>> twoja marna pensyjka ma się do mojej - co prawda też marnej, ale jednak.
>>
>> Podaj proszę moje zarobki. ja ci potem podam o ile się mylisz. A wtedy
>> ocenisz czy mogę zarobkom pensyjki zazdrościć.
>
> Ja swoje podałem, Twoich nie znam.
> Bez sensu, po cholerę mnie pytasz o swoje zarobki?
Skoro twierdzisz że mam marną pensyjkę to wygląda że znasz jaką.
Jeżeli myślisz że napisałem tu choć jedno zdanie z zawiści o pieniądze to
jesteś w grubym błędzie.
> Nie znasz ich czy jak?
Znam. Ale chciałem żebyś przybliżył jak ty jesteś zorientowany w temacie w
którym właśnie głos zabierasz.

--
PawełJ
napisał/a: ~Jotte" 2009-05-27 22:44
W wiadomości news:1erbuztwoxjcu.9a96nyl5ytu4.dlg@40tude.net waruga
pisze:

>> A można bezczelnie spytać skąd bierzesz pieniądze na utrzymanie
>> konieczne w trakcie ścigania tego wzoru?
> Można, można, Normalnie z etatu i 5 godzin domowego wyjątkowo po raz
> pierwszy i jedyny w tym semestrze.
> Oraz z pensji męża.
No właśnie - i to wszystko wyjaśnia (pisałem juz o tym).
A facet nauczyciel (zarabia wg tych samych stawek, co kobieta) to skąd ma
brać? Z pensji żony?
A nauczyciel nie posiadający dostarczyciela kasy w postaci dobrze
zarabiającego współmałżonka (np. początkujący) to skąd ma brać? Od rodziców?
Jak ma zapewnić sobie dach nad głową?

> Co przy jednym
> dziecku na konieczne utrzymanie wystarcza.
Dlaczego pracując w zawodzie, który w cywilizowanych krajach nie należy być
może do lukratywnych, jednak plasuje wykonujących go w grupie klasy średniej
miałoby się zarabiać środki wystarczające jedynie na "konieczne" elementy
utrzymania? Zresztą u nas one nawet na to nie pozwalają, czy ty tego nie
widzisz?

> Nie rozumiem celu tego pytania.
Celem zadania pytania jest zwykle uzyskanie odpowiedzi.
Ściganie ideału to fajna zabawa, jak się ma byt zapewniony.
Trochę inaczej to wygląda, jak o byt trzeba walczyć.

> Czyli co, dlatego, że uważam, iż moja
> pensja powinna być wyższa mam zrezygnować ze swoich zasad, olać wszystko,
> bo mi źle płacą? To może naiwna jestem, ale nie potrafię.
Ale potrafisz spokojnie żyć za cudze. Fajna zasada.
Pozwolę sobie jednak na supozycję, że nie mając na chlebuś potrafiłabyś tej
niewyobrażalnej rezygnacji dokonać.
Mylę się?

>> Punktualnym trzeba być po prostu, nie dla wzorzenia komukolwiek.
>> To kwestia bycia solidnym, wiarygodnym.
> No widzisz, niby taka zwykła rzecz, a jednak niektórym się to w głowie nie
> mieści.
Mnie się mieści.

> Niestety potem obraz takich właśnie nauczycielek wyrabia nam
> opinię- odbębnić swoje 18 zabrać taszeczkę i do domu.
A co w tym dziwnego, że człowiek po pracy idzie do domu?

--
Jotte
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-27 22:48

Użytkownik "waruga" napisał w wiadomości
> Dnia Wed, 27 May 2009 21:37:03 +0200, pawelj napisał(a):
>
>> Nauczyciel każdy ma taką możliwość.
>
> Nauczyciel przedszkola, klas I-III, świetlicy również?
NIe.
jak również pominąłem nauczycieli szkół wyższych itd itp.
Nie pierwszy raz tu piszę że odnoszę się do czasu pracy i zarobków
nauczyciela z pensum 18 godzin.

> Kurczę, jakąś fajną gminę macie skoro masz same szkoły gdzie ludzie mają
> więcej niż 20 godzin albo po dwa etaty. U nas leży stos podań o przyjęcie
> do pracy, od nowego roku trzy zwolnienia i większość ludzi ma tzw. "gołe"
> etaty. Kilka osób łączone w dwóch szkołach.

I takie też znam
Znam też gminy w ktorych dodatek wiejski jest płacony w wys 15%.
Znam gminy w których dodatek mieszkaniowy jest płacony w wysokości 80
gr,1zł,1,20zł. ( adokładniej to tak był płacony dwa lata temu).
Znam też gminę która płaciła podwójną zasadniczą dla nauczyciela języka
obcego.

Ale czy to coś zmienia?
Nadal pozostają nauczyciele pracujący na dwa etaty.

--
PawełJ
napisał/a: ~pawelj" 2009-05-27 22:54

> Troll szuka żywności, chce gadać.
Dostałeś pożywkę i przemówiłeś?
> Reinkarnacja czy co?

o czym ty mówisz?
Przeczytałem sobie właśnie definicję trolla.
"Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu
ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni)
poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych
przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych"

Nic tylko jakby twoje zachowanie opisali.

--
PawełJ


napisał/a: ~pawelj" 2009-05-27 22:56

>> Niestety potem obraz takich właśnie nauczycielek wyrabia nam
>> opinię- odbębnić swoje 18 zabrać taszeczkę i do domu.
> A co w tym dziwnego, że człowiek po pracy idzie do domu?
I potem się ciska, że jednak sporo w domu pracuje. I jeszcze mówi że inni
kłamią.
Ech pogubiłeś się w tych swoich prawdach najprawdziwszych.

--
PawełJ
napisał/a: ~Jacek_P 2009-05-27 23:59
pawelj napisal:
> jak również pominąłem nauczycieli szkół wyższych itd itp.

Hm, gdzie ty w szkolach wyzszych spotkales nauczycieli?
Chyba tylko w studium jezykow obcych.

> Nadal pozostają nauczyciele pracujący na dwa etaty.

I nadal pozostaje moje pytanie: jaki widzisz w tym problem?
--
Pozdrawiam,

Jacek