inwestycja w siebie

napisał/a: dudek2 2007-08-31 13:50
Ostatnio żyłam w ciągłym stresie i czułam jakieś wewnętrzne rozbicie. Teraz mam ochotę zacząć robić coś dla siebie; dla mojego własnego wewnętrznego rozwoju. Myślę nad jakimiś ćwiczeniami relaksacyjnymi, jogą, medytacją itp. Chciałabym zajrzeć w głąb siebie, by móc lepiej poznać drzemiące we mnie potrzeby i możliwości. Może ktoś ma jakieś ciekawe doswiadczenia związane z samorozwojem, którymi chce się podzielić. Może skorzystam...
napisał/a: DaisyGirl 2007-09-14 16:34
Kiedys obiecalam sobie ze jak juz bede miala 25 lat i bede pracowala to zapisze sie do Fitness... by aktywniej dbac o zdrowie i utrzymanie figury :)

Tak wiec, kilka miesiecy temu, tydzien przed 26 urodzinami poszlam do Fitness i zapisalam sie na caly rok...

Choc przyznaje ze jestem strasznym leniem, pracuje i mam ostatnio spory naklad stresu, zaczelam chodzic do tego Fitness, bo tak sobie pomyslalam... ze jak juz sciagaja mi miesiecznie pieniazki z konta... postanowilam takze wytrwalej dazyc do zrealizowania mojego postanowienia z przeszlosci :)

W pewna srode wybralam sie na zajecia Body Balance, ktore sa opracowywane przez Les Mills, ktokolwiek to jest ale Bogu dzieki za ta osobe:)

Zajecia te sa kompozycja Yoga, Tai Chi i Pillates, sa bardzo odprezajace, uspakajajace wprost jak momentalne lekarstwo na caly stress tego swiata...

Pomagaja mi nie tylko sie uspokoic, wyciszyc ale i popracowac nad jedrnoscia i sprezystocia moich miesni.

Goraco polecam i zalaczam link do oficjalnej strony : http://www.lesmills.com/global/en/members/bodybalance/bodybalance-group-fitness-program.aspx
napisał/a: dudek2 2007-09-14 17:38
Dzięki DaisyGirl! Pierwszy raz słyszę o Body Balance. Chętnie więcej o tym poczytam. Wytrwałości!!!!
napisał/a: kikrame 2007-09-29 21:54
Polecam jogę, mam taką książkę "Joga dla każdego" jeżeli jesteś wytrwała i systematyczna możesz ćwiczyć w domu jak nie zapisz się na zajęcia
napisał/a: Seta 2009-11-09 14:02
a ja myślałam nad pilatesem, alez moimi możliwościami to chyba nierealne ;)
też chciałabym w końcu zainwestowac w siebie i odgonić stres ;)
napisał/a: Nneka 2010-01-14 15:29
Pilates polecam, ale to inwestycja w swoją formę. Jesli chodzi o rozwój siebie i swoich zdolności, to ja dwa lata temu skończyłam kurs masażu klasycznego. Na razie nie robię nic w tym kierunku, ale mam papier, który może kiedyś się przyda i mogą pomóc bliskim kiedy są spięci. Polecam, ciekawe i pouczające doświadczenie. A ostatnio brałam udział w sesji masażu misami tybetańskimi i jest to także niezwykłe. Polecam też kąpiel w gongach tybetańskich. Bardzo relaksujace i jak mniemam może być także rozwijające wewnętrznie.
napisał/a: Doonia20 2010-01-17 06:42
A co powiecie o treningach, czy konsultacjach psychologicznych tak by zoptymalizować swoje życie?
Warto zerknąć na poniższą stronę, poczytać, i spróbować zapanować nad swoim życiem.
Wiele bonusów i w przypadku niezadowolenia gwarancja satysfakcji - zwrot kosztów na podstawie jednego maila!!!
Od dawna czytam literaturę o samorozwoju, ale ta propozycja to zupełnie coś nowego!
Wato.
:cool:

http://ipzo.pl/aff/dominia
napisał/a: marta81rr 2010-01-20 23:51
a ja pomyslalam i zrobilam, kurs angielskiego w szkole TFLS i jestem z siebie mega dumna! Teraz czas na salse ;>
napisał/a: limar 2010-02-03 06:05
Tak trzymać- ja też uczę się języka:) Myślę,że każdy sposób rozwoju osobistego jest cenny- bez względu na to czy jest to taniec czy joga lub medytacja. Nie powinnyśmy skupiać się tylko na sprawach naszej rodziny i przyjaciół- życie jest zbyt krótkie
aleksia1
napisał/a: aleksia1 2010-03-18 18:43
Mysle ze inwestycja w siebie jest najlepsza inwestycja.
DLatego ja teraz tez wykupiłam lekcje salsy , i mysle ze to jedna z najlepszych moich inwestycji.
napisał/a: babskadzungla 2010-05-01 20:50
Mnie bardzo interesują różne metody rozwoju osobistego. Często biorę udział w różnych warsztatach, ostatnio jestem pilną uczennicą i praktykantką NVC- czyli porozumienia bez przemocy. Chcę tez dzielić się moją wiedzą z innymi -prowadzę warsztaty z kreatywności i wprowadzenia do NVC.
A sama zapisałam się też na intensywny kurs hiszpańskiego w lipcu - od dawna moje marzenie
napisał/a: klotylda 2010-07-10 21:08
Mnie niesamowicie uspokaja i wycisza bieganie. Wtedy czuję, że robię coś dla siebie. No i dużo lepiej mi się po tym myśli :) Zawsze wpadnie coś ciekawego do głowy. No i jak pójdę biegać rano, to endorfin starcza do wieczora :)