Kobieta ochroniarz !!!

napisał/a: ~Paulina0323 2010-01-19 14:56
no właśnie co sądzicie o kobietach w ochronie fizycznej osób i mienia z licencja. Jakie macie postrzeżenia na ten temat a może ktoś z Was pracował razem z kobietą jakie są Wasze odczucia?
Cikitusia
napisał/a: Cikitusia 2010-01-19 15:53
Myślę że podział na męskie i damskie zawody dawno się skończył, ale nie wydaje mi się żeby taka praca była dobra dla kobiety. Można znać sztuki obrony i walki, ale raczej kobieta ma mniej siły, a przy ataku trzeba umieć sobie radzić.
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2010-02-20 10:32
Ciki - fakt podziału nie ma, ale nie wydaje mi się, żeby kobiety w tym zawodzie miały ciężej - chociaż zależy jakie. Moja mama pracuje w ochronie już parę lat (szef ochrony i zmian) i nie ma opcji, żeby nie poradziła sobie w pracy. :P kwestia tego czy się chce czy nie...
napisał/a: hunk 2010-08-26 00:54
Panie ,nie bardzo nadają się do ochrony,są znacznie słabsze fizycznie od mężczyzn i nie potrafia tak walczyć wręcz,choć jeśli chodzi o psychikę to maja predyspozycję jak najbardziej...:o
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2010-08-26 11:16
hunk, ale Ty za przeproszeniem pieprzysz... ja znam wiele kobiet które pracują w ochronie i niejednokrotnie są lepsze od facetów bez względu czy chodzi o psychikę czy aspekty fizyczne... Mój ojciec też tak mówił do momentu kiedy nawet nie zorientował się kiedy leży na glebie ze zdartym czołem... Nawet nie zauważył kiedy glebnął a jest cięższy o kawałek od mojej mamy i ma o wiele więcej siły... W tym zawodzie liczy się spryt i szybkość a nie siła... Nie uważam, żeby faceci byli lepsi... Po raz kolejny jestem w stanie tu za przykład podać moją mamę i kilka jej koleżanek. Moja mama ma 40 lat i w momencie kiedy stara się o pracę na wysoko postawionym stanowisku w ochronie to jakoś ona dostaje tą robotę a nie któryś z tłumu facetów również do tego stanowiska kandydujących... Z siostrą mamy jest podobnie - też jest na stanowisku kierowniczym w ochronie i to nie żadna robota przy biurku tylko fizyczna... Jestem w stanie podać tu jeszcze kilkanaście przykładów. Wkurza mnie takie głupio rzucone "panie się nie nadają"... Zważmy na wyjątki od reguł i ja tych wyjątków znam bardzo dużo i nikt mi nie wciśnie że się panie nie nadają bo nie jeden facet jest bardziej miękki i ciotowaty niż kobiety...
napisał/a: janet9 2010-08-26 15:10
hunk napisal(a):Panie ,nie bardzo nadają się do ochrony,są znacznie słabsze fizycznie od mężczyzn i nie potrafia tak walczyć wręcz,choć jeśli chodzi o psychikę to maja predyspozycję jak najbardziej...:o


hehe powiedz to Iwonie Guzowskiej albo Agnieszce Rylik, jestem pewna że jedno ich uderzenie i leżysz :) nie sądzę by były słabsze fizycznie od facetów, już dawno dawno temu naukowo stwierdzono że gdyby mężczyzna miał rodzic dzieci to podczas porodu umarłby z wycieńczenia. owszem kobieta może miec problem by przenieśc np 30 kg worek betonu ale jak widzę jak faceci się przy tym męczą więc wcale nie są lepsi. Nie potrafią walczyc wręcz ? hehe dobre, faceci nie potrafią walczyc, oni po prostu uderzaja na oślep i głupio się cieszą jak trafią, nie ma to nic wspólnego z walką.
po twojej wypowiedzi wnioskuje że jekaś kobieta cię wkurzyła i teraz starasz się odreagowac obrażając wszystkie kobiety
napisał/a: hunk 2010-09-06 17:28
capuccino90 napisal(a):hunk, ale Ty za przeproszeniem pieprzysz... ja znam wiele kobiet które pracują w ochronie i niejednokrotnie są lepsze od facetów bez względu czy chodzi o psychikę czy aspekty fizyczne... Mój ojciec też tak mówił do momentu kiedy nawet nie zorientował się kiedy leży na glebie ze zdartym czołem... Nawet nie zauważył kiedy glebnął a jest cięższy o kawałek od mojej mamy i ma o wiele więcej siły... W tym zawodzie liczy się spryt i szybkość a nie siła... Nie uważam, żeby faceci byli lepsi... Po raz kolejny jestem w stanie tu za przykład podać moją mamę i kilka jej koleżanek. Moja mama ma 40 lat i w momencie kiedy stara się o pracę na wysoko postawionym stanowisku w ochronie to jakoś ona dostaje tą robotę a nie któryś z tłumu facetów również do tego stanowiska kandydujących... Z siostrą mamy jest podobnie - też jest na stanowisku kierowniczym w ochronie i to nie żadna robota przy biurku tylko fizyczna... Jestem w stanie podać tu jeszcze kilkanaście przykładów. Wkurza mnie takie głupio rzucone "panie się nie nadają"... Zważmy na wyjątki od reguł i ja tych wyjątków znam bardzo dużo i nikt mi nie wciśnie że się panie nie nadają bo nie jeden facet jest bardziej miękki i ciotowaty niż kobiety...


jak widzę,to Ty pieprzysz jak potłuczona cappucino 90 a nie ja,wiem co mówię,powtórzę ,kobiety sa dużo słabsze fizycznie od mężczyzn,nie potrafia tak walczyć wręcz jak mężczyzni,są znacznie delikatniejsze i bardzo łatwe w znokautowaniu,zwykły przeciętny facet,silny fizycznie wleje praktycznie każdej kobiecie obojętnie jakich by sportów nie trenowała i przez ile lat...nie mów mi o takich przypadkach i swojej mamie,która przewróciła Twojego tatę,przecież wiadomo,że Twój ojciec skoro jest dużo silniejszy to gdyby tylko chciał to by posłał mamusię do szpitala,chyba nie sądziłaś ,że będzie walczył z Twoją mamą na poważnie tak żeby jej zrobic krzywdę,więc nie pleć głupot...siła jest podstawą zapamietaj moje słowa skarbie,uważaj sobie jak tylko chcesz,od zawsze mężczyzna był lepszy i będzie zawsze od kobiety w tych sprawach,o tym zadecydowała natura...jest równouprawnienie i kobietą od niedawna wolno pracować w męskich zawodach,nie wiem dlaczego wybieraja akurat Twoją mamę,pewnie dlatego,że jest ładna :D w znacznej większości firm ochroniarskich pierwszeństwo do stanowisk w każdym razie mają mężczyzni,ja np. nigdy nie oddał bym pod ochronę kobiety kogoś na kim mi zależy,bo po prostu bym się o niego bał....wyjątków jest własnie bardzo mało,a i one w porównaniu z męskimi ochroniarzami wypadaja jak ubogi krewny...zgadza się są też tacy faceci którzy są jak to mówisz ciotowaci i nie jedna babka mogła by być i jest lepsza od takiego,są to właśnie np. starcy,geje,męskie łamagi,jak ich nazywam,ale od 'normalnego' faceta silnego fizycznie i wyszkolonego,żadna kobieta nie jest lepsza i nigdy nie będzie,nawet nie zbliży sie do poziomu.... jak chcesz odpowiedzieć to możesz na mój numer gg bo w sumie nie często tu zagladam 17154035
napisał/a: hunk 2010-09-06 17:53
janet9 napisal(a):hehe powiedz to Iwonie Guzowskiej albo Agnieszce Rylik, jestem pewna że jedno ich uderzenie i leżysz :) nie sądzę by były słabsze fizycznie od facetów, już dawno dawno temu naukowo stwierdzono że gdyby mężczyzna miał rodzic dzieci to podczas porodu umarłby z wycieńczenia. owszem kobieta może miec problem by przenieśc np 30 kg worek betonu ale jak widzę jak faceci się przy tym męczą więc wcale nie są lepsi. Nie potrafią walczyc wręcz ? hehe dobre, faceci nie potrafią walczyc, oni po prostu uderzaja na oślep i głupio się cieszą jak trafią, nie ma to nic wspólnego z walką.
po twojej wypowiedzi wnioskuje że jekaś kobieta cię wkurzyła i teraz starasz się odreagowac obrażając wszystkie kobiety


a ja po Twojej wypowiedzi wnioskuję ,że masz nie więcej niż naście lat :) ja nie obrażam kobiet,to Was ponoszą emocję,bo nie potraficie zaakceptować tego co jest oczywiste dla każdego mądrego człowieka na tej planecie,ja piszę tylko prawdę...chętnie bym to powiedział tym obu panią gdybym miał taką mozliwość i nawet założył się,że znokautuję jedną jak i druga w ciagu pierwszej rundy,to nie sa dla mnie żadne przeciwniczki,dawno juz zakończyły karierę,a nawet gdyby wciąż trenowały zawodowo to tak samo by skończyły w pojedynku ze mną,to tylko kobiety,w dodatku przereklamowane...poza tym ja kobiet nie biję,nie chciałbym mieć potem wyrzutów sumienia,że pobiłem dziewczynę...kobiety sa duzo słabsze fizycznie od facetów,a te wyjątki które karmią się prochami i anabolikami i trenuja sporty siłowe od wielu,wielu lat jak np. Aneta Florczyk to nie maja znaczenia,bo jest ich bardzo mało,poza tym kobieta która karmi się męskimi hormonami nie jest dla mnie już kobietą....no owszem może by i umarł podczas porodu,choć to tylko przypuszczenia,według mnie bzdurne,był nawet :Dprzypadek mężczyzny który urodził dziecko dawno temu czytałem o tym i jakoś dał radę,a tym tekstem to mnie naprawdę rozbawiłaś:D szkoda komentować wogóle,ale wez pod uwagę to,że worek cementu który waży nie 30kg tylko 50kg było by w stanie podnieść i przenieść nie wiem ile,bo to nie sposób obliczyć,ale pewnie jakieś kilkanascie najwyżej procent kobiet,a mężczyzn zapewne około 90 procent,więc jest porównanie....zdania,że faceci nie potrafia walczyć i uderzaja na oślep,nie będę komentował,bo po prostu ono świadczy o tym,że jesteś jeszcze małą,niemądrą dziewczynką i zupełnie nie orientujesz się w temacie,pobaw się lepiej lalkami i nie zabieraj głosu w temacie...:)
capuccino90
napisał/a: capuccino90 2010-10-04 11:17
hunk napisal(a):jak widzę,to Ty pieprzysz jak potłuczona cappucino 90 a nie ja,wiem co mówię,powtórzę ,kobiety sa dużo słabsze fizycznie od mężczyzn,nie potrafia tak walczyć wręcz jak mężczyzni,są znacznie delikatniejsze i bardzo łatwe w znokautowaniu,zwykły przeciętny facet,silny fizycznie wleje praktycznie każdej kobiecie obojętnie jakich by sportów nie trenowała i przez ile lat...nie mów mi o takich przypadkach i swojej mamie,która przewróciła Twojego tatę,przecież wiadomo,że Twój ojciec skoro jest dużo silniejszy to gdyby tylko chciał to by posłał mamusię do szpitala,chyba nie sądziłaś ,że będzie walczył z Twoją mamą na poważnie tak żeby jej zrobic krzywdę,więc nie pleć głupot...siła jest podstawą zapamietaj moje słowa skarbie,uważaj sobie jak tylko chcesz,od zawsze mężczyzna był lepszy i będzie zawsze od kobiety w tych sprawach,o tym zadecydowała natura...jest równouprawnienie i kobietą od niedawna wolno pracować w męskich zawodach,nie wiem dlaczego wybieraja akurat Twoją mamę,pewnie dlatego,że jest ładna :D w znacznej większości firm ochroniarskich pierwszeństwo do stanowisk w każdym razie mają mężczyzni,ja np. nigdy nie oddał bym pod ochronę kobiety kogoś na kim mi zależy,bo po prostu bym się o niego bał....wyjątków jest własnie bardzo mało,a i one w porównaniu z męskimi ochroniarzami wypadaja jak ubogi krewny...zgadza się są też tacy faceci którzy są jak to mówisz ciotowaci i nie jedna babka mogła by być i jest lepsza od takiego,są to właśnie np. starcy,geje,męskie łamagi,jak ich nazywam,ale od 'normalnego' faceta silnego fizycznie i wyszkolonego,żadna kobieta nie jest lepsza i nigdy nie będzie,nawet nie zbliży sie do poziomu.... jak chcesz odpowiedzieć to możesz na mój numer gg bo w sumie nie często tu zagladam 17154035


Mało interesuje mnie Twój numer gg, i to, że rzadko tu zaglądasz... Twierdzisz, że w większości firm ochroniarskich pierwszeństwo do wysokich stanowisk mają mężczyźni... Jakoś wszystkie firmy z którymi miałam styczność ja czy moja mama chociażby nie miały takich kryteriów i zdecydowanie wolą kobiety... Chłopcze, i nikt się tu nie unosi, tylko Ty uważasz męską rasę za kogoś lepszego (a najpewniej w tej dziedzinie) mimo, że już dawno tak nie jest... Siła fizyczna to nie pierwszorzędna sprawa, bo najważniejsze jest logiczne i szybkie myślenie... Nie wmówisz mi, że jest inaczej - miałam wiele razy styczność z teorią i praktyką jeśli chodzi o walkę i to jeszcze w liceum... Tam jakoś nikt nie uważał tak jak Ty - a było tam kilku ateków między innymi... To, że w większości przypadków media rozpowszechniają informacje o tym, że kolejny raz kobieta sobie nie poradziła w starciu z mężczyzną to już nie moja wina, bo jeśli któraś naprawdę daje radę to o tym nikt nie powie... Bo Polacy to taki depresyjny naród, który woli słuchać o tym, że znów ktoś zginął albo że znowu kogoś napadli niż tego, że komuś się udało... A media się do tego tylko i wyłącznie ustosunkowują żeby zwiększyć swoją oglądalność... Proste jak konstrukcja cepa Złotko...
Napomknąłeś też o tym, że być może moja mama dostaje takie stanowiska bo jest ładna... Kiepski żart... Fakt, niezła jest biorąc pod uwagę jej wiek i niektóre jej równolatki które wyglądają jakby przeżyły bóg wie ile lat, ale nie sądzę żeby mogło to być jakiekolwiek kryterium przydzielania stanowisk kiedykolwiek... Chociaż nie powiem, mogłabym wtedy jakoś może bardziej na tym skorzystać niż obecnie... Wiesz, ona dostaje takie stanowiska ze wzgl na podejście do pracy i sposób pracy... A jeśli przy tym ma pierwszeństwo przed facetami to musi coś w tym być... Ktoś w takich sytuacjach chyba się gorzej spisuje i nie jest to wcale ona...
Nie wiem jak można być aż tak zapatrzonym w siłę i możliwości mężczyzn, żeby spychać kobiety na dalszy plan...
Powiem tak, że jeśli kobiety wykonują typowo kobiece zawody bardzo dobrze i coraz szybciej pną się równie wysoko w zawodach typowo męskich to coś musi w tym być Złotko...
napisał/a: hunk 2010-10-04 20:26
capuccino90 napisal(a):Mało interesuje mnie Twój numer gg, i to, że rzadko tu zaglądasz... Twierdzisz, że w większości firm ochroniarskich pierwszeństwo do wysokich stanowisk mają mężczyźni... Jakoś wszystkie firmy z którymi miałam styczność ja czy moja mama chociażby nie miały takich kryteriów i zdecydowanie wolą kobiety... Chłopcze, i nikt się tu nie unosi, tylko Ty uważasz męską rasę za kogoś lepszego (a najpewniej w tej dziedzinie) mimo, że już dawno tak nie jest... Siła fizyczna to nie pierwszorzędna sprawa, bo najważniejsze jest logiczne i szybkie myślenie... Nie wmówisz mi, że jest inaczej - miałam wiele razy styczność z teorią i praktyką jeśli chodzi o walkę i to jeszcze w liceum... Tam jakoś nikt nie uważał tak jak Ty - a było tam kilku ateków między innymi... To, że w większości przypadków media rozpowszechniają informacje o tym, że kolejny raz kobieta sobie nie poradziła w starciu z mężczyzną to już nie moja wina, bo jeśli któraś naprawdę daje radę to o tym nikt nie powie... Bo Polacy to taki depresyjny naród, który woli słuchać o tym, że znów ktoś zginął albo że znowu kogoś napadli niż tego, że komuś się udało... A media się do tego tylko i wyłącznie ustosunkowują żeby zwiększyć swoją oglądalność... Proste jak konstrukcja cepa Złotko...
Napomknąłeś też o tym, że być może moja mama dostaje takie stanowiska bo jest ładna... Kiepski żart... Fakt, niezła jest biorąc pod uwagę jej wiek i niektóre jej równolatki które wyglądają jakby przeżyły bóg wie ile lat, ale nie sądzę żeby mogło to być jakiekolwiek kryterium przydzielania stanowisk kiedykolwiek... Chociaż nie powiem, mogłabym wtedy jakoś może bardziej na tym skorzystać niż obecnie... Wiesz, ona dostaje takie stanowiska ze wzgl na podejście do pracy i sposób pracy... A jeśli przy tym ma pierwszeństwo przed facetami to musi coś w tym być... Ktoś w takich sytuacjach chyba się gorzej spisuje i nie jest to wcale ona...
Nie wiem jak można być aż tak zapatrzonym w siłę i możliwości mężczyzn, żeby spychać kobiety na dalszy plan...
Powiem tak, że jeśli kobiety wykonują typowo kobiece zawody bardzo dobrze i coraz szybciej pną się równie wysoko w zawodach typowo męskich to coś musi w tym być Złotko...


i znów pieprzysz :) tak jak powiedziałem w większości firm ochroniarskich pierwszeństwo do wysokich stanowisk mają własnie mężczyzni i to raczej się nie zmieni,bo w tej pracy mężczyzni zawsze będą o niebo lepsi od kobiet,czy Ci się to podoba czy nie... mam pytanie Ty pracujesz w ochronie? :D tak jak mówisz 'męska rasa' w tego typu zawodach zawsze była i będzie dużo lepsza i nie dlatego,że ja tak chcę,ale dlatego,że mężczyzni są znacznie lepszymi ochroniarzami od kobiet,w sytuacji ataku,walki wręcz,kobieta obojętnie jak wyszkolona nie ma żadnych szans w starciu z tzw. karkiem,jeden mocny 'strzał w mache' i śpi,kobiety są za słabe fizycznie,za delikatne....mężczyzni nie sa gorsi w szybkim i logicznym myśleniu od kobiet(to akurta zależy od osoby) a dodatkowo przewyższają je jeszcze znacznie siłą i wytrzymałością fizyczną co jest w tym zawodzie BARDZO WAŻNE! większość kobiet nie była by w stanie siebie obronić,a co dopiero kogoś :) miałaś wiele razy styczność z praktyka jeśli chodzi o walkę i to jeszcze w liceum,napisz coś więcej :) i tu się mylisz po raz kolejny skarbie,media jesli zdarzy się taki przypadek,że kobieta powiedzmy poradzi sobie z jakąś męską łamagą,to dodatkowo odpowiednio to koloryzuja i pisza o tym od razu w gazetach,żeby wzbudzić sensację i zainteresowanie,bo jak mężczyzna 'wleje' kobiecie,to nie ma w tym nic dziwnego i raczej nikogo to nie zainteresuje, z ta Twoja mamą to doprawdy ciekawa historia akurat w sam raz dla mediów :D kobieta i w dodatku w tym wieku,moim zdaniem napewno do ochrony się nie nadaje,chyba ,że na monitoring,bo nie wiem kogo i co mogła by ochronić... Nie jestem zapatrzony w siłę i możliwości meżczyzn,po prostu te nasze możliwości sa znacznie większe od możliwości kobiet i nic tutaj nie poradzisz,pogódz się z tym,ochrona to domena mężczyzn a nie kobiet,kobiety niech się lepiej zajmą ochroną samych siebie,bo nawet to im nie wychodzi,coraz bardziej niebezpiecznie jest na ulicach i coraz więcej kobiet pada ofiarą choćby gwałcicieli,a nie startują tam gdzie sie nie nadają,i nie pną się w tzw.zawodach męskich do góry dlatego,że są lepsze czy nawet dobre...np.czytałem,że coraz więcej kobiet pracuje w ochronie w jakiejś tam agencji,chyba w Warszawie,ale tylko dlatego,że mężczyzni nie garna się ostatnio za bardzo do tej pracy i trzeba szukać kogoś na ich miejsce...
napisał/a: nasic 2010-10-29 00:25
osobiście chodzę czasami do klubu, gdzie ochroniarzem jest pani, której boi się niejeden mężczyzna, także naprawdę wierzę, że kobiety mogą spokojnie pracować jako ochroniarze, oczywiście muszą mieć do tego predyspozycje, ale tak samo jest z mężczyznami, chłopak o wzrośnie 170 cm i ważący 50 kg raczej też kariery w tej branży nie zrobi