Moja mama mnie ogranicza

napisał/a: koteczkapsoteczka 2007-04-09 18:14
Mam 17 lat i czasem nie mogę uwierzyć w to co słyszę!! Np. Chciałam wziąć psa na spacer (wilczura) na pobliskie łąki była godz. 20 i było dość widno a mama powiedziała że sama nie mogę iść, poszła ze mną ale po pięciu minutach powiedziała że chciała oglądać coś w tv i czy możemy wracać, co było robić? Inny przykład to to że ona nie lubi jak ja się kompę w wannie jak ona śpi!! Często nie mogę gdzieś iść sama, np. byłyśmy na targu i chciałam odejść do stoiska obok a ona mi nie pozwoliła!!!!!! Tłumaczę jej że to zakrwawa na paranoję ale ona mi na to że się o mnie boi!!!! Ja to rozumiem ale nie można chyba aż tak ogranizać wolnośći??? Co ja mam robić? Jeżeli rozmowy nie pomagają? Ona nie zawsze chce słuchać moich tłumaczeń!! Poradźcie mi proszę!
napisał/a: Marylka1 2007-04-09 22:03
Dlaczego tu wszstko jest takie sztuczne - czy to prowakacja?

Czy zaczynamy dopiero :D
napisał/a: magdalena 2007-04-10 08:08
Marylka napisal(a):Dlaczego tu wszstko jest takie sztuczne - czy to prowakacja?

Czy zaczynamy dopiero :D


Dziewczyno widzę, że dla Ciebie kazdy wpis to sztuczny problem. Rozumiem, że Twoje nie sa tak błache wiec dawaj! Chetnie Cie posłuchamy i wspomozemy no i dowiemy sie co nie jest sztucznym problemem?! :mad:
napisał/a: koteczkapsoteczka 2007-04-10 18:49
podzieliłam się problemem i słyszę że to jest sztuczne! Wielkie Dzięki :mad:
Mama mnie nigdzie nie chce puszczać ale ja nie powinnam o tym pisać bo to sztuczne tak??
napisał/a: nokia46 2007-04-11 17:50
udaj się z mamą do specjalisty, zacznijcie rozmawiać
napisał/a: ~kasia 2007-04-14 23:49
nokia napisal(a):udaj się z mamą do specjalisty, zacznijcie rozmawiać

To nie przejdzie.... pewnie nie będzie widziała problemu, ale jeśli już to zauważy stwierdzi że nie ma potrzeby dzielić się nimi z innymi.
Możliwe że to jest jakiś uraz z dzieciństwa.... może Twoja babcia traktowała ją tak samo i wydaje jej się że to normalne, bądż jest nadopiekuńcza (skąd ja to znam :rolleyes: ) Spróbuj delikatnie wypytać czego to jest przyczyną nawet rodziny. Piszesz że masz 17 lat => spróbuj porozmawiać ze szkolnym psychologiem (wiem że to obciach, ale jeśli pomoże, to czy nie warto??) .... Jak jeszcze znajdę jakieś rozwiązania to napisze .... i pisz co z Twoim życiem dzieje sie dalej i czy coś znim zrobiłaś.
napisał/a: nellly 2007-04-18 07:32
jak najszybciej usamodzilnij sie i wyprowadz od mamusi :)