Nie mam czasu na nic

Mniei czas mijał powoli w podstawówce i w LO potem zaczął płynąć szybciej, a tak od zakończenia studiów to zapiernicza jak szalony. Rano wstaję i do roboty jak wracam to jest grubo po piątej, a jeszcze trzeba obiad zrobić, coś uprać, posprzątać i robi się wieczór. Myćku i spać. Jeśli już mam jakiś czas to tylko w weekendy.

TO PRAWDA JA TEZ MIAłAM WRAżENIE żE ZA CZASóW SZKOLNYCH CZAS PłYNął JAKBY WOLNIEJ -A TERAZ JA SIE PRACUJE TO NAPRAWDę JEST GONITWA-ALE TO TYLKO OD NAS ZALEżY JAK SPęDZIMY TE 24H-BO JEDNO JEST PEWNE ZE DLA KAZDEGO DZIEń TRWA TYLE SAMO

amnie obecnie strasznie wolno idzie czas - CUDNIE!!!
mam wakacje juz od miesiaca, po zdanych ostatnich egzaminach zimowej sesji. A w Aachen semestr zaczyna mi sie wprzyszlym tygodniu :)

Kurcze... mi czas ucieka przez palce... na wszystko brakuje czasu. Nie zabrałam się jeszcze za II rozdział pracy, i nie poprawiłam pierwszego, a muszę zdążyć do konca marca. Na 21.04. III rozdział. Choinka - a czy ja nie miałam przypadkiem 4 rozdziałów ? aaaaaaaaaaaa ratunku !!!!!!!!!

Ja pracuję od 7.30 do 15.30 a później od 17.30 do 22.00 i dodatkowo w sobotę i niedzielę po 4 godziny,takze chyba mozna powiedzieć, ze mam naprawdę mało czasu!!!!!

basia1, sorry ale cos mi sie wydaje ze nam wciskasz niesamowite kity!!! skoro pracujesz od 7;30 do 15;30 i jestes modelka to tego posta chyba napisałas w biegu


Dziewczyny sorry ze pisze nie na temat ale jak tak sobie przeczytałam e wszysktkie posty basi1 to normalnie krew mnie zalewa

a ja mam to gdzieś...:)

U mnie nie jest z czasem tak najgorzej - uczę się, na razie nie pracuję... ale pewnie wkrótce sielanka się skończy

trzeba się usamodzielnić będzie a nie żerować na innych

a ja ostatnio mialem spotaknie 5 lat po maturze !! 5 lat juz minelo!! a pamietam jakby to bylo wczoraj!!

Ja mam podoba sytuacje. Też na wszytsko Mi brakuje czasu. oBECNIE REMONTUJEMY DOMEK, WIEC NA SEN POZOSTAJE mI TYLKO 4-5 GODZIN.
Mam juz dość. Jestem taka zmęczona już wszytskim.
Dobrze Miec kochana mamusie,,bez niej nie wiem co bym zrobiła. We wszystkim Mi pomagaaaa ,

Z tym czasem to faktycznie ciężka sprawa.Działka na niej zwierzyna króliki i kury.Praca 7 godzin dziennie , 3 nastolatków w domu ,praca w Caritas Polska,zasiadanie w Radzie Rodziców w szkole u dzieci.Dobrze że mąz wrócił już z tej zagranicy,oj ciężko było cięzko.
Tak więc na forum moge być z doskoku,chociaż wolałabym być częściej bo spodobało mi sie ,ludzie na poziomie,tematy ok .Pozdrawiam

Czas z wiekiem płynie coraz szybciej (subiektywnie) z dwóch powodów. Pierwszy to taki, że rzeczywiście w porównaniu z dzieciństwem, albo ogólnie z młodością przybywa nam obowiązków... tego wszystkiego co na nas czeka, siedzi nam na głowie i jeszcze ta świadomość, że cała kolejka rzeczy nam narosła. Drugi powód jest bardziej biologiczny. Z wiekiem od pewnego momentu sprawność mózgu systematycznie spada (choć są wyjątki). Ogarnięcie wszystkiego i przetwarzanie informacji zajmuje nam więcej czasu, a to sprawia wrażenie, że czas się skrócił.

Dla tych, którzy są otwarci na zmiany w swoim życiu moge polecić pewną metodologię zarządzania czasem. Zazwyczaj używa się jej w pracy, ale spokojnie może byc również używana w domu. Jest bardzo popularna na zachodzie, a nazywa się Getting Things Done (GDT) - luźno tłumacząc "doprowadzanie roboty do końca". Metoda wymaga przede wszystkim trochę samokontroli (a która nie wymaga?), ale podobno efekty są rewelacyjne. Jeśli ktoś chce sobie więcej poczytać to najlepije zacząć od wyjaśnienia w wikipedii.