[OT] wasze prace w waszych domach

napisał/a: ~Justyna 2005-05-10 13:39
tak sie zastanawialam - ilekroc spojrze na jakies cudo - juz sobie
wyobrazam gdzie to bedzie w domu wisialo....
czy Wy tez tak macie?
czy czasem nie boicie sie ze gdy ktos wejdzie do Waszego domu to zobaczy
widok rodem z Cepelii ?

z drugiej strony np po co kupowac oryginalnego Van Gogh'a skoro mozna
samej to zrobic na kanwie.. ?
pozdrawiam
Justyna

psss: to wszystko z zimna - kurcze porozwalali te okna na klatce i
ciagle marzne :)
napisał/a: ~Justyna 2005-05-10 13:48
> co prawda ja nie xxx-uje, ale mam podobnie z materialami:) ilekroc
> zobacze fajny material w sklepie, to zaraz sobie wyobrazam co z niego
> uszyje i jak to bedzie wygladalo :))))
>
>
ale nie kupujesz go od razu ???

u mnie to przeklada sie niestety na czyny - robie 5 roznych rzeczy na
raz [ oczywiscie je koncze - ale strach gdzie to potem upychac - bo
zadnej bym za skarby nie oddala :)]
napisał/a: ~Dorota Ruebenbauer" 2005-05-10 13:51
> tak sie zastanawialam - ilekroc spojrze na jakies cudo - juz sobie
> wyobrazam gdzie to bedzie w domu wisialo....
> czy Wy tez tak macie?

co prawda ja nie xxx-uje, ale mam podobnie z materialami:) ilekroc zobacze
fajny material w sklepie, to zaraz sobie wyobrazam co z niego uszyje i jak
to bedzie wygladalo :))))


--
Dorota Ruebenbauer
Wrocław

strona wrocławianek: www.wroclawianki.art.pl
napisał/a: ~Justyna 2005-05-10 13:54
>
> Jeden obrazek dostalam na prezent to niestety nie powiesilam go..., bo
> taki jest toporny.
>
>

no wlasnie......
a mi sie marzy jakis wielki pejzarz do duzego pokoju....... zamiast
obrazu...
napisał/a: ~Justyna 2005-05-10 13:56
Dorota Ruebenbauer napisał(a):
>> ale nie kupujesz go od razu ???
>
>
> oczywiscie, ze kupuje, tak samo z wloczkami..ma juz niezly magazyn w
> szafie ;)))
>
>>
>> u mnie to przeklada sie niestety na czyny - robie 5 roznych rzeczy na
>> raz [ oczywiscie je koncze - ale strach gdzie to potem upychac - bo
>> zadnej bym za skarby nie oddala :)]
>
>
> keidys sobie postanowilam, ze bede robic tylko 1 rzecz na raz. i jak
> narazie dotrzymuje slowa. zrobilam liste robotek do wydziergania i
> pilnie sie jej trzymam, oczywiscie lista ta wydluza sie szybciej niz
> rosnie sterta szydelkowych ciuszkow ;)))))
>
>
podziwiam!
jednej na raz nie umiem mimo staran!

miejsca na welny nie mam - mimo ze nie kupuje -to dostaje je po
babciach, ciotkach ... i szkoda mi ich wyrzucic.
a na robotki tez juz miejsca nie mam :)
napisał/a: ~Dorota Ruebenbauer" 2005-05-10 13:59
> ale nie kupujesz go od razu ???

oczywiscie, ze kupuje, tak samo z wloczkami..ma juz niezly magazyn w
szafie ;)))
>
> u mnie to przeklada sie niestety na czyny - robie 5 roznych rzeczy na
> raz [ oczywiscie je koncze - ale strach gdzie to potem upychac - bo
> zadnej bym za skarby nie oddala :)]

keidys sobie postanowilam, ze bede robic tylko 1 rzecz na raz. i jak
narazie dotrzymuje slowa. zrobilam liste robotek do wydziergania i pilnie
sie jej trzymam, oczywiscie lista ta wydluza sie szybciej niz rosnie
sterta szydelkowych ciuszkow ;)))))


--
Dorota Ruebenbauer
Wrocław

strona wrocławianek: www.wroclawianki.art.pl
napisał/a: ~OLUSIA" 2005-05-10 15:13
Justyna napisał(a):

> tak sie zastanawialam - ilekroc spojrze na jakies cudo - juz sobie
> wyobrazam gdzie to bedzie w domu wisialo....
> czy Wy tez tak macie?

Oj chciałabym!
> czy czasem nie boicie sie ze gdy ktos wejdzie do Waszego domu to zobaczy
> widok rodem z Cepelii ?

Nie mam tego dużo, ale się przymierzam. Wiszą też moje malunki z czasu gdy
mierzyłam się z olejem i gwaszami.
>
> z drugiej strony np po co kupowac oryginalnego Van Gogh'a skoro mozna
> samej to zrobic na kanwie.. ?
>
> Mam różanego bzika i niedługo w róze wszystko będzie, między innymi
decoupage śni mi się różane. Czasu mało, doba za krótka, ale i z tym sobie
poradzę. Tymczasem dziecku sukienkę robię "pokomunijną" .
Olusia

>



--
napisał/a: ~OLUSIA" 2005-05-10 15:13
Justyna napisał(a):

> tak sie zastanawialam - ilekroc spojrze na jakies cudo - juz sobie
> wyobrazam gdzie to bedzie w domu wisialo....
> czy Wy tez tak macie?

Oj chciałabym!
> czy czasem nie boicie sie ze gdy ktos wejdzie do Waszego domu to zobaczy
> widok rodem z Cepelii ?

Nie mam tego dużo, ale się przymierzam. Wiszą też moje malunki z czasu gdy
mierzyłam się z olejem i gwaszami.
>
> z drugiej strony np po co kupowac oryginalnego Van Gogh'a skoro mozna
> samej to zrobic na kanwie.. ?
>
> Mam różanego bzika i niedługo w róze wszystko będzie, między innymi
decoupage śni mi się różane. Czasu mało, doba za krótka, ale i z tym sobie
poradzę. Tymczasem dziecku sukienkę robię "pokomunijną" .
Olusia

>



--
napisał/a: ~OLUSIA" 2005-05-10 15:13
Justyna napisał(a):

> tak sie zastanawialam - ilekroc spojrze na jakies cudo - juz sobie
> wyobrazam gdzie to bedzie w domu wisialo....
> czy Wy tez tak macie?

Oj chciałabym!
> czy czasem nie boicie sie ze gdy ktos wejdzie do Waszego domu to zobaczy
> widok rodem z Cepelii ?

Nie mam tego dużo, ale się przymierzam. Wiszą też moje malunki z czasu gdy
mierzyłam się z olejem i gwaszami.
>
> z drugiej strony np po co kupowac oryginalnego Van Gogh'a skoro mozna
> samej to zrobic na kanwie.. ?
>
> Mam różanego bzika i niedługo w róze wszystko będzie, między innymi
decoupage śni mi się różane. Czasu mało, doba za krótka, ale i z tym sobie
poradzę. Tymczasem dziecku sukienkę robię "pokomunijną" .
Olusia

>



--
napisał/a: ~Beazuku 2005-05-10 15:52
Witam
Jak mi sie podoba jakis wzorek to od razu mysle gdzie go powiesze jak
juz zrobie. ( hheheeh, jak zrobię - mam taki katalog w kompie
"pomyślunek" duzy ten katalog jest hehehe, a pałac bym musiala miec
wieki jakbym wszytsko zrobila)

Albo na odwrot. Pomalowalam na niebiesko przedpokoj no to szukalam
niebieskich wzorkow zeby mi pasowaly.

Cepelia ?? hmmm...nie bardzo...

Wzory , ktore akurat wiszą w moim domu sa raczej z tych
niecepeliowskich. Nawet moja mama, ktora przeciez dobrze wie , ze
haftuje, pomylila obrazek haftowany z malowanym . Hehehe...
A znajomi..... zachwycają się i chcą płacić za zrobienie.
Ale ja nie mam sumienia wyceniać znajomym swojej pracy...eee...i czasu
też nie mam, bo robie dla siostry całą serię :)

Jeden obrazek dostalam na prezent to niestety nie powiesilam go..., bo
taki jest toporny.


--
Pozdrawiam Beazuku z Zielonej Góry
...............
www.republika.pl/beazuku
GG 5380907
napisał/a: ~PIMA" 2005-05-10 17:31
Ja ozdabiam mieszkanko tylko swoimi pracami , goście się zachwycają (czasem
coś podbiorą w prezencie) . Wolę ładnie zrobione prace niż masowe
reprodukcje.Obecnie pracuję nad kalią DMC do salonu :))

Pozdrowienia Iza


Użytkownik "Justyna" napisał w wiadomości
> >
> > Jeden obrazek dostalam na prezent to niestety nie powiesilam go..., bo
> > taki jest toporny.
> >
> >
>
> no wlasnie......
> a mi sie marzy jakis wielki pejzarz do duzego pokoju....... zamiast
> obrazu...

napisał/a: ~Theli 2005-05-10 18:35
Justyna napisał(a):

> czy czasem nie boicie sie ze gdy ktos wejdzie do Waszego domu to zobaczy
> widok rodem z Cepelii ?


Nie. Moze dlatego, ze jedynie szydelkuje i drutuje. O tych ostatnich nie
ma co mowic, bo wiadomo, ze to sie nosi (serwetek na drutach nie umiem i
nie robie), wiec w domu nie widac, a szydelkowe serwetki sa raczej
robione dla przyjemnosci/do szuflady/na prezenty. Do tego nie klade ich
gdzie sie da, tylko tam, gdzie pasuja, u mnie jest to jeden stol i
komoda. Np na telewizor i w jego okolicy nic robionego nie poloze
(mimo, ze miejsce jest), bo po prostu tam nie pasuje reczna robota (a
wlasnie serwteka na tv bedzie mi sie z cepelia kojarzyla). Tak samo z
firankami szydelkowymi, sa tylko w kuchni, bo tam pasuja, ale w pokojach
jakos trudno jest mi je sobie wyobrazic.

th