problem z dostaniem pracy

napisał/a: mydestiny 2010-02-15 17:34
Mam straszny problem. Od października szukam pracy bezskutecznie!! Jedyne co to 2 dni pracy jako aniołek (sprzedaż opłatka) i 1 inwentaryzacja.W wakacje pracowałam w Subway w Gdyni ale niestety nie powodziło się tam i bałam sie że nie bedą mogli mi wypłacac pieniedzy pozatym szłam na studia i chciałam zrobić sobie 2 tyg wolnego.Szukałam czegoś jako kelnerka,sprzataczka( tutaj odposywali panowie że jak posprzatam nago badz w bikini są chetni) :/ wszystkiego próbowałam. Jestem studentem dziennym ale jestem wolno przeważnie od 13 badz 16 i w weekendy a nikt nie chce mnie zatrudnić. Juz nie wiem co mam robić a za 2 lata ślub i chce też coś uzbierać żeby wspomóc rodziców. Mój kochany tez ma problemy w pracy ponieważ szef zamiast im wypłacac pieniądze jeździ do ciepłych krajów.
Kompletnie nie mam pomysłów.Wysyłam tygodniowo po kilkanaście e-maili z CV i nie wiem...
Macie jakis pomysł co robić .Wpadłam na pomysł że bede piec ciasta i ciasteczka na jakies okazje dla ludzi( ale mój chłopak stwierdził że to beznadziejny pomysł)
Mam zdolności plastyczne( ojciec babcia dziadek wujek plastycy znani) i myslałam o robieniu biżuteri,obrazków,obrazów do domu,albo np zaproszeń na śluby,baby shower coś takiego... ale kurcze no nie mam pomysłu.
Jesteście tutaj starsi, mądrzejsi może mi coś doradzicie?
napisał/a: monia81 2010-02-15 17:44
MyDestiny, aż ciężko uwierzyć, że w Trójmieście nie można pracy znaleźć ;(
w Twoim przypadku o prace powinnas sie starac w galeriach, domach handlowych , gdzie pracuję sie w weekendy, i przeważnie do 21 , jak chodze po Galerii w Olsztynie to w witrynach często widzę, że poszukują studentów studiów dziennych
w Gdańsku np Galeria Bałtycka
napisał/a: ~gość 2010-02-15 17:51
MyDestiny napisal(a): i myslałam o robieniu biżuteri,obrazków,obrazów do domu,albo np zaproszeń na śluby,baby shower coś takiego...
myślę że to dobry pomysł jak nic nie możesz znaleźć innego. Lepsze to niż siedzenie i nic nie robienie.

Ktoś na forum robi biżuterię możesz się jej spytać (Linijkaa? - przepraszam ale nie pamiętam ) co będzie Ci potrzebne i jakie są koszty bo wiadomo że na początek trzeba coś włożyć w interesik.

Chociaż w internecie jest mnóstwo tego wszystkiego więc musisz jakieś fajne wzory wymyślić ;)
napisał/a: mydestiny 2010-02-15 18:07
akurat z pomysłami nie bedzie źle mam bujną wyobraźnie i ogólnie jestem pomysłowa. Z tego co patrze na allegro nie są to drogie rzeczy. Mam mame kosmetyczke ciotke fryzjerkę wiec bedzie gdzie sprzedawać:)

No niestety jest straszny problem :/ Dawałąm CV do sklepów odzieżowych ale nigdy nikt nie odpowiedział. A znam angielski bardzo dobrze( 3 lata byłam w klasie wykladowej -10 h angielskiego w tyg + 4 przedmioty w tym jezyku) mam zdolności plastyczne jestem wrecz strasznie komunikatywna uśmiechnięta... nie mogę tego zrozumieć pracowałam na promocjach w subwey (wiec kasa fiskalna itd sa mi znane)..
napisał/a: dark_salve 2010-02-15 20:37
MyDestiny, z życia wzięte. U mnie w pracy jest od pół roku kumpel. Zaczął pracę 6 sierpnia. Lat 36, w wielu miejscach pracował, bogate CV, uprawnienia i kursy. Od stycznia do sierpinia złożył w promienia prawie 50km złożył kilkadziesiąt CV. I dopiero po 7 miesiącach się do niego z jednej firmy odezwali.

A co do pracy - jeśli chcesz robić coś sama (biżuteria, obraz, ciasta) musisz się liczyć że takie interesy na początku się słabo kręcą - więc trzeba mieć od groma cierpliwości, nie poddawać się po pierwszym ani po 6 miesiącu niepowodzenia tylko być wytrwałym.

Zawsze można wejść do McDonalda na jakąś przekąskę i spróbować zostać tam na dłużej. Co chwila widzę ogłoszenia do firm finansowych (ubezpieczenia, fundusze emerytalne itd). Markety również mają prace weekendowe lub np na kasie gdzie idzie sobie dobierać godziny pracy. Trzeba tylko chcieć i nie nastawiać się od razu na kokosy, lecz na tzw lepsze kieszonkowe. Nie wszystkim jest pisane od razu być bogaczem.

MyDestiny napisal(a):mam zdolności plastyczne jestem wrecz strasznie komunikatywna uśmiechnięta...

to nie wystarczy. Nieraz zatrudniają osoby mało komunikatywne ale nadzwyczaj zaradcze, potrafiące pracować całkiem samemu lub idealnie zgrane z grupą. U mnie w pracy jest od groma milczących, nieśmiałych a nawet za przeproszeniem "tępych butów" ale pokazali że są dobrzy w tym co robią - i dlatego jeszcze pracują. Także nie poddawaj się, wysyłaj CV cały czas i bierz na początek każdą robotę, choćby na niskiej stawce. Gdzieś sobie musisz uzupełnić doświadczenie itd.

napisał/a: Misiaq 2010-02-15 21:23
MyDestiny, nie wiem co doradzić, nie pozostaje Ci chyba nic innego jak wysyłać CV i czekać aż ktoś odpowie. No chyba, żeby spróbować z tymi zaproszeniami na allegro, chociaż tu pewnie na ewentualne zyski trzeba będzie trochę poczekać, bo jest tego mnóstwo i pewnie nie tak łatwo się "przebić".

MyDestiny napisal(a):kasa fiskalna itd sa mi znane
To moze kasa w supermarkecie??
MyDestiny napisal(a):znam angielski bardzo dobrze
Próbowałaś udzielać korepetycji??
napisał/a: dark_salve 2010-02-15 21:51
misiaq napisal(a):MyDestiny napisał/a:
znam angielski bardzo dobrze
Próbowałaś udzielać korepetycji??

kumpel z angla udzielał dzieciakom z podstawówek i gimnazjów - od 30 do 50zł za godzinę - czyli sporo i na czysto (bez żadnych głupich składek itd).

napisał/a: mydestiny 2010-02-16 11:23
udzielam korepetycji z chemi 50 zł za godzinę raz w tyg. Ale to malutko potrzebuje około 500 zł miesiecznie:(
Moja matka stwierdziła że nie bedzie u siebie w gabinecie sprzedawac biżuterii no ale cóż skoro umiem tworzyć i mam zdolności manualne to i tak sie za to zabiorę tylko bedzie problem ze sprzedarzą jest kilka stron ale wolałabym na miejscu sprzedawać

Dark-salve- wierz mi jestem typem człowieka który jak sie za coś zabiera to to kończy, staram się wykonywać rzeczy jak najlepiej, pracowałam za troche ponad 5 zł w nocy na inwentaryzacji. W Mc maja full , a KFC facet stwierdził że jak chce pracować to na godzinach które on mi ustali... a ja mam zajęcia z wykładów mogłabym zrezygnować ale z ćwiczeń czy laborek nie moge
napisał/a: komarzanka 2010-02-23 12:04
Może coś z twoim cv jest nie tak?
W sklepie, w ktorym pracowałam szukalismy pracownika - inna sprawa, ze szef niechetnie patrzyl na osoby mlodsze niz 22 bo takie to maja pstro w glowie... Ale cv to przychodzily czasem masakryczne, chaotyczne, w niektorych byla historia kandydatki od podstawowki, inne dziewczyny w znajomosci jezykow wpisywaly jezyk polski, jeszcze inna na 3 stronach opisywala w jakich festiwalach i galeriach wystawiala swoje malunki.. no porazka, juz na tym etapie odpadaly 2/3 kandydatek.
napisał/a: pcheelka 2010-03-09 14:00
No cóż, skądś to znam. Z tym jednak wyjątkiem, że jestem studentką zaoczną.
Obecnie pracuję w Szkole Językowej w Krakowie. Niby ok, niby zarobki w porządku, ale pracuję na zmiany. Co drugi dzień na 7 rano, albo na 13.30 po 8 godzin. Pracuję tutaj od niedawna, wcześniej pracowałam jako pomoc księgowej codziennie od 7 po 8 godzin, ale była to strasznie nudna praca.
Teraz szukam dalej, jakiejś pracy, w której będę mogła się czegoś nauczyć. Mam doświadczenie w profesjonalnej obłsudze klienta, prowadziłam samodzielnie pełną księgowość w firmie i zajmowałam się zamówieniami publicznymi... Jak na 23 latkę wydawało mi się że to dobre doświadczenie, a mimo to nie mogę znaleźć konkretnej posady...
Samo wpisanie w CV, że się studiuje jest odstraszające dla pracodawców. Dla mnie to niezrozumiałe, mamy być młodzi, mieć bogate doświadczenie zawodowe i być dostępni 24h na dobę, to kiedy mamy się kształcić?
Ponieważ nie przewiduję poprawy sytuacji postanowiłam kontynuować naukę na doktoracie, to chyba jedyna szansa na jakikolwiek byt.
napisał/a: ~gość 2010-03-09 15:42
mi się wydaje że najważniejsza jest motywacja.
Dołączasz do cv list motywacyjny? jeżeli tak to wysil się ale tak naprawdę i stwórz jakiś ciekawy, rozbudowany szablon i przy składaniu ofert modyfikuj taki list w zależności od miejsca pracy.
U mnie teraz było przyjęcie na stanowisko.
I to co przychodziło to... ludzie są kompletnie pozbawieni motywacji i to widać.
Szukają ale nie chcą znaleść.
napisał/a: pcheelka 2010-03-09 16:47
Wiesz ile listów motywacyjnych pisałam... Oryginalne, rozbudowane i zwięzłe. Z pisaniem nie mam problemu, więc nie w tym był problem :/
Sama nie wiem w czym.