problemy z ex-przyjaciolka...

napisał/a: mada8211 2007-10-24 01:33
witam,problemy?kto ich nie ma ten moze w podskokach robic salta...pisze dlatego ze naprawde znalazlam sie na skraju ogromnego problemu z kolezanka ktora do nie dawna byla moja najlepsza przyjacilka...dlaczego przyjazn sie skonczyla?nie chodzi tu o zadnego osobnika plci przeciwej w prost przeciwnie..historia jest dluga i niesamowicie skomplikowana jednak darujmy sobie te wszystkie lata ciuciubabki...problem w tym ze przeistoczyla sie w potwora ogromnie zazdrosnego!!bo ja mam a ona nie...hmmm zaprosilam ja do siebie,ugoscilam jak siostre(a moze lepiej),spedzila dwa tygodnoie nie martwiac sie o nic i o nikogo,zyjac jak ksiezniczka,codzienne wyjazdy nad morze,wypady na zakupy,wizyty w najlepszych restauracjach,ZRUJNOWALY CALA NASZA PRZYJAZN!!!tylko dlatego ze ja mieszkam za granica?nie ma dla mnie sensu..
pytam Was jednak czy warto byc dla kogos wszechdobrym a potem doostac kopa w d...ja wiecej nie popelnie tego samego bledu!! :mad:
napisał/a: oktawia6 2007-10-26 15:39
ja od roku wyznaję zasadę,że prawdziwi przyjaciele nie istnieją.
po 10 latach przyjażni, moja byłą przyjacółka zaczeła wylewć na mnie swoje wszelkie frustracje a także obiwniać mojego faceta o to,że niszczy jej związek. Nie utrzymujemy kontaktów i powiem szczerze,że bardzo mi to odpowada. NIe mam zadnego wrzoda ta tyłku, nie musze słuchac o bez sensowych problemach i rzucać wszytskiego bo 'paznokieć jej sie złamał'. Traktowałam ja jak siostre ale okazało sie,ze byłam w błedzie. Gdyby nie mój wspaniały facet z któreym jestem bardzo szczęśliwa do dziś(!) męczyłabym sie z nią.Dzięki niemu dostrzeglam pewnie rzeczy i sytuacje które przemawiały za tym alby zakonczyć tą toksyczną wręcz przyjaźń.
przestałam wierzyć w przyaźń i nikt nie jest w stanie nic zrobić żebym zmieniła zdanie.
pozdrawiam ;*
napisał/a: mada8211 2007-10-31 18:51
Witam oktawia...masz racje to taka toksyczna wrecz przyjazn....jednak jesli dla tej drugiej osoby chce sie jak najlepiej na swiecie to coz poczac...pozdrawiam...dziekujmy sobie na wzajem ze juz ta niby przyjazn sie zakonczyla!!!!!
napisał/a: Bibi88 2007-11-01 12:19
tez mam ten problem:(
napisał/a: mada8211 2007-11-03 22:01
Bibi88 napisal(a):tez mam ten problem:(

be...ja juz nie mam z nia zadnego kontaktu...smutno tak al coz takie zycie... :( trzeba jakos sie obejsc bez tej ktora dotad byla niezawodna w wysluchiwaniu twoich nieszczesc,a takze atakow radosci..be..ale nawet nie ma z kim isc sie pobawic,potanczyc..smutno...
napisał/a: anna1974 2007-11-06 14:49
Tez mieszkam za granicà i tez stracilam przyjaciòlke (ale moze lepiej, bo byla falszywa). Ja tez musze powiedziec, ze mialam taka samà historie jak Twoja. To byla moja najlepsza przyjaciòlka, swiadek na slubie, jak siostra. Przez dlugie lata cieszylysmy sie nawzajem naszym szczesciem a dzielilysmy troskami i problemami. Ona ma faceta co ja zle traktuje i zdradza, ja po wielu porazkach poznalam tego jednego i wyszlam za màz. Rodzina mojego meza jest wspaniala, tesciowa mnie uwielbia. Niestety kiedys mialam problem i zadzwonilam do niej aby sie jak zawsze podzielic smutkiem, a ona obrzucila mnie wtedy wyzwiskami, ze az mi wlosy na glowie stanely...nie moglam uwierzyc , ze takie ma o mnie zdanie! A ja tak samo jak Ty zaprosilam ja do mnie, wiele razy goscilam, wozilam nad morze, placilam za hotele, restauracje, robilam prezenty, znalazlam prace dzieki ktòrej dobrze zarabia i odpoczywa praktycznie nic nie robiac, a tu takie podziekowanie! Na dodatek tego, wybaczylam jej to, bo pomyslalam, ze byla pod wplywem alkoholu...(powinnam byla sobie zdawac sprawe, ze to sà momenty szczerosci i ze ta przyjazn powinna sie byla zakonczyc wtedy)....a tu dostalam jeszcze wiekszy cios! Zdradzila mnie w najbardziej wredny sposòb...obmòwila mnie przed innà moja ex-przyjaciòlka z zazdrosci. Wydala moje najskrytsze i najdelikatniejsze problemy a tamta dowiedziawszy sie o moim nieszczesciu wysmiala mnie, nabijala sie z mojego bòlu.....Wiec od tego czasu wiecej sie do niej nie odezwalam, bo po co mi taka przyjaciòlka?

Tez wiecej nie popelnie tego samego bledu!
napisał/a: sylwiam35 2007-11-16 22:53
Mam podobnie,ale staram się nie dawać :mad: