Sposób na wolny czas !!!

Dobry sposób to wziąśc się za rzeczy które zostawia się na ostatnią chwilę :).
Ja wzięłam się za czytanie książki jak rozliczyć pit i wolny czas mam zapełniony całkowicie :)

Czasem nawet nie ma kiedy zastanowić się kiedy jest "ten wolny czas"

Ja w wolnym czasie chodzę na aqua fitness

Ja zapisałam się na fitness. Połączenie przyjemnego z pożytecznym, nie siedzę w domu przed telewizorem. Jak ktoś z okolic Wrocławia to zapraszam na Teatralną.

Ja wolny czas spędzam z rodziną. Teraz jak jest ciepło głównie przesiadujemy w ogrodzie. Na szczęście mamy warunki - fajną altankę, plac zabaw dla maluchów(coś jak te place zabaw z linka), warzywniak, duży trawnik... jest gdzie wypocyzwać :)

Ja w wolnym czasie wybieram siłownię we Wrocławskim Centrum SPA, czasem też dobra książka lub film :) Od czasu do czasu zakupy - tu was zaskoczę - online nie tradycyjnie hehe :) No i co drugi piątek jakaś impreza ze znajomymi.

Ja dużo czasu poświęcam na rozwój, na czytanie artykułów, które potem mogę wykorzystać w życiu zawodowym. Taka ze mnie troszkę pracoholiczka. Mój ostatni to jak uczyć się efektywnie.

Ja podobnie jak NoemiSui, poświęcam wolny czas na rozwój samej siebie, wiem że to najlpesza inwestycja. Dodatkowo próbuję sobie w różny sposób dorobić przez internet i mi to wychodzi ;)

w wolnej chwili można na przykład zadbać o swoją kondycję, ćwiczyć na przykład z piłką rehabilitacyjną, jest sporo fajnych zestawów w sieci, które są naprawdę fajne i skuteczne moje ulubione ćwiczenia http://blog.ortopedyczny24.pl/cwiczenia-na-pilce-rehabilitacyjnej-cwicz-na-okraglo

ja staram się biegać, bądź jeździć na rowerze, a w domu rozciągam się.

W sumie to ja też staram się trochę biegać ale ostatnio mam na to coraz mniej czasu , owszem co nieco biegam, ale już nie tak często jak wcześniej. Prędzej pływanie, to tak.
Za to w wolnym czasie staram się trochę zadbać o siebie - skoczę do fryzjera (bardzo fajne miejsce ostatnio znalazłam w Poznaniu: salon fryzjerski Lolo Manolo, ale chyba już wcześniej o tym gdzies tu wspominałam), do kosmetyczki też lubię wyskoczyc - czuję się wtedy fajnie "zrobiona" i od razu nabieram jakiejś takiej pewności siebie:)
Aaa no i masażystka - to już w ogóle szczyt rozpusty i przyjemności.

Może to przestarzałe, ale ja w wolnym czasie po prosty czytam książki :D mniej lub bardziej "ambitne" - zależnie od tego jak bardzo jestem wyczerpana. Ostatnio przerzuciłam się na kryminały, mimo, że do tej pory jakoś ich nie lubiłam...