ubranka dla niemowlaków - sukienka???

napisał/a: ~MadziaK" 2007-01-05 23:54
Witajcie;)
Wlasnie zaczął mi się 7 miesiąc ciąży i wygrzebalam w kartonie mnóstwo
skrawków materiałów.
Chcialabym uszyc dla mojej coreczki (bo to kobita:)) sukienkę. Bo kiecki dla
takich małych panien nie kosztują mniej niż 30PLN - zatem skoro kobita musi
miec kiecke, trzeba szyc, by bylo ladniej i taniej;)
Macie moze jakies wykroje?

Generalnie zbieram wszystko co dotyczy malenstwa - szycie, druty, szydelko,
oczywiszcie poszperralam w archiwum, niektore linki niestety sie nie
otwieraja:( wiec jezeli macie cos nowego - przyjmuje w kazdej ilosci;)
pozdrawiam
MadziaK

napisał/a: ~Ola S" 2007-01-06 12:50
Czesc,

zastanawialam sie czy Ci pisac, to co napisze, bo kazdy ma inne podejscie do
ubierania wlasnego dziecka, ale napisze :)
Mam 7 miesiecznego synka i ubranka dla niego kupuje w ciuchlandach doslownie
za grosze ... Nie wiem skad jestes ... Ja sie zaopatruje w Warszawie na
Wiatracznej.
Dla dziewczynek cudnosci tam jest mnostwo i juz za 2-5 zl mozesz miec co
chcesz, niezniszczone, tylko ze do prania.
A co do wzorow to mam tylko na buciki jesli Cie to interesuje oczywiscie .

Pozdrawiam
Ola S

--
napisał/a: ~Dziunia" 2007-01-06 17:08
> Mam 7 miesiecznego synka i ubranka dla niego kupuje w ciuchlandach
> doslownie
> za grosze ...

Ja moje dwie panny ubieram w ciuchlandach. Za grosze...

Dzi.

napisał/a: ~boroofka" 2007-01-06 22:33

Ja jestem mamą 5 letniego już faceta, a oprócz tego krawcową i wiem, że mimo
wszystko szycie na dzieci się nie opłaca i czasowo i finansowo. Dlatego mój
facet tez biega w ciuchach z ciucholandu :)Sweter mu czasem udłubię ale żeby
on to jeszcze chciał nosić. A ja myslałam, że to dziewczynki kapryszą przy
ciuchach :)

--
napisał/a: ~Orka" 2007-01-07 12:40

Użytkownik "boroofka" napisał w wiadomości
>
> Ja jestem mamą 5 letniego już faceta, a oprócz tego krawcową i wiem, że
> mimo
> wszystko szycie na dzieci się nie opłaca i czasowo i finansowo. Dlatego
> mój
> facet tez biega w ciuchach z ciucholandu :)Sweter mu czasem udłubię ale
> żeby
> on to jeszcze chciał nosić. A ja myslałam, że to dziewczynki kapryszą przy
> ciuchach :)

Hehe, jak ja swojej córci zrobiłam zapinany sweterek w piękne ażury i
warkocze, w kolorze wściekłej fuksji, to zdążyła ubrać raz do szkoły. Akurat
wystarczyło, żeby panie wpadły w zachwyt :) a teraz leż i czeka na
sprucie...

Do MadziaKa-w moich starych burdach jest trochę wykrojów na szycie dla
niemowląt, ale nie mam niestety skanera, może gdzieś wśród krwewnych czy
znajomych znajdziesz osoby posiadające archiwalne numery? U nas czasem na
rynku można za 3-5 zł dostać starsze numery burdy, może warto się rozejrzeć?
Popieram przedmówczynie co do rzeczy używanych-też ubierałam Weronikę w
ciucholandzie, jak była młodsza, można dostać przecudne i mało zniszczone
rzeczy. Ale nie zgadzam się, że nie warto szyć-córa teraz ma 8 lat i dużo
więcej szyję, łatwiej jest znaleźć wykroje na 134-140, a w tym rozmiarze już
używanych nie ma zbyt ciekawych, przynajmniej tam gdzie szukam :). No i
łatwiej latorośl przekonać do założenia różowych sztruksowych dzwonów, nikt
inny takich nie ma :)

--
Pozdrawiam z Gdańska
Orka

napisał/a: ~MadziaK" 2007-01-07 21:13
dzieki dziewczyny:)
Ja tak chce conieco uszyc dla przyjemnosci:)
bede dalej zatem szukac:)
Na razie dlubie sweterek:)
MadziaK