Ile potraw? postne czy nie?

U nas jest postnie:
-zupa śliwkowa z makaronem
-karp smażony
-filet
-kapusta z grochem
-kompot z suszu
-pieczywo
-pierogi
na deser sernik i pierniki.

Myślicie, że wypada położyć żółty ser na stole? Dzieci tak go lubią...

u mnie w bigosie i pierogach znajdzie się mięso lub kiełbasa, jednak innych sobie nie wyobrażam. Nigdy też nie zwracaliśmy uwagi na ilość potraw. Robiliśmy kilka standardowych, które stawały na stole i inne pojawiały się z roku na rok jako ulubione poszczególnych domowników. Mimo wielkiego zaskoczenia starszych członków rodziny przygotowałam sushi. Początkowo pojawiły się opory, jednak po kolejnych porcjach stało się ono potrawą konieczną na wigilijnym stole. Bardzo polecam, choć wiem że to nie polskie danie ale to ryba , zdrowe i pyszne. a w wykonaniu banalnie proste.

U mnie to różnie, niekoniecznie postnie, choć mięsa na stół nie stawiamy. Ale w jakiejś sałatce kurczak może się znaleźć.
W ogóle mnie temat zainspirował do listy potrwa tegorocznej. Niech pomyślę, u nas będa na pewno:
pierogi z kapustą i olejem rzepakowym
barszcz, z uszkami pewnie
smażona ryba
ryba po grecku
karp na jakiś wymyślny sposób (coś jeszcze znajdę)
śledzie z pieczarkami, w pomidorach, tradycyjne z cebulką
może sałatka ze śledziem
może jakaś inna sałatka, z warzywami (tej tradycyjnej miewam dosyć, ale może też zrobię trochę)
no i ciasta, w tym roku skromnie, bo się odchudzam, więc tylko serniko-makowiec (co by dwóch nie piec) i keks, specjalność zakładu :)

Szczerze mówiąc, u nas nigdy nie ma 12 i nie są postne. Nie przywiązujemy do tego wielkiej wagi.