Jaką kawę pijecie?

napisał/a: Cubanita 2007-07-09 11:18
W ogóle nie pije kawy - żadnej..brrr
napisał/a: ~gość 2007-07-09 11:28
Piję sporo kawy. Miałam okres, w którym się odzwyczajałam i piłam zbożową.

Ale w pracy nie da się inaczej, tylko dwie-trzy kawy przez dyżur. Jedna z tzw. gruntem z rana, a potem z dwie "puszczalskie" z dużą ilością mleka, zakładając że jest na to czas.. Dla mnie kawa musi być słodka i biała. Innej nie tknę.
W knajpkach lubię popijać caffe latte. Sporadycznie wspomniane przez marteczkę espresso...ale podejrzewam, że nie jest ono tak przyrządzane, jak w Rzymie... :/ Swoją drogą chętnie bym się kiedyś takiego prawdziwego espresso napiła Espresso popijałam najczęściej w Tchibo i jestem nieszczęśliwa, odkąd w centrum Katowic zlikwidowali tą kawiarnię...Zapach tam panujący był boski..
napisał/a: Klusia 2007-07-10 14:45
a ja piję nescafe rozpuszczalną albo jacobs gold też rozpuszczalną - płaska łyżeczka - pół kubka wody - drugie pół mleka lub śmietanki :) 2 łyżki cukru.
Najlepiej jednak smakuje mi kawka zalana gorącym mlekiem zamiast wody - kawa i cukier w tych samych ilościach plus duuużo gorącego mleczka !
napisał/a: palika 2007-07-10 16:42
Ja właśnie popijam parzoną, ale przypomniałam sobie, po poście Kluszeczki ze uwielbiam capucino po włosku, właśnie zalane gorącym mlekiem. Mmmmm pychota!
napisał/a: Klusia 2007-07-10 17:15
palika, ja jeszcze nie próbowałam cappucino zalewanego takim gorącym mleczkiem, ale na wieczór na pewno sobie zrobię bo brzmi przepysznie !
napisał/a: Anetka1 2007-07-10 19:37
Ja nie pijam kawy codziennie, ale często :) Najbardziej lubię rozpuszczalną (1,5łyżeczki kawy i 1 łyżeczka cukru) zalaną gorącym mlekiem - to taki standard weekendowy jak jestem u Jacka. W pracy jak mam ochote to robię kubku pół na pół z mlekiem, ale generalnie bez kawy też mogłabym żyć. Bardziej piję gdy mam smaka niż z konieczności "obudzenia się" :)
napisał/a: marteczka3 2007-07-11 12:14
podoba mi sie jak nam się troche mieszają nazwy rodzajow kawy :)

wiem, ze moze to ja jestem jakas nadmierna purystka, ale mialam tak rowniez zanim zamieszkalam w tym kawowym raju, czyli Wloszech - po prostu to sie chyba dziedziczy (po mamie:P)

pare rzeczy mi sie nasuneło, ze wymagaja wyjasnienia, jak czytam, ale z drugiej strony, wazne co komu smakuje, wiec sie nie bede narzucac z definicjami.

znalazlam ostatnio fajna stronke, ktora sporo kawowych watpliwosci (kompetentnie) na szczescie wyjasnia - w kwestii na przyklad cappuccino i co to tak naprawde jest, odsylam do nich :)

www.caffeprego.pl
napisał/a: Asieńka 2007-07-11 12:38
jedna łyżeczka kawy rozpuszczalnej + woda, zero cukru i zero mleka

najbardziej lubię jak mi Michał zrobi cappucino lub latte, bo samej mi sie nie chce w to bawić, ale niestety nie łatwo Go namówić czasami .... więc najczęściej pijam tą pierwszą wersję

jeśli chodzi o jakąkolwiek kawę z expressu (wliczająć tą do latte i cappucino) to najbardziej smakuje mi lavazza i segafredo (mam nadzieję, że w miare dobrze napisałam )
napisał/a: niebieski_pt 2007-07-11 12:52
ja uwielbiam latte z coffe heven, ale samej nigdy nie udaje mi się takiej zrobić w domu
może dlatego, że w domu mam tylko taka rozpuszczalną?
napisał/a: marteczka3 2007-07-11 13:16
no nawet na pewno caffe latte z rozpuszczalnej nie wyjdzie :) z tego prostego powodu, że w definicji tej kawy mamy najpierw kawę z ekspresu :)


a co do kaw do ekspresu - uff, wreszcie ktoś coś wymienił, to i ja się dopiszę :)

illy, segafredo, lavazza czarna (złota też może być), jak dla mnie ODPADA tchibo (każde, wrrrr) i niestety większość innych, przynajmniej z dostępnych w Polsce. Tyle z gotowych mieszanek. a jeśli mam wybór... to arabica, z niedużą domieszką robusty dla złamania (jak jest za dużo to się robi niedobra), nie bardzo wypalona.

mhm, dobrze, że mieszkam we Włoszech :P
napisał/a: Asieńka 2007-07-11 14:13
marteczka napisal(a):wreszcie ktoś coś wymienił

nie ktoś tylko JA

joke
napisał/a: marteczka3 2007-07-11 15:05
wreszcie ktoś (dzięki, Asieńka), coś wymienił :)