Kulinarne szaleństwa

Miśka27, hmm no ale jak ciasto nieupieczone to co z tego, że się wygina?, a po upieczeniu chyba już się nie wygina?
ktoś jeszcze miał jakieś doświadczenia?

daffodil napisal(a):

Dziewczyny, używacie do wypieków tych silikonowych foremek?

Jakoś się jeszcze do nich nie przekonałam, a priori wolę tradycyjne.

daffodil napisal(a):

a po upieczeniu chyba już się nie wygina?

Wygina się, szczególnie jak jest jeszcze ciepłe. Ja ogrzewałam foremkę w wodzie, żeby odkleić ten mój nieszczęsny sernik. Przy wykładaniu środek się wygiął razem z sernikiem, a brzegi zostały w formie. Walentynkowy sernik w kształcie serca stał się miłosną tragedią z pękniętym sercem... ;)

Miśka27 napisal(a):

Walentynkowy sernik w kształcie serca stał się miłosną tragedią z pękniętym sercem...

ale dramatycznie :D

daffodil napisal(a):

Miśka27 napisal(a):

Walentynkowy sernik w kształcie serca stał się miłosną tragedią z pękniętym sercem...

ale dramatycznie :D

No no, ale pomimo tego chłop nadal mnie kocha, sernik wyszedł pycha :D

daffodil napisal(a):

ktoś jeszcze miał jakieś doświadczenia?

ja raz zrobiłam panna cottę na walentynki, bo zależało mi na kształcie serducha. Silikon ma tę wadę,że jest giętki i niestety wszystko popękało, ale nie było tego widać na talerzach :P

kurcze zniechęciłyście mnie a chciałam kupić!
mnie się w nich przede wszystkich podoba, że nie robią hałasu :D ! zajmują mniej mniejsza, wyginają się, łatwo się myje...

Jusik, to mamy identyczne doswiadczenia

daff - z silikonowych gadżetów zdecydowanie polecam stolnicę.

Miśka27 napisal(a):

daff - z silikonowych gadżetów zdecydowanie polecam stolnicę.

a tak tak :D to już miałam wczoraj w koszyku nawet, ale środków zabrakło :P

daffodil napisal(a):

ejj Dziewczyny, używacie do wypieków tych silikonowych foremek? Lepsze, gorsze?

Ja mam jedną, użyta była raz i teraz nawet nie wiem gdzie ją schowałam

Miśka27 napisal(a):

Użyłam jej raz, do sernika na zimno i od tamtej pory leży

O widzę, ze nie jestem sama

kurde, nie załamujcie mnie! :P

daffodil, a Ty kupiłaś już? Ja tam polecam zwykłe, najzwyklejsze, jak u mamy