Oszustwa na jakości jedzenia

oj producenci coraz częsciej oszukują nas konsumentów na jedzeniu,. szczególnie wędliny gdzie w kiełbasie mamy 20-15% mięsa. jaki morał? trzeba czytać etykiety i najlepiej samemu robić wędlinki ja i posiłki.

Niestety jedzenie jest rzeczywiście coraz gorsze, od jakiegoś czasu niezależnie jaki ser żółty kupię , po kilku dniach zaczyna się odbarwiać i robić siny :( , wędliny kupujemy tylko od jednego producenta, są drogie ale mam nadzieję że zdrowsze niż inne.
Najgorsze jest mleko w butelkach które po jednym dniu zepsuło się nie skwasiło jak normalne mleko, ale zaśmiardło tak strasznie, że nigdy więcej tego mleka nie kupię.
Cokolwiek kupujemy oglądamy dokładnie etykiety, ale coraz mniej jedzenia jest bez chemicznych dodatków, dlatego coraz trudniej wybrać zdrowsze jedzenie. Słyszałam nawet że pomidory, ogórki nawet truskawki potrafią być chemicznie dojrzewane :( straszne

A tu kilka porad czego unikać: http://wolnakuchnia.com/trucizna-w-zywnosci-lista-najbardziej-szkodliwych-dodatkow-chemicznych-do-zywnosci.html - chociaż całej "chemii" i tak nie da się z posiłków wyeliminować...

dlatego należy jadać tylko w restauracjach, które mają jakąś renomę jak np. Pod Złota Pipą w Krakowie, która mnie osobiście oczarowała i nie bałbym się tam zaprowadzić nawet własnych dzieci choć na co dzień wolę nie dawać im jedzenia, którego nie robiłem sam!

Teraz to pojechałeś z reklamą, że aż GRUBO! Na pewno nie skorzystam będąc w Krakowie, skoro tak durne działania ta restauracja prowadzi. Temat jest o jedzeniu a nie restauracjach!!!!
Co do oszustw producentów, nabijają nas na składzie jak i jakości. Sprawdzacie czasem składy? Sery niestety kosztują i nie ma już reguły, czy firma duża czy mała większość produktów w promocji to produkty seropodobne. Okropne i mocno przesolone.

To co się dzieje teraz to masakra, ale nic na to nie poradzimy coś jeść musimy. Tylko szkoda, że jakoś się zmniejsza a cena idzie do góry.

teraz to np. nie dotknę parówek ani żadnej kiełbasy, bo po prostu w głowie mam proces tego powstawania. nic dziwnego, że rozpowszechnia się tyle chorób - skoro pokarmy są kiepskiej jakości to zdrowie też.

Ja nawet nie sprawdzam, co jest w parówkach i kiełbasie - niby wiem, ale nie myślę o tym, bo inaczej ciężko jest normalnie gotować, wszędzie syf i chemia...

Od jakiegos czasu przerzucilam sie na tak zwane czyste jedzenie- tak to nazywam. Po prostu staram sie kupowac wszystko w jak najmniej przetworzonej postaci. Pieke sama chleb, sama przyrzadzam mieso ktore jem na kanapkach (gotowane lub pieczone). Od momentu kiedy zaczelam stosowac ta zasade czuje sie zdrowsze, nieco schudlam.

ale jeśli mam cos zamówić to zawsze przez foodpandę! zawsze jedzenie pierwszej klasy i powiem Wam mimo tego, że mam wrażliwy żołądek i sceptycznie podchodziłam do zamawianego jedzenia, tym razem byłam pozytywnie zaskoczona!