piwo dla kobiety

Podobno "wisi ci" to, co piszę, więc co tu robisz...??

Trzeba było powiedzieć, że wyrażam się niezrozumiale i nie potrafisz tego ogarnąć;)

skoro szczekasz nadal, to nie dziw się, że wpadam :), jak chcesz wojny, to ci ją mogę zorganizować
Ps. najlepiej jak sobie odpuścisz, bo kąsać jeszcze nie umiesz

Kąsać nie chcę, staram się tego teraz nie robić. Nei wychodzi? Przepraszam, trudno.
Po prostu nie wiem, co Ci takiego zrobiłam, ze tak po mnie jedziesz. Ale faktycznie - ktoś musi odpuścić.
Wojny?? Na forum?? Na słowa?? No proszę Cię... co chcesz komuś/sobie/mnie udowodnić? Nie sądzisz, że to nie ma sensu?
Jolka. Po prostu dajmy spokój. Mamy odmienne zdania, nie zgadzamy się z nimi, ok, zdarza się. Ale zawsze jakoś normalnie rozmawiałyśmy. Byłoby miło, gdybyśmy nadal mogły to robić mimo burzy, która teraz jest. Bo nie mów mi, że wszystko co mówię, ejst takie okropnie bez sensu tylko dlatego ,ze akurat w tym watku się nie zgadzamy.

chodzi mi o wątek który teraz założyłaś - widać, że nic nie zrozumiałaś i uważasz, że wszyscy dookoła cię skrzywdzili

Ok, wątek zamknę, a sprawa zostanie... I co wtedy? Dalej będzie tak samo...
(nie bierz tego tak osobiscie, wątek nie dotyczy tylko Ciebie czy mnie... i nie tylko tej sprawy).

Mała napisal(a):

Scarlett_666,
myslałam, że kto, jak kto, ale Ty zrozumiesz:)
Nauczcie mnie prosze czytania tego, co nie zostało napisane, to jest przydatne po to, żeby gnoić ludzi na forum i zarzucać im różne rzeczy:)
Albo czytania tak, żeby absolutnie opacznie zrozumieć:)
Nawet to durne słowo "żłopać" wyjaśniłam... No masakra:)

Ależ ja rozumiem:) I naprawdę szanuje to, że masz swoje zdanie. Ale widzisz-dopiero teraz rozwinęłaś myśl na tyle żeby wiedzieć, że jednak nie zadzierasz nosa:D A pierwszy post taki właśnie miał wydźwięk-jakbyś się wywyższała;) I nie chodzi mi tu a Twoje poglądy ale o formę wypowiedzi - i mniemam, że właśnie ta forma tak bardzo wkurzyła nasze koleżanki. Innego powodu tej całej awantury nie widzę...

Cieszę się Scarlett. Moim zamierzeniem nie było zadzieranie nosa, jeśli zostało to tak odebrane - przykro mi, nie sądziłam, że właśnie tak się stanie. Wywyższać się też nie miałam czym, bo to przecież o piwo chodzi... litości:)Z resztą - ludzi tutaj nie znam az tak dobrze, a z tymi, których znam - cześciej rozmawiam poza forum. I nie mnie oceniać, czy ktoś jest lepszy, czy gorszy:)

I o to właśnie chodzi:D Też tego nie rozumiem - głupie piwo a taaaaaaaka kłótnia:confused: Bez sensu...

No tak... to już inna sprawa;)
Kiedyś w ogóle nie czułam różnicy miedzy piwami, wszytskie smakowały mi tak samo... dopiero teraz, jak się troche częściej pije, czuję różnicę... I tak np. nie znoszę Lecha (chyba, że piję sok z Lechem:p), ale np. Dębowe czy Warkę WYŻŁOPIĘ ze smakiem, bo mi smakują:). Ale z tym to jest dokłądnie tak samo, jak z jedzeniem. Niektórzy nie lubia kalafiora, ale brokuły już tak:)

A ja nie odebrałam tego jak zadzieranie nosa, tylko prezentację archaicznych poglądów.....

Twoja sprawa:)
Archaiczne, czy nie - nie powinno się potępiać za odmienne zdanie:)

Ależ ja Cię nie potępiam ! Tylko wyraziłam swoje zdanie w tej kwestii.....odmienne od Twojego