przepis na dziczyznę

Z tego co słyszałam dziczyzna jest bardzo smaczna-jadłam ja raz w życiu,ale chyba była nieodpowiednio przygotowana. Całkiem apetycznie wygląda ten udziec sarni z lap-pol, podziwiam cię,że porywasz się na takie danie:) Powodzenia, daj znać jak udało sie przyjęcie

Dziczyzna jest wyśmienitym mięsem pod warunkiem, że naprawdę potrafimy ją dobrze przygotować i doprawić, w innym przypadku raczej nie przypadnie ona do gustu naszym kubkom smakowym ;) Proszę tutaj przepis mojej teściowej (sarninę robi fantastyczną) na pieczeń z sarniny na zimno:

Składniki: 2 kg udźca z sarny, 1,5 szklanki mąki, płaska łyżeczka zielonej kolendry, 5 goździków, 2 ząbki czosnku, 15 dag smalcu, sól, pieprz mielony. Zalewa: 1 szklanka octu, 3,5 szklanek wody, 5 ziaren ziela angielskiego, 10 ziaren pieprzu czarnego, 4 goździki, 3 liście laurowe.

Sposób przyrządzenia: Wszystkie składniki zalewy połączyć z wodą i zagotować, odstawić do ochłodzenia. W tym czasie mięso oczyścić z błon i powięzi, opłukać i osączyć. Ułożyć ciasno w emaliowanym lub glinianym naczyniu i zalać zalewą tak, żeby ledwo przykrywała mieso. Pozostawić w chłodnym miejscu lub lodówce na 2-3 dni. Po tym czasie utrzeć w moździerzu przyprawy (sól, pieprz, goździki, kolendra) z czosnkiem. Mięso wyjąć z zalewy, osączyć (nie płukać), wytrzeć do sucha czystą ściereczką i natrzeć przygotowaną mieszanką przypraw. Tak spreparowany udziec włożyć do naczynia i pozostawić w chłodnym miejscu pod przykryciem na ok. 12 godz. Przygotować ciasto jak na pierogi (mąka, sól, woda), wyrobić i rozwałkować na placek grubości ok. 1 cm. Na środku ciasta ułożyć udziec, owinąć go ciastem a brzegi zalepić, tak jak duży pieróg. Tak przygotowane mięso ulożyć na blasze nasmarowanej tłuszczem i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez ok. 2 godz. Gdy mięso będzie już miękkie, wyjąć je z piekarnika i pozostawić do przestudzenia. Następnie zdjąć ciasto a mięso owinąć w folię i wstawić na dół do lodówki na 2-4 godz. Po tym zabiegu pieczeń nabierze ścisłości i po wyjęciu z lodówki da się kroić na cienkie plastry.

Sposób podania: Jako przekąska, na zimno, pokrojone w cienkie plastry i ułożone na półmisku. Dodatki: chrzan ze śmietaną, borówki. Dekorować zieleniną.

Przyznam szczerze, że mi dziczyzna najbardziej smakuje na zimno właśnie. Jeszcze jak wisi ona gdzieś elegancko nad blatem w kuchni, podchodzi się żeby odkroić jdynie kawałeczek i delektować się smakiem.
W tym sklepie faktycznie jest tak dobre mięso? Może powiem teściowej skoro tak :)

A ja najbardziej lubię dziczyznę na ciepło. Koniecznie z sosem śliwkowym. Moim zdaniem idealnie podkreśla specyficzny smak mięsa. Przepisów jest bardzo dużo,ale moim zdaniem kluczem do sukcesu jest tak naprawdę znalezienie dobrego gatunku mięsa. Niestety o to nie jest łatwo

W moim domu dziczyzna gości bardzo często, zgodze się więc zatem, że jakość ( a zwłaszcza to w jakim jest wieku nasza zdobycz przed upolowaniem) odgrywa ogromną rolę w jakości przygotowanej z niego potawy. No ale kupując to mięso w sklepie raczej nie mamy na to wpływu.
W mojej kuchni furrorę robi przepis podany tutaj :
http://www.przepis-kulinarny.pl/mieso-z-dzika-duszone-w-winie-id641.html.
Naprawde polecam, mięsko jest kruche, rozpływa się w ustach, robie praktycznie na każde święta, imieniny itp itd, to tak na wypadek gdybyś zdecydowała się jednak na mięso z dzika :)

Sarnina sama w sobie jest "słodkim" mięsem więc nie polecam robić jej w słodkich sosach i na słodko - bo nie nadaje się wtedy do jedzenia.....

no tak sarnina jest słodka i bardzo delikatna, ja jestem wielką miłośniczką tego rodzaju mięsa, ale niestety nie bardzo mam ją gdzie kupić, ani też nie bardzo umiem przyrządzić, więc jak mam ochotę na takie mięsko to idę na obiad do C.K. Browaru koło Bagateli w Krakowie, tam można zjeść bardzo dobrze przyrządzoną dziczyznę.

Ja bym się bała przygotować dziczyznę, ponieważ strasznie dużo słyszy się o chorobach potem związanymi z jedzeniem tego.

Nie obawiaj się mięsa dzika. Każdy myśliwy bada mięso u lokalnego weterynarza. Koszt badania to jedyne 10 zł, np badanie świniaka to 20 zł. Jeśli nie ufasz myśliwemu możesz na własną rękę zbadać za tak niskie pieniądze dzika.
Dodam, że za sprzedaż mięsa dzika czy świni bez badania czy wiedząc o chorobie grożą horrendalne kary.