restauracje
napisał/a:
Asieńka
2007-12-10 19:41
ja bardzo lubię chodzić do restauracji, ale jestem dosyć wybrednym gościem i bardzo zwracam uwagę na obsługę, jesli obsługa jest nie taka to raczej z M staramy się nie zaglądać drugi raz do tego miejsca
napisał/a:
Itzal
2007-12-10 23:19
nela, ta restauracja super wygląda! Muszę u nas czegos takiego poszukać!!!
napisał/a:
jarzynka
2007-12-11 06:14
smakowalo!!!!!
ja nie lubie, probowalam i podziekowalam :)
nelus ta restauracja, o ktorej pisalam bardzo podbna do twojej, maja 10tki roznych sushi :/ Menz probowal nawet z osmiornica Kochana, podaja sushi z wasabi??? Probowalas?
W Krakowie to zawsze bar mleczny, wyprawa do kraka bez mlecznego nie wchodzi w rachube :)
ja nie lubie, probowalam i podziekowalam :)
nelus ta restauracja, o ktorej pisalam bardzo podbna do twojej, maja 10tki roznych sushi :/ Menz probowal nawet z osmiornica Kochana, podaja sushi z wasabi??? Probowalas?
W Krakowie to zawsze bar mleczny, wyprawa do kraka bez mlecznego nie wchodzi w rachube :)
napisał/a:
marteczka3
2007-12-11 19:09
jarzyn, wasabi musi być! tylko ostrożnie z ilością :)
w niektórych jest też w środku, między ryżem a glonem, wszystkie maki mają trochę wasabi. a potem się dodaje wasabi do sosu sojowego, w którym taplasz pychotkę przed zjedzeniem, względnie można położyć trochę na rybie. w małych ilościach lubię :)
co do sushi to uwielbiam marynowany imbir, który też zawsze tam jest :) mniaaaam, ale mi ochotę na sushi zrobiłyścieee :) poczekam na Kraków, sushi w Rzymie, to... nie wiem, czy najlepsze rozwiązanie :)
a, mówiłaś coś o ośmiornicy. Tak surowa jak i gotowane/smażona, jest gumiasta i pyszna :) nigiri z ośmiornicą... mniam! (+ sos sojowy z wasabi, + imbir :) )
jarzyn, czy ty wiesz, że ja nigdy nie byłam w barze mlecznym?
w niektórych jest też w środku, między ryżem a glonem, wszystkie maki mają trochę wasabi. a potem się dodaje wasabi do sosu sojowego, w którym taplasz pychotkę przed zjedzeniem, względnie można położyć trochę na rybie. w małych ilościach lubię :)
co do sushi to uwielbiam marynowany imbir, który też zawsze tam jest :) mniaaaam, ale mi ochotę na sushi zrobiłyścieee :) poczekam na Kraków, sushi w Rzymie, to... nie wiem, czy najlepsze rozwiązanie :)
a, mówiłaś coś o ośmiornicy. Tak surowa jak i gotowane/smażona, jest gumiasta i pyszna :) nigiri z ośmiornicą... mniam! (+ sos sojowy z wasabi, + imbir :) )
jarzyn, czy ty wiesz, że ja nigdy nie byłam w barze mlecznym?
napisał/a:
jarzynka
2007-12-11 19:49
dla mnie nawet w malych odpada, kochana moglibyscie sie z moim menzem stolowac, bo on tez wszystkie dziwnosci zjada :)
marteczka, looo matko ale siara Mieszka w kraku i do mlecznego nie chodzi?? Nie moge uwierzyc :) Tam akurat nie mozna brac pod uwage: wystroju, obslugi, atmosfery tylko jedzenie :)) Bo wszystko poza jedzonkiem jest do bani :))
marteczka, looo matko ale siara Mieszka w kraku i do mlecznego nie chodzi?? Nie moge uwierzyc :) Tam akurat nie mozna brac pod uwage: wystroju, obslugi, atmosfery tylko jedzenie :)) Bo wszystko poza jedzonkiem jest do bani :))
napisał/a:
marteczka3
2007-12-11 20:02
heheh :) no to gwiazdki by dostał mleczny tylko za żarcie, ale tam sie innych luksusów nie oczekuje. jak bedziesz w Kr to proszę mnie zabrać do właściwego mlecznego :) a ja Cie bede przekonywac do sushi :)
napisał/a:
H2O
2007-12-11 20:31
Nie wiem czy podja..A ja nigdy nie jadlam..ale brzmi pyszniutko...
marteczka, Ta osmiarnica tez calkiem ...moze na surowa bym sie nie skusila..ale smazona juz tak
marteczka, Ta osmiarnica tez calkiem ...moze na surowa bym sie nie skusila..ale smazona juz tak
napisał/a:
jarzynka
2007-12-11 20:39
tylko brzmi, fuuuuuuuuuuuu
marteczka, to jestesmy umowione :)
marteczka, to jestesmy umowione :)
napisał/a:
Anetka1
2007-12-11 22:14
o$jjj tak...ale najlepsze jakie kosztowałam było w galerii krakowskiej :)
Ja akurat w gruzińskim na ul FLoriańskiej lubie się stołować. Wolę to od Spihinxa, a jedzenie w sumie podobne.
marteczka, to już zboczenie zawodowe M... ;)
Moją ulubioną restauracją jest Piwnica pod Złotą Pipą na Floriańskiej...wszystko jest pyszne.
A z takich mniej wytworynch lubię jeść w Zajeździe Szlacheckim :) najpyszniejsze mają oscypki w sosie czosnkowym z grilowynym boczkiem i pomidorami. Coś pysznego.
Ale kiedyś usłyszałam że najwięcej szumu w restauracji robią osoby które chodzą do niej najrzadziej...dla szumu, dla chęci pokazania! Dla mnie to dramat ale niestety tak jest...można to w wielu przypadkach zauważyć.
Ja akurat w gruzińskim na ul FLoriańskiej lubie się stołować. Wolę to od Spihinxa, a jedzenie w sumie podobne.
marteczka, to już zboczenie zawodowe M... ;)
Moją ulubioną restauracją jest Piwnica pod Złotą Pipą na Floriańskiej...wszystko jest pyszne.
A z takich mniej wytworynch lubię jeść w Zajeździe Szlacheckim :) najpyszniejsze mają oscypki w sosie czosnkowym z grilowynym boczkiem i pomidorami. Coś pysznego.
Ale kiedyś usłyszałam że najwięcej szumu w restauracji robią osoby które chodzą do niej najrzadziej...dla szumu, dla chęci pokazania! Dla mnie to dramat ale niestety tak jest...można to w wielu przypadkach zauważyć.
napisał/a:
H2O
2007-12-11 22:15
Ale przepysznie brzmi...
napisał/a:
Anetka1
2007-12-11 22:18
nela, a smakuje jeszcze pyszniej! Zapraszam do Krakowa :)
napisał/a:
jarzynka
2007-12-11 22:28
heheh moglabym ksiazke napisac :))
dobrze wiedziec, oprocz mlecznego, zlota pipe zaliczymy :))) ranyyy jak to brzmi :/
dobrze wiedziec, oprocz mlecznego, zlota pipe zaliczymy :))) ranyyy jak to brzmi :/