Świeże zioła

Hoduję zioła sporadycznie, chociaż bardzo często używam świeżych ziół w kuchni. Uwielbiam mieć pod ręką kolendrę, bazylię, miętę i szczypiorek.

Dlatego mnie te świeże zioła tak natchnęły, jednak słyszałam, że niektóre to są lepsze jak są suszone!!! W każdym bądź razie, kupiłam sobie sadzonki w sobotę na Bio Bazarze i mam mini ogródek na balkonie, przesadziłam do skrzynek, bo mi tak sprzedawca doradził, a obok rośnie szczypiorek z cebulki:)

Ja probowałam przesadzać te z supermarketu, ale mi zdychały. Napisz michasiu później, czy udało Ci się z tymi ziołami na balkonie. Może też spróbuje, bo uwielbiam.

olamik, dokładnie miałam to samo, kupowałam w LIDLU np. bazylię i usychała, więdła, nic z niej nie było, te z bio bazaru rosną cały czas, podlewam je codziennie lub co drugi dzień, na razie wzięłam je do domu, bo pogoda słaba w Warszawie. Kupiłam sadzonki bazylii, koperku, mięty i majeranku:)

Lubię świeże zioła mieć, głównie mam miętę, pietruszkę, koperek, a teraz jeszcze eksperymentuję z bazylią i kiełkami (rzodkiewki, brokułów, rzeżuchy)

izabela, a skąd sadzonki bierzesz, bo ja z Bio Bazaru i stoją, pięknie rosną, żadne mi nie pogniły, odpukać:)

Uwielbiam świeże zioła, nie wyobrażam sobie kuchni bez nich, dodają potrawom smaku, koloru i :tego czegoś" zazwyczaj używam pietruszkę kolendrę i bazylię. :)

Marzy mi się kuchenny parapet z doniczkami pełnymi świeżych ziół.

Tylko świeże zioła. Nie widzę powodów, żeby używać suszonych, skoro świeże są najzdrowsze i najsmaczniejsze.

Ja kupuje w lidlu np. doniczki z bazylią, miętą etc.

Ja bardzo lubię świeże zioła, suszonych używam dużo rzadziej.