1. mycie wlosow 2.ginekolog dzieciecy

napisał/a: ~A.M." 2006-02-26 21:19
Witam
Moja corka ma rok i dziesiec miesiecy. Od jakiegos czasu
przy myciu wlosow wpada w taki krzyk i placz ze nie daje
rady sama splukac jej wloskow. Tata ja trzyma a ja szybko
splukuje szampon. Nie miala tak wczesniej a ja nie zmienialam
tez szamponu od samego poczatku. Nie mozna nic wytlumaczyc,
od razu wola "idziemy" i placze jak tylko poczuje ze chce umyc jej
wlosy.
Drugi problem to przemywanie jej. Moze cos zle robie? Waciki
sa delikatne, woda jest akurat a jak tylko dotkne ja to tez oda razu
ucieka i placze. Nieraz jest w miare grzeczna i pozwoli sie umys.
Nie wola ze cos ja boli,nie widac rzadnych podraznien.
Coz czynic z ta mloda kobieta? Chce sie wybrac do ginekologa
dzieciecego. Moze ktos z Was polecilby kogos w Poznaniu?

Pozdrawiam
Anna

napisał/a: ~Jacek Ł." 2006-02-26 21:37

> Witam
> Moja corka ma rok i dziesiec miesiecy. Od jakiegos czasu
> przy myciu wlosow wpada w taki krzyk i placz ze nie daje
> rady sama splukac jej wloskow. Tata ja trzyma a ja szybko
> splukuje szampon. Nie miala tak wczesniej a ja nie zmienialam
> tez szamponu od samego poczatku. Nie mozna nic wytlumaczyc,
> od razu wola "idziemy" i placze jak tylko poczuje ze chce umyc jej
> wlosy.
> Drugi problem to przemywanie jej. Moze cos zle robie? Waciki
> sa delikatne, woda jest akurat a jak tylko dotkne ja to tez oda razu
> ucieka i placze. Nieraz jest w miare grzeczna i pozwoli sie umys.
> Nie wola ze cos ja boli,nie widac rzadnych podraznien.
> Coz czynic z ta mloda kobieta? Chce sie wybrac do ginekologa
> dzieciecego. Moze ktos z Was polecilby kogos w Poznaniu?
>
> Pozdrawiam
> Anna
>
>
my mielismy podobny problem z naszym malym, u nas przyczyna bylo
zachlysniecie woda (delikatne) podczas splukiwania wlosow a pozniej
w ogole nie chcial wejsc do wanny.
przez 3 dni mylismy go exspresowo pod kranem
pozniej nawrzucalismy sterte zabawek do wanny i stopniowo dal sie przekonac
,
ale do tej pory nie moge mu splukiwac glowki prysznicem tylko miseczka
Trzeba byc cierpliwym i mycie zamienic w fajna zabawe.
pozdrawiam


napisał/a: ~gsk" 2006-02-26 21:48

Użytkownik "A.M." napisał w wiadomości
> Witam
> Moja corka ma rok i dziesiec miesiecy. Od jakiegos czasu
> przy myciu wlosow wpada w taki krzyk i placz ze nie daje
> rady sama splukac jej wloskow. Tata ja trzyma a ja szybko
> splukuje szampon. Nie miala tak wczesniej a ja nie zmienialam
> tez szamponu od samego poczatku. Nie mozna nic wytlumaczyc,
> od razu wola "idziemy" i placze jak tylko poczuje ze chce umyc jej
> wlosy.

Moja córka ma 5 lat i ciągle mamy z tym problem.

> Drugi problem to przemywanie jej. Moze cos zle robie? Waciki
> sa delikatne, woda jest akurat a jak tylko dotkne ja to tez oda razu
> ucieka i placze. Nieraz jest w miare grzeczna i pozwoli sie umys.
> Nie wola ze cos ja boli,nie widac rzadnych podraznien.
> Coz czynic z ta mloda kobieta? Chce sie wybrac do ginekologa
> dzieciecego. Moze ktos z Was polecilby kogos w Poznaniu?
>
Po co chcesz iść do ginekologa? Bo tak reaguje na mycie wacikami? Ja też bym
nie chciała, zeby tak mnie myto. Dlaczego w wannie nie możesz umyć dziecka w
normalny sposób tylko wacikami?

Szczerze zaciekawiona
Gosia
mama dwóch córek
> Pozdrawiam
> Anna
>
>

napisał/a: ~MadziaMa 2006-02-26 21:50
On Sun, 26 Feb 2006 21:19:58 +0100, "A.M." wrote:

>Witam
>Moja corka ma rok i dziesiec miesiecy. Od jakiegos czasu
>przy myciu wlosow wpada w taki krzyk i placz ze nie daje
>rady sama splukac jej wloskow. Tata ja trzyma a ja szybko
>splukuje szampon. Nie miala tak wczesniej a ja nie zmienialam
>tez szamponu od samego poczatku. Nie mozna nic wytlumaczyc,
> od razu wola "idziemy" i placze jak tylko poczuje ze chce umyc jej
>wlosy.

Na pierwszy problem powiem że u nas też bywały takie chwile. Czy woda
leci jej na buzię? Czym spłukujecie?

U nas przyczyny były takie:
- woda poleciała na buzię
- bał się prysznica

Pomogło:
- spłukiwanie gąbką i pokazanie że jeśli trzyma glówkę nisko to woda
leci na buzię a jak odchyla do tyłu (podtrzymuję brodę) to nie leci na
buzię; pokazywałam i tłumaczyłam aż sie przekonał
troszkę czasem marudzi ale ja mówię do niego i spłukuję, że jeszcze
troszkę i cały czas ze nie leci woda na buzię, ma zabawki w łapce.
Jeśli już coś poleci bo odchyli główkę do przodu szybko wycieram i
mówię że to dlatego że nie trzymał główki do tyłu.
- teraz spłukuję dzbankiem, potem prysznicem; prysznic daję też do
łapki i sam się polewa wodą.
- bawi się butelką z szamponem.
- zaczynamy spłukiwanie od tylnej częsci głoki i małym strumieniem,
potem dalej
- był moment że nie chciał wchodzić do wanny i pomogło gdy przykryłam
prysznic i kran pieluszką - pomogło.
- zawsze daję mu się pobawić zanim się myjemy.

Nie wiem jaka jest przyczyna ale kombinujcie - u nas też bywały chwile
'na siłę' i okazało się że mały czegoś się bał, np. wląsnie prysznica.

W drugiej sprawie się nie wypowiem bo mam chłopczyka.

pozdrawiam

Magda


napisał/a: ~A.M." 2006-02-26 22:44

> Po co chcesz iść do ginekologa?

Poniewaz nie chce popelnic jakiegos bledu i zastanawialam sie nad takim
rozwiazaniem.
Moze jedank cos jej jest a ja nie jestem w stanie zauwazyc tego

Bo tak reaguje na mycie wacikami? Ja też bym
> nie chciała, zeby tak mnie myto. Dlaczego w wannie nie możesz umyć dziecka
w
> normalny sposób tylko wacikami?

Dlatego ze nie mam zamiaru niechcacy zadrapnac ja paznokciami
uwazam ze to bardziej higieniczne niz wkladanie moich palcow.
Waciki sa mocna nasaczone woda i robie to podaczas kapania wlasnie.

>
> Szczerze zaciekawiona
> Gosia
> mama dwóch córek> > >
>
Mam jedna corke i nie mam takiego doswiadczenia jak mamy starszych
dzieci - to logiczne. I bardzo chetnie wysluchuje rad doswiadczonych mam

Pozdrawiam
Anna
>

napisał/a: ~Lilla" 2006-02-27 10:15
Użytkownik "A.M." napisała:
> > Dlaczego w wannie nie możesz umyć dziecka
> w
> > normalny sposób tylko wacikami?
>
> Dlatego ze nie mam zamiaru niechcacy zadrapnac ja paznokciami
> uwazam ze to bardziej higieniczne niz wkladanie moich palcow.
> Waciki sa mocna nasaczone woda i robie to podaczas kapania wlasnie.

A umycie gabka nie wystarczy? :-O
Odnosnie mycia wlosow, to chyba wiekszosc dzieci zaczyna
nie lubic tego zabiegu w pewnym wieku.
Moj Rafal (2,5 l.) tez czasami placze przy myciu wlosow
zapewne dlatego, ze woda scieka mu do oczu.
Nie staram sie wowczas robic tego na sile, lecz delikatnie
odchylam glowke do tylu i polewam wlosy, uwazajac przy
tym bardzo na oczy, albo sciagam piane mokra gabka.

Pozdrawiam
Lilla
napisał/a: ~gsk" 2006-02-27 10:16

Użytkownik "A.M." napisał w wiadomości
>
>> Po co chcesz iść do ginekologa?
>
> Poniewaz nie chce popelnic jakiegos bledu i zastanawialam sie nad takim
> rozwiazaniem.
> Moze jedank cos jej jest a ja nie jestem w stanie zauwazyc tego
>
> Bo tak reaguje na mycie wacikami? Ja też bym
>> nie chciała, zeby tak mnie myto. Dlaczego w wannie nie możesz umyć
>> dziecka
> w
>> normalny sposób tylko wacikami?
>
> Dlatego ze nie mam zamiaru niechcacy zadrapnac ja paznokciami
> uwazam ze to bardziej higieniczne niz wkladanie moich palcow.

Chyba nie do środka?

> Waciki sa mocna nasaczone woda i robie to podaczas kapania wlasnie.

A może za bardzo skupiasz się nad myciem właśnie tych częsci ciała i u niej
powoduje to stres. Ginekolog spowoduje według mnie jeszcze większy stres.
Może najpierw zapytaj pediatrę. Kiedyś wydawało mi się, ze moja córka ma
zbyt czerwone wargi sromowe i powiedziałam o tym pediatrze, przepisała mi
Clotrimazolum w kremie i tyle. Ginekolog to dopiero na wskazanie pediatry
IMO.

>
>>
>> Szczerze zaciekawiona
>> Gosia
>> mama dwóch córek> > >
>>
> Mam jedna corke i nie mam takiego doswiadczenia jak mamy starszych
> dzieci - to logiczne. I bardzo chetnie wysluchuje rad doswiadczonych mam
>

Służę radą zatem.
Pozdrawiam
Gosia

napisał/a: ~Dorota D." 2006-02-27 10:32

Użytkownik "A.M." napisał w wiadomości
>
> Dlatego ze nie mam zamiaru niechcacy zadrapnac ja paznokciami
> uwazam ze to bardziej higieniczne niz wkladanie moich palcow.

A przepraszam, GDZIE Ty je wkładasz? :-O

Twoje pytanie wydaje mi się dość dziwne, ale prawdopodobnie niewiele wiesz o
higienie intymnej małej dziewczynki. Wystarczy mycie pośladków i pachwinek,
czasem po większej i luźniejszej kupie trzeba też przetrzeć, lub przepłukać
wodą wargi sromowe większe, ale nie zaleca się przesadnego czyszczenia
głębszych sfer: warg sromowych mniejszych (jeśli nie uległy zabrudzeniu
kałem), czy przedsionka pochwy, tak samo jak nie należy ich smarować
kremami, wystarczy pielęgnować to, co ma bezpośrednią styczność z pieluchą i
może ulec odparzeniu. Przepraszam, że pytam, ale skąd przyszło Ci do głowy,
że córeczka jest "tam" brudna??? :-O

D.

napisał/a: ~medea 2006-02-27 11:39
A.M. napisał(a):

> Dlatego ze nie mam zamiaru niechcacy zadrapnac ja paznokciami
> uwazam ze to bardziej higieniczne niz wkladanie moich palcow.
> Waciki sa mocna nasaczone woda i robie to podaczas kapania wlasnie.

Ale siebie nie podmywasz już wacikami? Myj dziecko normalnie, tak
jak myjesz ją np. pod paszkami. I nie ingeruj za bardzo w jej sferę
intymną. Ja dokładniej myję w kroczu Maję tylko jak za bardzo się
pobrudzi kupą, bo chodzi jeszcze w pieluszce. Wtedy myję ją normalnie
wodą z mydłem i już, nie bawię się w żadne wacikowanie.

Pozdrawiam
Ewa I Maja (19.06.2003)
napisał/a: ~Dorota" 2006-02-27 11:46
Anna napisała:

> Drugi problem to przemywanie jej. Moze cos zle robie? Waciki
> sa delikatne, woda jest akurat a jak tylko dotkne ja to tez oda razu
> ucieka i placze. Nieraz jest w miare grzeczna i pozwoli sie umyc.

Według mnie dziewczynka prawie dwuletnia nie powinna być przemywana wacikami,
tylko normalnie umyta. Moja córeczka w tym wieku brała normalny prysznic i nigdy
nie było z tym problemu. Jakieś specjalne procedury mycia (rozumiem, że ona musi
się położyć i rozłożyć nogi?) wprowadzają moim zdaniem tylko niepotrzebny stres.
A jeśli dziecko nie lubi takiego sposobu mycia, to tymbardziej zmieniłabym metodę.

Pozdrawiam,
Dorota



--
napisał/a: ~A.M." 2006-02-27 12:36

>
> Ale siebie nie podmywasz już wacikami? Myj dziecko normalnie, tak
> jak myjesz ją np. pod paszkami. I nie ingeruj za bardzo w jej sferę
> intymną. Ja dokładniej myję w kroczu Maję tylko jak za bardzo się
> pobrudzi kupą, bo chodzi jeszcze w pieluszce. Wtedy myję ją normalnie
> wodą z mydłem i już, nie bawię się w żadne wacikowanie.
>
> Pozdrawiam
> Ewa I Maja (19.06.2003)


Napewno macie duzo racji. Nie odbywa sie to w jakis szczegolnie
drastyczny sposob dla niej. Chyba zadna matka nie chce swiadomie
zrobic krzywdy swojemu dziecku.
Nie wkladam jej tez palcow do srodka. Codziennie siedzi w wannie
i kapiac ja przemywam krocze tak jak kazda inna czesc ciala.
Zaczelam ja przemywac powiedzmy raz na tydzien dokladniej
(od ok 2 miesiecy) po tym jak moja sasiadka ze swoja corka
wyladowala w szpitalu na zabiegu. Okazalo sie ze mala ma zrosniete
wargi sromowe wlasnie ze wzgledu na zla higiene osobista.
Nie chce zeby ktos pomyslal od razu ze "brudna" rodzina.
Nie sasiadka tez byla zdania ze "nie bedzie jej palcow do srodka
wkladac". Oczywiscie nie wiem w jaki sposob myla swoja corke
bo nie zagladam im do wanny ale wiadomosc ta troszke mnie przerazila.
Tak czy inaczej dziekuje za Wasze odpowiedzi na moj post.
Pozdrawiam
Anna


napisał/a: ~medea 2006-02-27 14:03
A.M. napisał(a):

> wyladowala w szpitalu na zabiegu. Okazalo sie ze mala ma zrosniete
> wargi sromowe wlasnie ze wzgledu na zla higiene osobista.

Kto powiedział, że to wynik złej higieny osobistej? Sąsiadka czy lekarz?
O ile mi wiadomo, to sprawa hormonów, ale mogę się mylić. Najlpiej
skonsultuj się z lekarzem pediatrą na ten temat. A swoją drogą dziwne,
że najważniejsze dla Ciebie to to, że ktoś sobie źle pomyśli o Waszej
higienie. Proponuję więcej wiary w siebie i niesłuchanie bzdurnych
teorii rodem z magla.

Pozdrawiam
Ewa