2 tygodnie po porodzie a dziecko nie przybiera na wadze..:(

napisał/a: malgosia55 2008-02-28 18:44
dziewczyny pomocy!!! moje dziecko ma 2 tyg. jest tylko na moim mleczku -od 3 dni wisi caly dzien-nic nie leci a ona sie denerwuje u lekarza dzis bylismy-zwarzyla ja i zalecila sztuczne mleko mala urodzila sie z waga-3160 2 dni pozniej wazyla 2900 (przez 3doby nic nie jadla)a dzis 2880. czy to znaczy,ze moje mleko nie est wystarczajace dla Niej?? nie chce dokarmiac ale boje sie ,ze przez wlasne "ambicje" zrobie jej krzywde. pije herbatki laktacyjne,bawarki, anatole wode i wydaje mi sie ze to nic nie daje. o laktatorze nawet nie mysle bo karmie mala od 13 do 22 prawie nonstop!! prosze powiedzcie co moge zrobic!!
dzis mamy dzien (.) lezymy i karmimy-mala je i spi-jest jej cieplo i nie budzi sie co chwile-czy mozliwe jest ,zeby z zimna dziecko wydalalo wiecej energii i nie kumulowalo ej dla siebie??nie chce dokarmiac ale jesli nie bedzie innego rozwiazania to zrobie to...
PROSZE pomozcie...
napisał/a: haszka9 2008-02-28 20:08
Jeśli lekarz polecił dokarmiać to chyba powinnaś. To bardzo ważne, żeby dzidzia przybrała na wadze i nie musi oznaczać, że nie będziesz karmić naturalnie. Rób jak do tej pory tzn. jak najczęściej przystawiaj Malutką ale wprowadź np. 2x mleczko sztuczne. Gdy ustabilizuje Ci się produkcja mleka i popyt na nie a także dzidzia zacznie przybierać na wadze - zrezygnujesz z dokarmiania.
I najważniejsze: mleko KAŻDEJ mamy jest najlepsze dla maleństwa!! Nie ma "zbyt chudego" czy "mało wartościowego" pokarmu naturalnego. Nasz organizm jest tak nastawiony, że wyprodukuje mleczko ze wszystkimi potrzebnymi składnikami!!
Więc głowa do góry - stres nie wpływa dobrze na laktację. Jesteś cudowną mamą! Wsłuchaj się w siebie i Maleństwo a wszystko się ułoży - czego Ci życzę :)
Powodzenia
napisał/a: malgosia55 2008-02-28 21:51
dzieki za odpowiedz. poki co daje sobie czas do konca tyg. w poniedzialek pojade do lekarza i sie przekonamy. mieszkam w Irlandii-oni placza,ze kobiety nie chca karmic piersia-ale jak przyszlam z problemem to nic mi nie pomogla i doradzila butelke. moja starsza corka doszla do wagi urodzeniowej w 4tygodniu zycia wiec moze tez teraz tak bedzie . oby. nie chce dokarmiac bo to szybka droga do nauki dziecka i stracenia pokarmu. dzis lezalysmy w cieplym pokoju caly dzien-Mala spala po 3 godz. i jadla po 15min. wiec chyba prawidlowo. ja staralam sie relaksowac -spac, ogladac Tv. dobrze,ze mama przyjechala to nie zaglodzi mi sie reszta rodziny.
napisał/a: malgosia55 2008-03-04 12:50
nowe wiesci sa takie-ze przez 5 dni Mala przybrala 200g. wynika z tego,ze dobrze je i moje mleko jej wystarczy, Sophie jest teraz bardziej dogrzewana-lepiej spi ladnie je-moral taki,ze bylo jej za zimno. jestem bardzo szczesliwa z tego powodu :D
napisał/a: haszka9 2008-03-04 13:28
No to brawo! Trzymajcie sie Dziewczyny :)
napisał/a: Mak 2008-03-04 17:03
Malgosiu! Staraj sie malej nie dokarmiac, ja mieszkam we Francji i tu jest wrecz odwrotnie, malo kto karmi piersia i butelke doradzaja ciagle. Nie popelnij mojego bledu, nie dokarmiaj, ja dokarmialam przez 3 miesiace i zaluje ale potem sie udalo! Jest jedno "zielsko", dla wiekszosci matek magiczne, po posku zwie sie kozieradka , po francusku fenugrec , wiec moze po ang. jakos podbnie. Ja jadlam w kapsulkach 3 *3 dziennie i po dobie nagle mleko zaczelo sie lac. No moez nie strumieniami ale bylo ZNACZNIE lepiej!! I karmie juz... 20 miesiecy! Zreszta sama widzisz, ze starsz potrzebowala na odzyskanie wagi 4 tyg. i to ponoc jest norma. Tak jak mowisz, spij duzo z mala, NOS Ja! w nosidelku, chusci lub innym bajerze, ja si eprzkonalam, ze to bardzo uspokaja, dziecko nie traci sil na placz no i wszystko zaczelo sie robic lepiej, jak nosilam Ulenke. Zagladnij na strone La Leche League, moze istnieja gdzies zebrania u nas, we Fr. jest to dosc popularna organizajc ai dobrze matkom pomaga. A laktatorem nigdy ie moglam odciagna prawie nic, to nie jest miarodajne! Dobrze dzialaja tez wszelakie ziola i rosliny na ogole wzmocnienie organizmu jak lucerna, acha i pij drozdze z cukrem i mlekiem. Jils znajdziesz w aptece sa takie granulki firmy Boiron, zwane Ricinus Communis ch5. rzez 3 doby 3*5granulek, potem 3*3, tez mi pomoglo. Ja nosilam tez takie plastikowe "muszelki" na piersiach, do ktorych zbiera sie cieknace mleczko, one naciskaja lekko tam gdzie trzba i stymuluja produkcje. Polecila mi to jedna ginekolog. trzymam za Ciebie kciuki.
Blog Uli i moj
http://cycusialka.bloog.pl
napisał/a: malgosia55 2008-03-04 20:36
Mak-dzieki Ci wielkie!!!
co do kozieradka poszukam jutro -jesli tutaj nie znajde to we wtorek lece do Polski i tam napewno kupie. ale juz zdecydowanie lepiej jest . a co do przytulania-to my sie lubimy tulic i robimy to z ochota . a punkty wsparcia sa-ale one ograniczaja sie do metod karmienia-skorzystalam bo tez z tym mielismy problem ale co efektywnego karmienia-nikt mi nie pomogl. moj przyjaciel-pediatra-zaproponowal mi zastrzyk wspomagajacy laktacje-przylece do pl i porozmawiam z nim na ten temat. chce sie zabezpieczyc poniewaz spotkala nam wielka rodzinna tragedia i przechodzimy wielki stres i martwie sie czy poradzimy sobie z mleczkiem...
napisał/a: Mak 2008-03-04 21:41
nie ma za co Malgosiu, ja po prostu rozumiem, jakie to sie wydaje tragiczne w takich sytuacjach, a ze przeszlam sporo to moge cos powiedziec, podzielic sie, dlatego tez zalozyalam bloga, bo bardzo ptrzebuje mowic o swoim szczesciu,a przy okazji, jako ze jestem tlumaczem,m chce przyblizyc tutjesza literature fachowa.
Kozieradke dostaniesz w Polsce za niewielkie pieniadze w torebkach, mielone ziarna oczywiscie, ja biore po niecalej jplaskiej lyzeczce 3 razy dziennie. Nie stale ala np. gdy Ula jest chora i potrzbuje wiecj mic mleczeka, albo, zeby jej nosek mleczkiem oczyscic.

Ja ostatnio przezylam pobyt taty w szpitalu, juz myslalam, ze to bedzie konec, byl czesciowo sparalizowany, zaczelo to rzutowac na moje stosunki z Ula i bardzo balam sie o mleko, a jednak! :) Potem znow bylo slabo i znow dzien stresu, Uli katar, kaszel, kozieradka duuuuuuuuuuuzo spacerow, ktore tez mi pomagaja i na razie sobie radzimy. Duza buzka i daj znac, jak sobie Wy radzicie.
http://cycusialka.bloog.pl