alergia

napisał/a: ~Paulinka 2007-12-15 22:20
M&C pisze:

> Jajka i kurczaki?

Je.

> Sprawdź te deserki, bo niektóre sojowe zawierają
> serwatkę.

Alpro to sojowa wersja, na pewno nie ma serwatki.

>I masło roślinne, też miewa mleczne dodatki.

Wiem, bo wszystkie mixy zawierają masło. Ja kupuję takie typowe wstrętne
masło roślinne.

> A z alergenami to
> i tak loteria jest. Ciekawa jestem jak mi wyjdzie piernik bez jajek i
> cynamonu

Pewnie pyszny:)
--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Paulinka 2007-12-15 22:25
Harun al Rashid pisze:
>
> Użytkownik "Paulinka"
>>
>> O tego nie wiedziałam. Marzena mogłabyś mi wrzucić na priv jakiś
>> ogólny zarys rzeczy zakazanych? Wyeliminowaliśmy wszystko co związane
>> mlekiem krowim, czekoladę, ryby, miód, orzechy, cytrusy i młody ma
>> nadal suche, czerwone policzki i odparzenia. (...) Kurcze co ja robię
>> nie tak?
>>
> Wybrałaś tę dłuższą drogę. Strzelasz po kolei do podejrzanych
> substancji, tak można długo. A jak on akurat miód i ryby lubi i nie
> szkodzą?

No właśnie chyba źle zaczęłam, no bo do 10 miesiąca życia nie było
żadnych niepokojących objawów, więc w kwestii żywienia kopiowałam to co,
robiłam ze starszym.

> Polecam odwrotnie, drastycznie, ale krócej. Wybierz 4-6 pokarmów o
> najmniejszej szansie na szkodliwość. Indyk na parze, ryż, Isomil, jabłko
> i banana na przykład. Przez tydzień tylko to, zero podjadania z talerzy,
> przegryzki 'bo to na pewno nie zaszkodzi', soczku 'no soczek nie uczuli
> przecież'. Nic spoza wybranej (niekoniecznie tej) listy. A jak już
> cofniesz objawy, to zacznij wprowadzać inne rzeczy, począwszy od
> podstawowych: mleka, jaj itp. A jak już wytropisz alergen, to czytaj
> skład wszystkiego nowego, co ma trafić do paszczy, bo taka serwatka
> występuje niemal wszędzie od wędlin po pasty rybne.

Tak zrobię, bo to jedyne rozwiązanie. Na szczęście sama gotuję i dzieci
mają znikomy kontakt z 'gotowcami' ze sklepu i z produktami mocno
przetworzonymi.
BTW im bardziej czytam etykiety, tym częściej trafiam na produkty po
terminie, radzę uważać, co się kupuje, ja w tym miesiącu chyba ze 3
rzeczy miałam w ręce.
--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~chmurka 2007-12-15 23:14
Paulinka:

> Wiem, bo wszystkie mixy zawierają masło. Ja kupuję takie typowe wstrętne
> masło roślinne.

nie ma w składzie lecytyny?

--
chmurka An. i Tytus (25.07.2007)
napisał/a: ~M&C 2007-12-15 23:17
Paulinka pisze:

>> Sprawdź te deserki, bo niektóre sojowe zawierają serwatkę.
>
> Alpro to sojowa wersja, na pewno nie ma serwatki.

Być może, ja widziałam serwatkę /mleko w składzie napojów sojowych.
Teraz sprawdzam wszystko.
>
>> I masło roślinne, też miewa mleczne dodatki.
>
> Wiem, bo wszystkie mixy zawierają masło. Ja kupuję takie typowe wstrętne
> masło roślinne.

Nie tylko mixy niestety.
>
>> A z alergenami to i tak loteria jest. Ciekawa jestem jak mi wyjdzie
>> piernik bez jajek i cynamonu
>
> Pewnie pyszny:)

Pierniczki gotowe, ledwo udało mi się schować część przed dzieciakami na
święta

Marzena
--
Robótki Marzeny
http://fanturia.googlepages.com/home
napisał/a: ~Paulinka 2007-12-15 23:21
chmurka pisze:
> Paulinka:
>
>> Wiem, bo wszystkie mixy zawierają masło. Ja kupuję takie typowe wstrętne
>> masło roślinne.
>
> nie ma w składzie lecytyny?

Nie ma zielonego pojęcia, czy ma czy nie ma. Z Zawodu jestem księgową
(chociaż kiedyś usłyszałam księgowa to nie zawód, to charrrrrrakter.)

--

Paulinka

Najlepiej podstawiają nogi karły, to ich strefa.

S.J.Lec
napisał/a: ~Qrczak" 2007-12-16 08:32
Użytkownik "Paulinka" napisał w wiadomości
> (chociaż kiedyś usłyszałam księgowa to nie zawód, to charrrrrrakter.)

O! No!
Ale ja bym tego nie używała jako wytłumaczenia

Qra
napisał/a: ~chmurka 2007-12-16 14:01
Paulinka:

>>> Wiem, bo wszystkie mixy zawierają masło. Ja kupuję takie typowe wstrętne
>>> masło roślinne.
>>
>> nie ma w składzie lecytyny?
>
> Nie ma zielonego pojęcia, czy ma czy nie ma. Z Zawodu jestem księgową
> (chociaż kiedyś usłyszałam księgowa to nie zawód, to charrrrrrakter.)


Ja nie mam w zawodzie nic związanego ze składem masła i margaryny, ale
wywalam ze swojej diety wszystko co podejrzane i czytam skład na
etykiecie/opakowaniu. Jadłam Ramę Olivio, bo to z oliwy z oliwek, jak sama
nazwa wskazuje, ale wyczytałam w składzie lecytynę, a potem w Wikipedii o
lecytynie, no i ona może być z soi albo z kurzego jajka. No to oddałam Ramę
bardziej potrzebującym.
Z innych lektur ostatnio - herbatka hipp dla kobiet karmiących ma w sobie
laktozę.
An.

--
chmurka An. i Tytus (25.07.2007)
napisał/a: ~La Luna 2007-12-16 17:44
Pewnego wieczoru Sun, 16 Dec 2007 14:01:27 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.soc.dzieci zamiast rzucić
mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako chmurka, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Z innych lektur ostatnio - herbatka hipp dla kobiet karmiących ma w sobie
> laktozę.

Ale w czym to moze szkodzic dziecku?
Mleko matki tez ma laktoze.
To po prostu rodzaj cukru.
No chyba ze proces technologiczny jego pozyskiwania nie jest doskonaly i
uzyskujac laktoze z melka mozna przemycic jakies bialka mleka - tu po
prostu nie wiem jak to wyglada, z czego uzyskuje sie laktoze.
Ale jesli jest to czysty cukier to abolutnie w niczym dziecku nie powinien
szkodzic.

--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
napisał/a: ~Gośka K." 2007-12-16 18:09

Użytkownik "Paulinka" napisał w
wiadomości news:fjutd1$1ur$1@nemesis.news.tpi.pl...
> M&C pisze:
>
>> I uważaj na chleb
>> - w wielu piekarniach dodają serwatkę.
>
> O tego nie wiedziałam. Marzena mogłabyś mi wrzucić na priv jakiś ogólny
> zarys rzeczy zakazanych? Wyeliminowaliśmy wszystko co związane mlekiem
> krowim, czekoladę, ryby, miód, orzechy, cytrusy i młody ma nadal suche,
> czerwone policzki i odparzenia. Jedzie ogólnie na moich zupkach: kurczak,
> królik, wieprzowina, warzywa własne (ze swojego ogrodu), mleko wiadomo
> Isomil sławetny, je deserki alpro,

deserki alpro to sojowe rzeczy. Jakiś procenr dzieci uczulonych na mleko
krowie, jest też uczulone na soję. U mojego syna po zjedzeniu sojowego
jogurtu - objawy wystąpiły.

biszkopty (te bez serwatki),
> chrupki kukurydziane, oprócz tego dogryza rzeczy z naszych talerzy, które
> nie zawierają niczego związanego z krowim mlekiem i wyżej wymienionymi
> alergenami, daję mu chleb posmarowany masłem roślinnym,

a może spróbujesz odstawić chleb na jakiś czas. To już nie chodzi czy dodają
serwatkę czy nie, ale może dziecko uczulone jest na gluten. Zastąp zatem
chleb jakimś kukrydzianym czy ryżowym chlebem. Spora część dzieciaków
wyrasta z tego na szczęście.

> dużo owoców. Kurcze co ja robię nie tak?

u mnie z owoców lekarka pozwoliła jedynie jabłka, gruszki i banany. To tyle.

--
podrawiam
Gośka
Hania (13.02.2003), Szymek (23.01.2007)

napisał/a: ~chmurka 2007-12-16 19:45
La Luna:

>> Z innych lektur ostatnio - herbatka hipp dla kobiet karmiących ma w sobie
>> laktozę.
>
> Ale w czym to moze szkodzic dziecku?
> Mleko matki tez ma laktoze.
> To po prostu rodzaj cukru.
> No chyba ze proces technologiczny jego pozyskiwania nie jest doskonaly i
> uzyskujac laktoze z melka mozna przemycic jakies bialka mleka - tu po
> prostu nie wiem jak to wyglada, z czego uzyskuje sie laktoze.
> Ale jesli jest to czysty cukier to abolutnie w niczym dziecku nie powinien
> szkodzic.

Przyznam, że napisałam to posługując się intuicją, a nie wiedzą, ale
wyguglałam:
http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,79371,2213123.html
Nietolerancja laktozy (chyba) inaczej się objawia - są dolegliwości
trawienne - ale że intuicja jest spanikowana, bo Tutiemu wysypki nie chcą
zniknąć:(, to jak coś mnie zaniepokoi, po prostu odstawiam.

An.


--
chmurka An. i Tytus (25.07.2007)