Będę mamą

napisał/a: Nadiya1 2013-02-01 19:35
Walentina napisal(a):rozumiem karmic 2 dzieci na raz, ale w tym czasie obierac ziemniaki?

Kobieta pracująca :D

Walentina napisal(a):ale jak zniknie brzuch to sie skurczy

W to właśnie wątpię

Walentina napisal(a):Z dobrych wiesci dostalismy kredy

Super
napisał/a: ~gość 2013-02-01 19:36
Troszku się dziś nachodziliśmy i bolą mnie nogi Jakieś rady oprócz trzymania wysoko?
napisał/a: chickadee 2013-02-01 19:43
Walentina, znowu mam smaka na gołąbki I tylko sobie pomarzyć mogę
Gratuluje kredytu

Cleo87, może masaż stópek zrobiony przez męża, mi zawsze pomaga
napisał/a: mycha_93 2013-02-01 20:10
witam sie wieczornie

wczoraj mialam wieczorem siasc ale bylam taka padnieta ze tylko o lozeczku myslalam, dzis tez jestem wymordowana no ale dzis przynajmniej mam powod a wczoraj tak srednio. no nic, napisze krotko bo skrobiecie tale ze nie mam szans tych chyba kilkanascie stron nadgonic

tylko co ja to do kogo mialam pisac znow pozapominalam

farazi, jak Ci sie ta druga koszula nie podoba to proponuje ja najpierw wykorzystac po porodzie w razie jakby ci sie poplamila to nie bedzie jej szkoda

niebanalna dzieki za patola i tak Cie kofam wiesz

to z tym smarowaniem to racja, jak ktos bedzie mial miec rozstepy to je bedzie mial, ja w pierwszej ciazy sie smarowalam roznymi mazidlami i co?? i do 32 tc pieknie, a potem w przeciagu dwoch tygodni zmienilam sie w tygrysa zblednac, zbladly ale o bikini moge juz zapomniec, natomiat teraz sie niczym nie smaruje i powiem wam ze odpukac na razie zaden skurczybyk sie nie pokazal, no ale wlasnie jest etn przelomowy tydzien wiec wszystko jest mozliwe

co do samochodu to my mamy VW passat, pod wzgledem pakownosci pierwsza klasa ale niestety albo one takie sa albo to my trafilismy na taki pechowy model bo normalnie masakra, przynajmniej ze trzy razy w roku jezdzimy do mechanika, bo to albo to albo tamto nawali drzwi raz sie otwieraja, poznie znow nie, to znow elektronika szwankuje mowie wam masakra, wiecej VW mowimy NIE

Walentina, ty "mendo kosmata" jezor mi wisi do pasa przez te Twoje golabki dawaj przepis na te w sosie smietankowym z boczkiem bo z takimi sie jeszcze nie spotkala

sauatka to czkawka, bez dwoch zdan, ale nie przejmuj sie ona dzidziusiowi pomaga i on jej nie odczuwa wcale jako nieprzyjemnej wiec oby ja jak najczesciej mial

co do szorowania kibelkow to u nas tez ja to robie, ale zawsze w rekawiczkach no i minimalizuje czas narazenia na wdychanie srodka dezynfekujacego, tzn wlewam wychodze po jakims czasie wracam i myje najszybciej jak sie da

wiecej nie pamietam a no moze jeszcze to ze ja to w pierwszej kolejnosci jakbym miala zbierac to na zabiez zmniejszenia piersi brzuch zawsze da sie przykryc ale ten ciezar mnie dobila, albo raczej dobija moj kregoslop

aaa no i cyknelam wreszcie fotke ale wyszlam tak paskudnie ze sie nie ujawnie, no i jakos brzusia tem nie widac czy podrosnal czy nie wiec musze jeszcze jedna cyknac

milego wieczorku i weekendu zycze wszystkim
napisał/a: ~gość 2013-02-01 21:26
.nienia. napisal(a):może masaż stópek zrobiony przez męża, mi zawsze pomaga


mam mega łaskotki na stopach wiec by nie przeszło. Poleżałam i już jest ok
napisał/a: Nadiya1 2013-02-01 21:40
Cleo87 napisal(a):mam mega łaskotki na stopach wiec by nie przeszło.

Ja też
napisał/a: ~gość 2013-02-01 21:52
mycha_93 Ty tu nie kombinuj że źle wyszłaś tylko wrzucaj fotkę bo jak nie to zaraz patolkiem co do samochodu- my mamy VW passata też w kombi z 2006 roku i odpukać w niemalowane- na razie jesteśmy zadowoleni. Co prawda musieliśmy wymienić akumulator ale jak na rok użytkowania to nie mam innych zastrzeżeń. Choć znajomy który pracuje w warsztacie twierdzi że po jakiejś tam ilości km ten samochód się już za bardzo nie nadaje więc pewnie pomyślimy nad zakupem innego, ale to jeszcze nie teraz.
napisał/a: LipcowaŻonka 2013-02-01 22:21
Witajcie!!!

Ja po wizycie. i nie moge sobie wydarować bo moja gin mi nie powiedział ile ma cm a ja głupia nie spytałam!!! dopiero jak wróciłam do domu to o tym pomyślałam. A poza tym z dzidzią wszystko w porząsiu, słyszeliśmy z mężem bicia serduszka, pokazywała nam narządy i kości naszej dzidziulki, nadal twierdzi, że to dziewczynka na 99,5% apoza tym mała włąśnie mnie zaczepia waga pokazała 66,2kg teraz wizyta 1 marca.

Mężu musiał jechać do prac , znowu samotny wieczór. troche smutno mi, ale na pocieszenie kupiłam sobie litrowego Grycana i pół zjadłam

kurcze no smutno mi, drugi wieczór bez męża

Walentina to świetnie, że kredyt dostaliście!!!!
napisał/a: farazi 2013-02-01 22:27
LipcowaŻonka, może w karcie ciąży masz wpisane pomiary?
napisał/a: Nadiya1 2013-02-01 22:28
LipcowaŻonka napisal(a):Mężu musiał jechać do prac , znowu samotny wieczór. troche smutno mi, ale na pocieszenie kupiłam sobie litrowego Grycana i pół zjadłam

Ja na Mojego czekam aż wróci z delegacji, a będzie to koło północy lub później...

Ale fajnie, że z dzidzią w porządku

My wizytę mamy już w środę. Tym razem wcześnie bo o 15.45, a Mąż wtedy w pracy więc będzie pewnie bez Męża...

[ Dodano: 2013-02-01, 22:29 ]
LipcowaŻonka napisal(a):waga pokazała 66,2kg

Nie panikuj. Moja pokazuje 70kg :P
napisał/a: LipcowaŻonka 2013-02-01 22:39
farazi napisal(a):może w karcie ciąży masz wpisane pomiary


no nie mam niestety

Jurni napisal(a):Ja na Mojego czekam aż wróci z delegacji, a będzie to koło północy lub później...


mój pewnie dobije do domku około 2 w nocy

Jurni napisal(a):Ale fajnie, że z dzidzią w porządku


no, nawet sprawdzała serduszko czy jest dobrze i to co mogła sprawdzić sprawdziła. spokojniejsza jestem

Jurni napisal(a):My wizytę mamy już w środę. Tym razem wcześnie bo o 15.45, a Mąż wtedy w pracy więc będzie pewnie bez Męża...


to już niedługo, może płeć się potwierdzi. nad imionkiem już myślicie??
pokazywałaś sie gdzieś tutaj? jestem ciekawa jak wyglądasz


Jurni napisal(a):Nie panikuj. Moja pokazuje 70kg

ale ty ile wyższa ode mnie jesteś. ciekawe czy do 80 dobije, oby nie
napisał/a: farazi 2013-02-01 22:46
LipcowaŻonka, hej, ale na połówkowym chyba już nie jest w stanie podać całkowitej długości dzidziusia, bo wtedy już ogląda się go po kawałeczku. A najważniejsze, że wszystko w porządku.

Idę coś zjeść i do spania. Dobranoc!