Blagam o POMOC!!!
napisał/a:
lucy110
2008-05-14 16:58
Wikunia jest naprawde słodka juz oddaje głosik...
napisał/a:
cohenna
2008-05-22 18:08
Badanie USG określa date porodu na podstawie "rozwioju" kości dziecka... Tzn mierzy sie ich długość.... A jak wiadomo dzieci nawer prawidłowo sie rozwijające robia to w róznym charakterystycznym dla nich tempie. Dlatego powstają te rozbieżności. Ja datę miłam obliczona przez lekarza na 26 lipca. Z USG na 1 sierpnia. A na podstawie Wykresów z temperaturką obliczyłam sobie na 29 lipca.
napisał/a:
cohenna
2008-05-22 18:13
A dziecko i tak się urodzi kiedy będzie chciało.... :D
napisał/a:
cohenna
2008-05-22 18:14
A dziecko i tak się urodzi kiedy będzie chciało.... :D :D
napisał/a:
magdadomisia
2008-06-19 12:42
Cześć. Powiem wam, że mi lekarz z jednego usg wyznaczył dwa terminy 5 i 7 październik. Położna do 40 tygodni od dnia ostatniej miesiączki dodała 4 dni bo miałam nieregularne miesiączki i wyszło jej że urodzę 11 października. Sama obliczyłam sobie że urodzę 6 lub 7. Gdzieś przeczytałam że ciąża trwa ok 265 dni od dnia poczęcia (nie wiem ile w tym prawdy ale u mnie się sprawdziło). 23 września myślałam już że rodzę, ale to był fałszywy alarm. odszedł mi czop śluzowy. Dwa tygodnie później tzn. 6 października zaczęły mi odchodzić wody. Córcie urodziłam 7 października. Ale mało która kobieta rodzi w wyznaczonym terminie. Wszystko zależy od tego kiedy maleństwo zechce przyjść na świat. Pozdrawiam:)
napisał/a:
izabela_kubiak
2008-06-24 12:48
;) skad ja znam ten problem, u mnie bylo tak samo, tyle ze u mnie wachali sie az do 7 tygodni!!! Troche dziwna sytuacja, ale w pozniejszym stadium ciazy juz okreslono mi konkretna date i mniej wiecej tak uridzilam-2 dni przed ta wyznaczona ostateczna:)
a tak swoja droga to ja rowniez zlapalam sie za glowe jak od tednego lekarza uslyszalam jedna wersje a od drugiego cos calkiem innego. Naszczescie wszystko bylo ok,teraz ciesze sie juz 7 miesiecznym synkiem...a dokladnie jesli juz o takich datach mowimy to 7 miesiecy i 4 dni;))
a tak swoja droga to ja rowniez zlapalam sie za glowe jak od tednego lekarza uslyszalam jedna wersje a od drugiego cos calkiem innego. Naszczescie wszystko bylo ok,teraz ciesze sie juz 7 miesiecznym synkiem...a dokladnie jesli juz o takich datach mowimy to 7 miesiecy i 4 dni;))
napisał/a:
babu1604
2008-06-24 16:42
Z tymi terminami porodów to jest jak w totolotku,każdy mówi co innego a dzieciątko i twój organizm sami wiedzą lepiej kiedy to ma być.Termin wynikający z daty ostatniej miesiączki i termin z USG różniły mi się o 3 tygodnie a urodziłam jeszcze później.moja córka jest cudowna,była taka od pierwszej chwili.Trzymam za Was wszystkie kciuki.Będzie dobrze dziewczyny!!!
napisał/a:
sylwiam35
2008-06-24 16:49
Jedyna dobra strona cesarek,to właśnie z góry określony termin porodu.:D
Czekanie by mnie dobiło.
Czekanie by mnie dobiło.
napisał/a:
babu1604
2008-06-24 17:12
Ja bym nigdy w życiu nie zgodziła się dobrowolnie na cesarkę.Poza tym że można ustalić z góry termin porodu ( nie wiem co to ma dać),to nie ma z tego żadnych plusów.Dużo dłużej wraca sie do siebie, rana boli,ciągnie,ciężko jest zajmować cię wymagającym maluszkiem.trudniej jest wypocząć a to ważne by podołać obowiązkom przez pierwsze 4-6 tygodni.Poza tym cesarka nie sprzyja dziecku.Poród naturalny może jest bardziej męczący ale pozwala dziecku bardziej stopniowo zaadoptować się do nowych warunków.
napisał/a:
sylwiam35
2008-06-24 17:18
Wszystkie cc ,które miałam były z powodów medycznych.
Wyznaczony termin porodu pozwala przygotować sie do tego wydarzenia psychicznie i organizacyjnie (wiedzą o tym mamy więcej niz jednego dziecka).
Cesarka to operacja i tak nalezy ją traktować.
napisał/a:
Aniinka
2008-07-23 15:01
przecież można mieć zaplanowane cc z powodów medycznych
napisał/a:
adula2008
2008-07-24 12:27
:pnie ma sie co martwic moja droga,to twoje dzieciatko zadecyduje samo,jesli jest zdrowe to badz spokojna i cierpliwie czekaj...moja bratowa wczoraj urodzila a miala termin na 8sier
:)
:)