cesarka a porod naturalny

napisał/a: krasnolud1 2016-04-10 08:01
Również nie zdecydowałabym się na planowaną cesarkę. Dziewczyny już chyba wszystko napisały, więc nie będę się powtarzać. Co innego kiedy jest takie zalecenie lekarza, wtedy bezdyskusyjnie dla dobra własnego lub dziecka cc, ale świadomie nigdy bym na to nie poszła.
Po laporoskopii woreczka (4 malutkie nacięcia) dużo dłużej ciągnęły mi się rany i nie mogłam robić tego, co kilka dni po naturalnym porodzie.
napisał/a: MagG 2016-04-10 18:37
Sofi napisal(a):Ja śmieję się, że miałam 2 porody. Byłam po terminie więc wywołali mi akcję, niestety mój organizm ani mały nie byli gotowi. Potworny ból, potworne skurcze, potworne zmęczenie, trauma psychiczna. Skończyło się cc i mimo tego, że bolało bo źle mi się wbili (potem miałam zespół popunkcyjny), przy drugiej ciąży nie zdecyduję się na poród naturalny. Nie i koniec, choćbym miała dać łapówkę. Nie chcę nigdy w życiu już tego czuć, tego bólu i strachu.

mam podobne doświadczenia i podobnie myślę a najbardziej obawiam się tego że znowu akcja ładnie posuwałaby się do przodu ,doszłam do 8 cm rozwarcia a więc bliżej niż dalej i gdybym wtedy urodziła to pewnie nie miałabym jakieś traumy bo do tego momentu nawet ładnie szło ale potem akcja się zatrzymała na kolejne 8-9 h z czego zatrzymało się tylko rozwarcie i to że mała nie wchodziła w kanał bo skurcze były okropne ból nie do opisania i skończyło się cc i własnie boje się powtórki z rozrywki że najpierw kilkanaście strasznych godzin walki która i tak zakończy się cc... w tej sytuacji wolę planowe cc pomimo że faktycznie dużo gorzej dochodziłam po nim do siebie
napisał/a: agatek2 2016-04-11 13:54
ja sie boje ze znowu nie bede mogla wypchnac dziecka.
tym razem na szczescie syn zdrowo sie rozwija bo mial krwiaki pod skorne nie podczaszkowe, a gdyby takie mialal?
chodzilam z nim co 2 tyg na usg czy mu nie zagrazaja...

w trakcie porodu nie chcial zejsc, spadalo mu tetno....moj maz kazal mi sie odwrocic od monitora zebym tylko wykresu nie widziala... i jak przestac pikac to lzy w sekunde i strach straszny. moja szwagierka urodzila po 12 godz bez wod plodowych i corka teraz ma 5 lat i nic nie mowi, jest generalnie cofnieta rozwojowo..prawdopodobnie przez niedotlenienie..... boje sie tego....

nie wiem czy bym nie wolala zeby mnie po prostu pocieli, ale zeby dziecku nic sie nie stalo.
wiem ze naturlany to naturalny, ale troche boje sie powtorki z rozrwyki.
napisał/a: Agusiek 2016-04-12 20:16
agatek, ja dalej uważam że cc tylko jak są do tego medyczne wskazania.. Dla dziecka lepiej żeby rodziło się naturalnie. Po porodzie siłami natury dziecko trafia od razu na ciebie, laktacja automatycznie rusza, a dziecko czuję się bezpiecznie przy tobie. Ja sobie nie wyobrażam jakbym miała na własne życzenie zafundować temu maluchowi kilka godzin w samotności w innym pokoju bo ja go nie mogę podnosić.. A może spróbuj jakoś tak dogadać z lekarzem że jak tylko tętno będzie spadać od razu cc? Żeby jakieś takie wskazania dał w razie czego
napisał/a: Sofi 2016-04-12 20:40
agatek, nastawienie dużo daje więc jeśli czujesz się nie pewnie i zwyczajnie się boisz to ja wybrałbym cc.
Moim zdaniem każda kobieta powinna mieć do niego prawo, nawet dla własnego widzimisię.
napisał/a: dagsam 2016-04-12 22:08
j asię bałam z powodu dużego dziecka i załatwiałam sobie cc i nie żałuję :P