ciąża a atrakcyjność

napisał/a: Klaudyna_24 2008-10-23 10:29
hej dziewczyny. chciałabym poruszyć temat atrakcyjności kobiet w ciąży. czy wasi mężczyźni mają teraz na was większy apetyt? czy wręcz odwrotnie? jest w nich jakiś strach? mój mąż mówi że jestem niezwykle seksowna z moimi krągłościami, mam nadzieję, że tak jest i u was. wymieńmy się doświadczeniami:)
napisał/a: marzenaz23 2008-10-24 12:07
JA co prawda już urodziłam,ale jak byłam w ciąży to mąż miał wiekszy apetyt na mnie.Ja zreszta też,bo kobieta w ciąży jest piekna moim zdanie nawet jesli jest okrągła.
napisał/a: marzenaz23 2008-10-24 12:09
widze że jestesmy w tym samym wieku:)
napisał/a: Klaudyna_24 2008-10-24 13:25
tak jesteśmy z tego samego rocznika:) no znam facetów, którzy mówili ze nigdy nie będą się kochali z żonami w czasie ciąży, bo się boją, że zrobią krzywdę maleństwu. ja po prostu odlatuję jak mój mąz się do mnie dobiera:)
napisał/a: Aniinka 2008-10-27 11:31
heh, mój zawsze lubił... ale jak byłam w ciąży to po prostu mógłby cały czas:D:D:D
ale
napisał/a: ale 2008-10-27 11:39
Mój nareczony ma apetyt na mnie ogromny, ale ja niestety nie mam apetytu na seks ;( a w ciąży czuję sie atrakcyjna, tylko moje wcześniej ładne i bujne włosy wyglądają jak siano, w efekcie je zwiazuję i źle się z tym czuję, lubię mieć je rozpuszczone, wtedy czuję się bardziej kobieco.
napisał/a: Klaudyna_24 2008-10-27 12:09
ja pomimo tego że nie mam jeszcze zaokrąglonego brzuszka czasem czuję sie nieatrakcyjna. i podwójnie boli mnie fakt jak mój mąż oglada się za jakimis szczupłymi panienkami. wiem że faceci mają takie ograniczone myslenie. ale przez to czasami czuje sie nieatrakcyjna...
napisał/a: matoolq 2008-10-27 21:31
Odkąd jestem w ciąży mój mąż, który ciągle ma na mnie ochotę, jakby się wściekł, mówi, ze w ciąży pociągam go jeszcze bardziej:) nie wiedziałam, że to mozliwe hehe:) Do tego dostałam taki biust..... marzenie po prostu... mam nadzieję, że to jedyne ciałko, które mi zostanie po ciąży (tak tak wiem, że to bardzo złudne marzenie, ale co tam warto marzyć) )
napisał/a: katie3006 2008-10-27 23:18
A umnie jest tak że mój narzeczony przed ciążą mówił że on jak bede w ciąży to się bedzie bał że zrobi krzywde dziecku i że bede musiała jkoś wytrzymać 9 miesiecy, ale jak przyszło co do czego to nie potrafił się powtrzymać hihi i jedyne co mu przeszkadza to moje cieknące mleko ktore zaczeło juz leciec pod koniec 5 miesiąca, no i raz czy dwa cos tam gdzieś wtrącił że wolał mój biust w rozmiarze sprzed ciąży czyli B bo aktualne D to troche za duze bo sie nie mieszcza w jego małych dłoniach, hehe ale to bardziej tak na żarty mowil...;)
Co do mnie ,to ja osobiście czasem czuje się troche nieatrakcyjna z tym wielkim brzuchem i własnie jak moje kochnie sie oglada za jakimiś dziewczynami, ale on robi to najczęsciej specjalnie żeby sie ze mna podrażnić...):)
napisał/a: matoolq 2008-10-28 20:42
Kurcze ja też czuję się nieatrakcyjna i nawet zachwyt w oczach męża tego nie zmienia póki co, ciężko mi zaakceptować fakt, że się trochę zaokrągliłam... Bardzo się cieszę, ze jestem w ciąży, do tej pory byłam aktywna fizycznie, taniec, siłownia a teraz póki co z tańca musiałam zrezygnować. Na siłkę może wrócę w 4 m-cu, lekarz nie widzi przeciwwskazań. Porobiły mi się spaślaczki na boczkach i źle się z tym czuję. Jedyny plus to piękny biust. Aha do tego jak spojrzę w lustro to wyć mi się chce... tak jestem wysypana pryszczami... do tego wszystkie takie bolące, długo gojące... buuu
napisał/a: ashka 2008-10-28 20:48
Hej
A ja czuję że tak powiem że wyładniałam, tymbardziej że każdy mi to na okrągło powtarza. Na początku ciąży faktycznie czułam się jak sierota. Mąż ma ogromną ochotę za to ja tak średnio raz na tydzień, niestety. Wczoraj powiedział mi że on to rozumie i będzie wtedy kiedy mi przyjdzie ochota, kochany :)
ale
napisał/a: ale 2008-10-28 22:44
ashka napisal(a):Hej
A ja czuję że tak powiem że wyładniałam, tymbardziej że każdy mi to na okrągło powtarza. Na początku ciąży faktycznie czułam się jak sierota. Mąż ma ogromną ochotę za to ja tak średnio raz na tydzień, niestety. Wczoraj powiedział mi że on to rozumie i będzie wtedy kiedy mi przyjdzie ochota, kochany :)


Mi wszyscy mówią, ze wyładniałam, ale jakoś tego nie widzę :D ja mam ochotę prawie żadną, a jak już jakimś cudem mi sie zachce to jakoś nie wychodzi, albo boli, albo nie czuję przyejmności, albo chce mi sie bardzo siusiać w trkacjie. Parnoja :( Mój narzeczony też mówi, że to rozumie i nie ma żadnego problemu, ale mi jest z tym źle, bo wcześniej uwielbiałam się kochać.