co na początek?

Na początek dawałam małemu gotowaną marchewkę. Jak się przekonałam,że dobrze ją toleruje dodałam do niej ziemniaczka... i znów czekałam na reakcję. I tak po kolei dodawałam maluchowi nowe składniki. Dawałaś już jabłuszko?? Też można spróbować. Pamiętaj, by nie wprowadzać nowych rzeczy jednocześnie, bo nie będziesz wiedziała od czego ma ewentualną alergię.

Dokladnie robiła tak samo jak koleżanka wyżej.
Ale u mnie mały dostawał ze słoika na początek po parę łyżeczek, ale jak posmakowało to po pół słoiczka al potem po całym. Teraz ma 11 miesięcy i takimi słoiczkami się nie najada. Ale najlepiej jakbyś gotowała, mój mały miał alergie mała i p. doktor stwierdziła że może to być od słoiczków, gdyż sa tam na pewno jakieś konserwanty, bo tyle czasu by sie na półce nie utrzymało, ostawiłam i jest już wszystko ok.

pchelka napisal(a):

Na początek dawałam małemu gotowaną marchewkę. Jak się przekonałam,że dobrze ją toleruje dodałam do niej ziemniaczka... i znów czekałam na reakcję. I tak po kolei dodawałam maluchowi nowe składniki. Dawałaś już jabłuszko?? Też można spróbować. Pamiętaj, by nie wprowadzać nowych rzeczy jednocześnie, bo nie będziesz wiedziała od czego ma ewentualną alergię.

tak maluszek pije soczki z jabłka rozcieńczane z wodą,próbowałam tez tartego jabłuszka i troch mi nim pluje ale próbuje dalej aż mu posmakuje

niuniek napisal(a):

tak maluszek pije soczki z jabłka rozcieńczane z wodą,próbowałam tez tartego jabłuszka i troch mi nim pluje ale próbuje dalej aż mu posmakuje

Jeśli nie chce teraz tego jabłuszka to go nie zmuszaj, bo odniesiesz odwrotny skutek od zamierzonego. Spróbuj za jakiś czas,może się uda :) powodzonka

Taki watek juz istnieje...Niuniek po co zakladac nowe?..z tymi samymi pytaniami?

kasica50 napisal(a):

Taki watek juz istnieje...Niuniek po co zakladac nowe?..z tymi samymi pytaniami?

a w czymś ci to przeszkadza? Przecież można nie zauważyć,prawda,zresztą nic sie nie stało

Przeciez wiem ze sie nic nie stalo....tylko Ci napisalam.. :rolleyes: