CZY COŚ JEST ZE MNĄ NIE TAK?!

napisał/a: misha1 2009-07-27 12:52
Witam wszystkie obecne i przyszłe mamy :) Mój problem polega na tym, że wydaje mi się, że coś jest nie tak... Z moim partnerem kochamy się często. Właściwie nie stosujemy żadnego zabezpieczenia przed ciążą, (stosunek przerywany i używanie prezerwatywy tylko na koniec stosunku nie można zaliczyć do metod antykoncepcji). Jesteśmy ze sobą dwa lata. Ostatnio trochę nas poniosło, i w przeciągu paru dni kochaliśmy się dwa razy do końca. Kilka dni po okresie... I dziś wykonałam test, minelo juz okolo 2 tyg. Właściwie nie mam żadnych objawów, chociaż bardzo powiekszyły mi się piersi i są bolesne... Jednak test wypadl negatywnie. i nie wiem co o tym myslec. dwa lata bez zadnego zabezpieczenia przed ciaza, i ten ostatni spontan :) Czy to normalne? Czy może coś jest ze mna lub moim partnerem nie tak?! prosze odpiszcie...
napisał/a: ~gość 2009-07-27 12:56
misha napisal(a):Czy to normalne? Czy może coś jest ze mna lub moim partnerem nie tak?!
może po prostu macie szczęście?
napisał/a: misha1 2009-07-27 13:02
wiesz, nie wiem czy to szczescie... bo po zrobieniu testu mialam, i nadal mam bardzo mieszane objawy... swiadomie na dzien dzisiejszy nie zdecydowalibysmy sie nadziecko... ale moja pierwsza reakcja bylo rozczarowanie :/ a teraz boje sie, ze tego szczescia, jak piszesz, jest jednak troche za duzo.... mam dookola kilka kolezanek, z czasow szkolnych, gimnazjum liceum, i sporo z nich jest w ciazy lub po urodzeniu. chyba zadna tego nie palanowala... a ja....
napisał/a: ~gość 2009-07-27 13:21
misha, jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości, to idź do lekarza, to zawsze najlepsze rozwiązanie...
napisał/a: misha1 2009-07-27 13:28
wiecie wlasnie zmierzylam sobie temperature. jestem kompletnie zdrowa, a po 8 min. trzymania termometru moja temperatura wynosila 37,2! jak to rozumiec?!

do lekarza?! boje sie uslyszec ze cos ze mna nie tak... a moze jednak jestem w ciazy....? sama nei wiem co o tym wszystkim myslec...
napisał/a: Misia7 2009-07-27 13:44
misha, Zgadzam się z Rooda666, . Po co się zamartwiać i wymyślać choroby. Idź do lekarza i wszystko się wyjaśni. Najlepsze rozwiązanie.
napisał/a: sorrow 2009-07-27 14:56
misha, obie metody, mimo że ich do antykoncepcji nie zaliczasz obniżają prawdopodobieństwo. Kochanie się kilka dni po okresie również nie jest najszczęśliwszym wyborem jeśli chodzi o dni najlepsze do poczęcia dziecka (te dni są raczej niepłodne statystycznie). Nie możesz więc z ręką na sercu powiedzieć, że kochaliście się dwa lata bez zabezpieczeń... bo te zabezpieczenia były. Gdybyście ich nie stosowali, to statystycznie masz 85% szans na zajście w ciążę w przeciągu roku. O twojej płodności (ani partnera) póki co nie można nic powiedzieć... a na pewno nie ma podstaw, żeby myśleć, że "coś jest nie tak" :).
napisał/a: Anika_111 2009-07-27 15:21
misha, spokojnie, nie mozesz panikowac. Niektore pary nie uzywaja zadnego zabezpieczenia i udje im sie dopiero za ktoryms razem. Pamietaj, ze w ciaze mozna zajsc w tylko w ciagu kilkunastu godzin, kiedy wystepuje owulacja a to wbrew pozora nie jest takie proste.

misha napisal(a):Jednak test wypadl negatywnie

Pamietaj, ze testy rowniez bywaja zawodne i nie daja 100%pewnosci, szczegolnie, jezeli wykonasz go za wczesnie.

Glowa do gory i grunt to pozytywne nastawienie.
napisał/a: misha1 2009-07-27 23:50
dziekuje wam za odp. mysle, ze powtorze test za pare dni. tak dla pewnosci... a do lekarza sie udam, ale w odpowiednim momencie. tzn. tak jak radzicie nie bede panikowac. moze faktycznie mamy "szczęscie"... poczekam az zaczniemy naprawde planowac dzidziusia i wtedy,gdybysmy przez dluzszy czas mieli problemy to pojde do lekarza. PRZEDE WSZYSTKIM NIE PANIKOWAC....
:)

[ Dodano: 2009-07-28, 00:09 ]
wiecie to wszystko chyba przez to, ze co prawda nie planujemy dzidziusia, ale gdyby sie pojawil, bardzo bym sie cieszyla.... a gdy rano wynik testu byl negatywny, zrobilo mi sie przykro :( bo ja jestem gotowa... tylko moj facet nie .... jest mlody ma 23 lata, ja niewiele mniej bo 22. ale czuje sie gotowa... np. nie moge odwrocic glowy od kobiety z brzuszkiem :) dziala na mnie jak porzadna hipnoza :) jeden z najpiekniejszych widoków... kobieta z bezbronnym malenstwem pod serduszkiem ....eh.... zazdroszcze wam...