czy potrzeba pasteryzować?

napisał/a: ~Stokrotka" 2011-09-15 20:13
>> Nie robię powideł, ale dżemów nie pasteryzuję, nakładam gorące, bardzo
>> dobrze się przechowują.
>
> Bo pewno robisz z Żelfixem czy innymi takimi - one mają konserwant.
> Dżemy naturalnie zagęszczane trzeba pasteryzowac.
>
Z żelfiksem psują się - to znaczy nie całkiem się psują, są jadalne, ale po
pszegotowaniu.
Bez żelfiksa są trwałe, jak się ma dobre warunki (temperatura) i słoiki i
zakrętki czyste (wytszeć dokładnie to co zostało na gwincie po nalewaniu) to
się nie psują bez pasteryzacji.

Jak ktoś lubi stojące, można bez żelfika wsadzić do słoika,
a żelfiks dodać zimą , po otwarciu.


--
(tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
napisał/a: ~Stokrotka" 2011-09-15 20:21
>... Dodaję cukru tyle, ile zajmowała miazga w misce, ....

Strasznie dużo tego cukru.
Wiem powstaje wtedy galareta, podobna na wieżh daje się bibułkę nasmarowaną
spirytusem.
Gdy byłam dzieckiem smakowało mi to, akurat słoiczek na raz, ale
systematycznie po tym bolał mnie bżuh.
To w sumie jest niejadalne.

--
(tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
napisał/a: ~Aicha 2011-09-15 21:44
W dniu 2011-09-15 20:21, Stokrotka pisze:

> Gdy byłam dzieckiem smakowało mi to, akurat słoiczek na raz, ale
> systematycznie po tym bolał mnie bżuh.

Ale wiesz, że "nuż w bżuhu" ma już 90 lat? Spóźniłaś się o jakieś 3
pokolenia :)

--
Pozdrawiam - Aicha

http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
napisał/a: ~Stokrotka" 2011-09-15 22:03


>> Gdy byłam dzieckiem smakowało mi to, akurat słoiczek na raz, ale
>> systematycznie po tym bolał mnie bżuh.
>
> Ale wiesz, że "nuż w bżuhu" ma już 90 lat? Spóźniłaś się o jakieś 3
> pokolenia :)

Nawet czytałam.

--
(tekst w nowej ortografi: óu, chh, rzż lub sz, -ii -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
http://reforma.ortografi.w.interia.pl/
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-16 10:09
Dnia Thu, 15 Sep 2011 13:44:47 +0200, Robson napisał(a):

> W dniu 2011-09-15 12:17, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 15 Sep 2011 10:48:22 +0200, Robson napisał(a):
>>
>>>> Bo pewno robisz z Żelfixem czy innymi takimi - one mają konserwant.
>>>> Dżemy naturalnie zagęszczane trzeba pasteryzowac.
>>>
>>> Tak, byłaś u mnie w kuchni i widziałaś?
>>> Żelfix to masz w głowie. Robię dżem z czarnej porzeczki, aronia z
>>> jabłkiej i galaretka z winogron, do żadnej nie muszę dodawać żelfixów
>>> itp. śmieci.
>>> A czarne jagody i żurawinę robię na surowo z cukrem. i też nie pasteryzuję.
>>>
>>
>> Czyli tony cukru - nie wiem, co gorsze.
>>
>>
> Tak, wiem, mało wiesz.

Wiem dosyć. Także i to, że tylko przetwory zakonserwowane dużą ilością
cukru lub soli NIE wymagają pasteryzacji. Nie jest tak, że akurat Tobie
jednemu cudownie natura odpuszcza i pozwala nie psuć się przetworom "bo
tak". Sypiesz cukier - to nie musisz pasteryzować. Ja pasteryzuję, bo nie
sypię kilogramów cukru do dżemu.


--
XL
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-16 10:10
Dnia Thu, 15 Sep 2011 15:42:23 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> "30 słoików to mi zostało po zjedzeniu reszty..."
>> ;-P
>
> Masz ostatnie słowo.
>>
>>> Robię tyle, ile potrzebuję (albo zdecydowanie
>>> za dużo, jeśli to nie ja odstawiam gotowce do piwnicy).
>>
>> Ja mam zawsze "zdecydowanie za dużo" - ale jakoś znika ;-PPP
>
> Zdecydowanie za dużo, to jest jak nie znika. Jak znika, to jest w sam raz.
> J.

Upycham 333-)
--
XL
napisał/a: ~tomjas 2011-09-21 20:16
On Wed, 14 Sep 2011 12:08:05 +0200, zbigniew wrote:
> Czy zrobione ( wysmażone) powidła wystarczy gorące wkładać do słoika,
> czy potrzeba pasteryzować?
> z
Ja powidła (ze śliwek) nakladam gorące do słoików, zakręcam i obracam do
góry denkiem - stara metoda. Całą zimę wytrzymują i są ok. Aha - słoików
też nie wyparzam. Tylko dokładnie myję i czekam aż wyschną. Potem
zakręcam i tak sobie czekają aż do przetworów.
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-21 20:26
Dnia Wed, 21 Sep 2011 18:16:09 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> Całą zimę wytrzymują i są ok.

Akurat powidła to u mnie czasem w takim nadmiarze, że wolę pasteryzować,
żeby się nie zmarnowały, jeśli doczekają dłużej.
--
XL
napisał/a: ~tomjas 2011-09-22 16:25
On Wed, 21 Sep 2011 20:26:27 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Wed, 21 Sep 2011 18:16:09 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
>
>> Całą zimę wytrzymują i są ok.
>
> Akurat powidła to u mnie czasem w takim nadmiarze, że wolę pasteryzować,
> żeby się nie zmarnowały, jeśli doczekają dłużej.
Dużo przetworów może nie robię, ale w ten sam sposób robię inne dżemy
- jabłkowe, truskawkowe, truskawkowo-bananowe i inne "kompozycje". Do
tej pory nie zepsuł mi się żaden słoik (z drugiej strony w sumie
wszystkich może robię koło 50 słoików na zimę, więc i statystyka może
nieco słabsza:)
napisał/a: ~Ikselka 2011-09-22 16:30
Dnia Thu, 22 Sep 2011 14:25:13 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> On Wed, 21 Sep 2011 20:26:27 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Wed, 21 Sep 2011 18:16:09 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):
>>
>>> Całą zimę wytrzymują i są ok.
>>
>> Akurat powidła to u mnie czasem w takim nadmiarze, że wolę pasteryzować,
>> żeby się nie zmarnowały, jeśli doczekają dłużej.
> Dużo przetworów może nie robię, ale w ten sam sposób robię inne dżemy
> - jabłkowe, truskawkowe, truskawkowo-bananowe i inne "kompozycje". Do
> tej pory nie zepsuł mi się żaden słoik (z drugiej strony w sumie
> wszystkich może robię koło 50 słoików na zimę, więc i statystyka może
> nieco słabsza:)

30-50 to ja robię JEDNEGO rodzaju dżemu czy innego przetworu
--
XL