frida czy katarek

napisał/a: ~andziasle" 2008-12-11 15:50

> Użytkownik "Szczepek" napisał w wiadomości


w środku nocy to musi być dopiero frajda z tym odkurzaczem hehehehe...no
chyba, że ktoś ma taki ultrasilencer. ..
pzdr
Ania

napisał/a: ~ PASIK" 2008-12-28 00:55
andziasle napisał(a):

>
> > Użytkownik "Szczepek" napisał w wiadomości
>
>
> w środku nocy to musi być dopiero frajda z tym odkurzaczem hehehehe...no
> chyba, że ktoś ma taki ultrasilencer. ..
> pzdr
> Ania
>
>

Jak jest potrzeba to się włącza..wyjące dziecko z katarem i tak nie śpi.
Poza tym naumiałam się podłączać własnym sposobem Fridę do odkurzacza.
Zapewne przyjemne dla dziecka to nie jest, ale moje płuca nie są w stanie
odciągnąć zalegającego głęboko na ścianie gardła kataru/pomimo wcześniejszego
nawilżania/
O katarku słyszałam..może zainwestuję kiedy dziecko pójdzie do przedszkola
Podczas np zapalenia płuc małej sama prosiłam w szpitalu o odflegmianie
ssakiem ..dziwiły się pielęgniarki bo większość rodziców uważa że krzywdę robi
się dziecku.

pozdr.Pasik

--
napisał/a: szyszeczkas 2018-01-08 15:30
Katarek, zdecydowanie katarek. Wiem ile się uwalczyłam przy fridzie. To była masakra. Dziecko się drze, ucieka, a i tak nie dajesz rady odessać choćby trochę. Fatalnie to wspominam. Z katarkiem mam spokój. Pierwszy zestaw już w koszu, bo niedawno urodziłam i po prostu zamówiłam na Empiku online nowy zestaw, 5 dyszek wyszło. Raczej zwolennikami fridy są wyłącznie ci, którzy nigdy nie korzystali z katarka