gdy dziecko nie slucha

napisał/a: lalunia25 2011-06-08 16:25
moja corka ma 31miesiecy wogule mnie nie slucha nie reaguje na nic jezeli czegos nie dostanie to rzuca sie dostaje histerji blagam o pomoc co mam robic
napisał/a: wiesia5 2011-10-10 23:23
...a co wtedy robisz ? Jak reagujesz?
napisał/a: tasiuncia 2011-10-11 22:25
zainwestowac w karnego jezyka
napisał/a: CKG 2011-10-12 23:29
Rozmowa z dziećmi chwilami bywa niełatwa, zwłaszcza jeśli dotyczy spraw, co do których nasze zdania się różnią. Dobrze jest w takiej rozmowie więcej słuchać niż... mówić, aby lepiej wczuć się w to, co myśli i przeżywa nasze dziecko. Prawienie kazań, straszenie czy karanie może przynieść skutek odwrotny do oczekiwanego. Wybierz odpowiedni moment na rozmowę, nie tylko
dla siebie, ale również dla dziecka. Postaraj się nie stwarzać napięcia, zwróć też uwagę na tembr głosu. Aby stać się jeszcze lepszym rodzicem warto skorzystać z Treningu Skutecznego Rodzica, który pomaga poprawić relacje w rodzinie. Prowadzony jest przez Centrum Komunikacji Gordona. Zapraszamy.
napisał/a: roztanczona 2011-12-07 15:58
tasiuncia napisal(a):zainwestowac w karnego jezyka


nie trzeba inwestować,wystarczy krzesełko np.w kącie czy jakiś koc ;) u nas nie ma nic,ale jest tylko jeden kąt do którego syn idzie za karę
napisał/a: bibi79 2012-01-12 21:47
Mam dokładnie ten sam problem. Tyle, ze mam 2 takich maluchów... 4 latka syna i 2.5 córcie... oboje daja mi popalić dokłądnie mają gdzies wszystko co moie o co proszę... brak mi sił!!!!!!
napisał/a: ja-mama 2012-01-24 22:22
mój syn też taki jest ja poprostu wychodzę i nie reaguję. Gdy się przejmowałam , tłumaczyłam było zdecydowanie gorzej To taki wiek, musimy przeczekać
napisał/a: Amko 2012-03-05 15:32
Tutaj jest bardzo wiele porad oraz opinii na temat tego jak należy zachowywać się w takich sytuacjach. Ja także nie reaguje,lekceważąc płacz oraz wybryki dziecko szybko stwierdza,że dalsze awantury nie maja sensu.


Pozdrawiam [url]www.Amko.com.pl[/url]
napisał/a: karoma 2012-05-22 08:30
Gdzieś czytałam jak jedna mam taki problem rozwiązała, właśnie poprzez pokazywanie, że jej ten ich krzyk/płacz w ogóle "nie rusza". Po prostu jak dziecko źle się zachowywało, to wychodziła z pokoju, trochę to trwało ale dziecko zrozumiało i problem się bardzo skutecznie rozwiązał. Niestety często rozmowa z maluchami tylko powoduje, że one jeszcze bardziej się jakoś tak w sobie zamykają i jeszcze bardziej nie słuchają rodziców. Choć to nie reguła, ale bywa i tak.
napisał/a: Amko 2012-09-10 15:48
No czyli tak jak pisze:lekceważyć to. Może i jest o jakaś metoda,ponieważ rozmowa może pogorszyć sytuacje,wówczas wdajemy się w dyskusję i tym samym pogłębiamy problem.


[url]www.Amko.com.pl[/url]
napisał/a: sylwuchafl 2013-03-12 08:53
A mi się wydaje nie tyle lekceważenie co konsekwencja! Ustalenie pewnych zasach i rozpisanie ich w jakiejś formie obrazkowej/plastycznej:)
napisał/a: myszunia11 2014-05-22 14:40
Moja pierwsza córeczka - aniołek ! Żadnych problemów wychowawczych. Niestety druga była już o wiele bardziej problemowa. Nie słuchała się, często miała wybuchy gniewu. Przez to również starsza zaczęła się buntować. Zdecydowaliśmy się na wizyty u psychologa dziecięcego.
Skonsultowaliśmy wszystkie nasze problemy wychowawcze z panią Martą Bogusławską Michniak, która obecnie przyjmuje w gabinecie psychologicznym na ulicy Gocławskiej w Warszawie (dla zainteresowanych kontakt: psychoterapia-kielczyk.pl/psycholog-dzieciecy ).
Nauczyła nas jak sobie radzić z wybuchami złości, jak je opanować.