herbata w .. butelce..

napisał/a: ~lucid" 2005-08-07 15:32
witam

neka mnie problem ktory bardziej pasowalby do pl.*.zdrowie, niestety takiej
grupy nie odnalazlem.. anyway

zrobilem sobie wczoraj 5 litrow herbaty.. poniewaz lubie ja pic, a wlasciwie
postanowielm pic ja zamiast coli.. :P
a nie lubie sie z tym za kazdym razem bawic...

i tak oto goraca (80-85 stopni) herbate przelewalem do plastikowej
5-litrowej butelki od wody mineralnej..

brat mi powiedzial ze te butelki przy wysokich temperaturach uwalniaja
rozne.. 'plastikowe pierwiastki'.. mit, czy przy okazji picia herbaty
zatruwam sie jakims swinstwem?

pozdrawiam
Tomek

napisał/a: ~Adik" 2005-08-08 02:31
Użytkownik "lucid" napisał w wiadomości
>
> i tak oto goraca (80-85 stopni) herbate przelewalem do plastikowej
> 5-litrowej butelki od wody mineralnej..
>
> brat mi powiedzial ze te butelki przy wysokich temperaturach uwalniaja
> rozne.. 'plastikowe pierwiastki'.. mit, czy przy okazji picia herbaty
> zatruwam sie jakims swinstwem?
>
Ja tam się nie znam, ale podejrzewam, że 5 litrów herbaty jest nie mniej
szkodliwe niż chemia z tego plastiku. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a 5
litrów herbaty to chyba ciut za dużo, co?

A.
napisał/a: ~lucid" 2005-08-08 03:21

Użytkownik "Adik" napisał w wiadomości
> Użytkownik "lucid" napisał w wiadomości
> news:dd52h1$2pf$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>
>> i tak oto goraca (80-85 stopni) herbate przelewalem do plastikowej
>> 5-litrowej butelki od wody mineralnej..
>>
>> brat mi powiedzial ze te butelki przy wysokich temperaturach uwalniaja
>> rozne.. 'plastikowe pierwiastki'.. mit, czy przy okazji picia herbaty
>> zatruwam sie jakims swinstwem?
>>
> Ja tam się nie znam, ale podejrzewam, że 5 litrów herbaty jest nie mniej
> szkodliwe niż chemia z tego plastiku. Wszystko w nadmiarze szkodzi, a 5
> litrów herbaty to chyba ciut za dużo, co?
>


to jest pu erh.. wiem ze wielu mysli ze picie tego jest bez sensu, ale
przynajmniej nie powinno zaszkodzic.
bez obaw, nie pije wiecej niz 2 szklanek dziennie, rzecz w tym, ze nie chce
mi sie bawic w to cale zaparzanie za kazdym razem... a tak albo pije zimna,
albo przelewam do szklanki i na pare sekund do mikrofalowki i mam ciepla
herbate :)

pozdrawiam,
Tomek

napisał/a: ~Akulka" 2005-08-08 20:57

Użytkownik "lucid" napisał w wiadomości
> >> brat mi powiedzial ze te butelki przy wysokich temperaturach uwalniaja
> >> rozne.. 'plastikowe pierwiastki'.. mit, czy przy okazji picia herbaty
> >> zatruwam sie jakims swinstwem?

Całkiem prawdopodobne. Brat ma rację.

> to jest pu erh.. wiem ze wielu mysli ze picie tego jest bez sensu, ale
> przynajmniej nie powinno zaszkodzic.

Też prawda, na pewno zdrowsza niż cola cvzy inne gazowane napoje.

> bez obaw, nie pije wiecej niz 2 szklanek dziennie, rzecz w tym, ze nie
chce
> mi sie bawic w to cale zaparzanie za kazdym razem... a tak albo pije
zimna,
> albo przelewam do szklanki i na pare sekund do mikrofalowki i mam ciepla
> herbate :)

To nie lepiej zaparzyć w garczku lub szklanym słoju, a jak przestygnie to
ew. przelać?

Serdecznie pozdrawiam,
Akulka

napisał/a: ~SponQo" 2005-08-09 15:24

Użytkownik "lucid" napisał w wiadomości
> witam
>
> neka mnie problem ktory bardziej pasowalby do pl.*.zdrowie, niestety
> takiej grupy nie odnalazlem.. anyway
>
> zrobilem sobie wczoraj 5 litrow herbaty.. poniewaz lubie ja pic, a
> wlasciwie postanowielm pic ja zamiast coli.. :P
> a nie lubie sie z tym za kazdym razem bawic...
>
> i tak oto goraca (80-85 stopni) herbate przelewalem do plastikowej
> 5-litrowej butelki od wody mineralnej..
>
> brat mi powiedzial ze te butelki przy wysokich temperaturach uwalniaja
> rozne.. 'plastikowe pierwiastki'.. mit, czy przy okazji picia herbaty
> zatruwam sie jakims swinstwem?
>
> pozdrawiam
> Tomek

nie rób takich strasznych rzeczy !! czysta trucizna, takich butelek nie
można na słońce dawać, ani podgrzewać bo po prostu poisz raka. Zrób herbatę
w garnku, ostódź i dopiero wlej do butelki. Nie zauważyłeś, że herbata
zmienia smak po wlaniu gorącej do butelki ? okrutnie niezdrowe !

Nie rób tak
Andrzej

napisał/a: ~soomal 2005-08-09 16:49
Dnia Sun, 7 Aug 2005 15:32:18 +0200, lucid napisał(a):

Tak samo jak z tym, ze torebki z herbata maja aluminium w sobie. I uwalnia
sie to podczas parzenia... w tak zwanych ilosciach sladowych.

--
[SOOMAL]|||[IE sluzy do przegladania internetu]
[z twojego komputera i na odwrot.][bash.org.pl]
napisał/a: ~Wiktor S." 2005-08-09 21:07
> to jest pu erh.. wiem ze wielu mysli ze picie tego jest bez sensu, ale
> przynajmniej nie powinno zaszkodzic.
> bez obaw, nie pije wiecej niz 2 szklanek dziennie, rzecz w tym, ze
> nie chce mi sie bawic w to cale zaparzanie za kazdym razem...

A słyszałeś o czymś takim jak esensja? Zaparz dużo bardzo mocnej a potem
rozcieńczaj.

--
Azarien
napisał/a: ~Martka" 2005-08-10 12:50

Użytkownik "Wiktor S." napisał w wiadomości

> A słyszałeś o czymś takim jak esensja? Zaparz dużo bardzo mocnej a potem
> rozcieńczaj.

esensja? a coz to takiego???????????
http://www.slownik-online.pl/kopalinski/008D1186C16A69ACC12565BE00227C94.php

--
--
pzdr
marta
http://lilypie.com/baby3/030327/3/4/1/+0

napisał/a: ~WT" 2005-08-17 05:26

Użytkownik "lucid" napisał w wiadomości

>
> to jest pu erh.. wiem ze wielu mysli ze picie tego jest bez sensu, ale
> przynajmniej nie powinno zaszkodzic.
> bez obaw, nie pije wiecej niz 2 szklanek dziennie, rzecz w tym, ze nie
chce
> mi sie bawic w to cale zaparzanie za kazdym razem... a tak albo pije
zimna,
> albo przelewam do szklanki i na pare sekund do mikrofalowki i mam ciepla
> herbate :)

>
> I w ten spoosb narazasz sie przeciwnikom mikrofalowek. Zamaist uzyskac
odpowiedzi na swoje pytanie dowiesz sie ze mikrofalowki szkodza :))

Moja mama zawsze zaparzala herbate w ten spoosb ze w jednym duzym czajniku
gotowala wode a w malym czajniczku na palniku kuchenki zaparzala tzw..
esencje. Aby nie wystygla pozniej mozna bylo ja stawiac na czajniku w ktorym
gotowala sie woda.
Dzieki temu kazdy z domownikow mogl zrobic sobie bardzo szybko
herbate o takim stezeniu jakie mu odpowiadalo a takze taka esencja mogla
stac sobie spokojnie nawet przez kilka dni.
pozdrawiam
WT