histeryczny płacz przed zasypianiem,co robić

napisał/a: Lamia1977 2008-08-11 20:31
Witam Drogie Mamy.
Mam problem z moim 6-miesięcznym synkiem.Od jakiegoś miesiąca w ciągu dnia jak próbujemy go połozyć spać dostaje strasznej histerii.Tak krzyczy,że aż się zanosi,robi się purpurowy na twarzy i w żaden sposób nie idzie go uspokoić.Próbowałam już chyba wszystkich sposobów usypiania:w bujaczku,w łóżeczku,kładłam się z nim w łóżku i go przytulałam,wózek nic nie pomaga.
Starałam się wychwycić moment kiedy zaczyna być już marudny,i starałam się też żeby był naprawdę wymęczony i nic...
Jak już zaśnie to śpi pół godziny i budzi się dalej zmęczony.
Jedynie w miarę normalnie bez histerii zasypia wieczorem i przesypia praktycznie całą noc.
Boję się żeby nie dostał od tego jakiejś nerwicy.W ciągu dnia jest pogodny,wesoły,bawi się ale jak tylko zaczyna być zmęczony i chce spać zaczyna się histeria.Wygląda to tak jakby chciał spać i jednocześnie się przed tym spaniem broni.Dziś dostał znów ataku i nie mogłam go uspokoić w żaden sposób i w tym momencie przyszedł do domu tata wziął go ode mnie na ręce-3 sekundy i się uspokoił i zaraz się śmiał.Kompletnie nie wiem o co chodzi.Jak jest zmęczony i nie może zasnąć natychmiast dostaje szału.
Jutro co prawda wybieram się w tej sprawie z nim do lekarza ale chciałam zapytać was czy może któraś miała podobną sytuację i coś poradzi bo zaczynam się o niego poważnie martwić.
napisał/a: ColorWomen 2008-08-11 21:57
Witaj,
Mam kolezanke ktroa ma 6 miesieczna córeczke ktora przez okres 2 tygodni zasypiala z wielkim ogromnym placzem i nadal to robi ale rzadziej.Niemogla nic zrobic ani bujania ani spiewania poprostu sie wyplakala i sama zasnela.Serce jej sie krajalo z tego placzu ale niebylo innego sposobu.Ludzie na ulicy patrzeli sie na nia jak na zla Mame ale ona nic niemogla nic zrobic.TEraz córeczka nadal to robi ale rzadziej.ALe dla spokoju idz do lekarza.Atak przy okazji z doswiadczenia wiem ze dziecko marudne i spiace jest bardzo ciezko uspic .:)
napisał/a: sylwunia64 2008-08-13 15:30
ja mam dokładnie ten sam problem,i tez zastanawialam sie nad pojsciem do lekarza.mam prosbe odezwij sie i napisz co powiedzial ci lekarz?
napisał/a: Lamia1977 2008-08-13 22:26
Witam.
Wizyta się odbyła ale efekty mizerne.
Lekarka powiedziała,że niektóre dzieci tak mają i trzeba to przetrwać.
Przepisała mi krople na uspokojenie ale powiedziała,że nie można dawać dłużej niż dwa-trzy dni.
Kupiłam te kropelki ale jeszcze mu ich nie dalam.Stwiedziłam,że poczekam jeszcze jakiś czas może samo przejdzie.Te krople to jednak lek i nie chciałabym mu niepotrzebnie serwować farmaceutyków.Zawsze to jakieś obciążenie dla tak malutkiej istostki.W sumie to nie krople a syrop.
Zaciskam więc zęby i skoro przetrwałam kolki to to raczej też przetrwam.
pozdrawiam
napisał/a: Aniinka 2008-08-14 10:47
Wiecie co to chyba taki okres w życiu dziecka:) mojej już powoli przechodzi
napisał/a: sylwunia64 2008-08-14 18:46
mam nadzieje ze przechodzi,(mogło by w miare szybko)bo tego nie da sie za bardzo wytrzymac.zawsze wydawało mi sie ze małe dzieci to raczej wiekszosc dnia przesypiaa,ale widocznie nasze sa inne.najgorsze w tym wszystkim jest to ze mojej niuni chce sie spac,bo trze oczka,płacze jest marudna,czasami nawet juz usypia,cos jej nie podpasuje i juz wstaje.a najczesciej jest tak ze usypiam ja dłuzej niz trwa całe jej spanie,i z powrotem budzi sie juz z płaczem i tak całe dnie,bo noce sa w miare spokojne.nieh to przechodzi szybko bo amelcia ma juz 9 m-cy,a trwa to gdzies od 5 m-ca.poczekamy -zobaczymy!
napisał/a: Aniinka 2008-08-16 01:27
sysunia64 napisal(a):mam nadzieje ze przechodzi,(mogło by w miare szybko)bo tego nie da sie za bardzo wytrzymac.zawsze wydawało mi sie ze małe dzieci to raczej wiekszosc dnia przesypiaa,ale widocznie nasze sa inne.najgorsze w tym wszystkim jest to ze mojej niuni chce sie spac,bo trze oczka,płacze jest marudna,czasami nawet juz usypia,cos jej nie podpasuje i juz wstaje.a najczesciej jest tak ze usypiam ja dłuzej niz trwa całe jej spanie,i z powrotem budzi sie juz z płaczem i tak całe dnie,bo noce sa w miare spokojne.nieh to przechodzi szybko bo amelcia ma juz 9 m-cy,a trwa to gdzies od 5 m-ca.poczekamy -zobaczymy!

oj kochana wiem co przechodzisz bo my mamy identycznie;)nie jesteś sama
napisał/a: sylwunia64 2008-08-16 13:47
tym sie chociaz pocieszam,ze to nie tylko mnie spotkalo,na poczatku myslalam ze cos jej dolega,ale widocznie nasze dzieciaczki tak maja.
napisał/a: gojja 2008-08-16 22:27
Mam półroczną dziewczynkę (moje drugie dziecko). Dzieci w tym momencie zaczynają rzadziej spać w dzień. Rosną ząbki, świat ciekawi... Mała śpi w ciągu dnia przeciętnie 3 razy po ok. 40 min. Nie zaśnie wcześniej, niż przed upływem 3-4 godz. od ostatniej drzemki. Nie sądzę, by było z nią coś nie tak :) Nocki przesypia pięknie, choć nadal 2,3 razy ssie pierś. Pozdrawiam, gojja
napisał/a: Jolusia84 2013-06-08 20:36
Piszę z poradą dla potomnych bo minęło już dużo czasu od tego tematu. Mieliśmy podobne problemy. Nasz syn walczył zaciekle jakby mu się krzywda działa. Wiemy, że to ze zmęczenia. Nie mogłam sobie tym poradzić. Jedynie tata dał radę. Miał prosty sposób.
Brał go na ręce i taki uchwyt, żeby uniemożliwić wyginanie się i wyrywanie z rąk. Nie chodziło o ściskanie ale o trzymanie odpowiednio kończyn i główki uniemożliwiając wyrywanie się. Do tego cicha muzyka i kołysanie, właściwie chodzenie ósemką. Po kilku próbach wyrywania się i płaczu następował moment w którym ten atak szału mijał jak ręką odjął. Dosłownie trwało to kilka minut i sen był już twardy. Chodziło o szybkie wyciszenie. Spróbujcie. W rękach taty dodatkowo syn się pewnie czuł. Może komuś pomogę tą poradą.