instynkt macierzynski....pomocy

napisał/a: mimonka6 2008-06-13 14:46
witam was serdecznie i prosze o rade... mam 21 lat, jestem w 8 tyg ciazy i.. nie czuje sie gotowa do bycia mama. odkad sie dowiedzialam, ze jestem w ciazy, czesto zanosze sie placzem, panikuje, nie potrafie wyobrazic sobie przyszlosci w trojke... caly czas czuje silny lek. nie potrafie zaakceptowac teej sytuacji i mojego stanu. jestem w stalym zwiazku (4 lata) i moj chlopak uwaza, ze moja ciaza jest dla niego najwspanialszym prezentem, ze uszczesliwila go... dlaczego mnie nie? to nie tak, ze nie lubie dzieci, ja je wprost uwielbiam (uwielbialam?)... jednak co jesli schrzanie cos w wychowaniu, nie bede umiala dawac z siebie wszystkiego, albo dlaczego mam dawac wszystko?! czy macierzynstwo oznacza koniec wszystkiego.. tak czuje... cholernie sie boje.. to obowiazek na reszte zycia... boje sie, ze nie bede potrafila ksztaltowac malego czlowieka, sama jestem jeszcze nie uksztaltowana, nie wiem kim jestem i czego tak naprawde chce od zycia.. nie zabezpieczalismy sie przez caly nasz zwiazek, bylismy przekonani prawie, ze przez dzika mlodosc ktores z nas moze miec problem z plodnoscia.. stalo sie a ja wciaz nie moge wyjsc z szoku. ... i najgorsze.. nie potrafie przestac palic.. ograniczylam fajki z 10 dziennie przed ciaza do 1 na dzien ale przeciez powinnam zrezygnowac calkiem dla dziecka, wiem o tym jednak czuje, ze ono juz mnie ogranicza, walcze... jestem niedojrzala i nieodpowiedzialna... gdzie moj instynkt macierzynski??? jestem kobieta....
napisał/a: ~married_1982 2008-06-13 15:03
kochana!!
kto powiedział, ze instynkt musi byc od poczatku?
jestes młodziutka, z tego co piszesz, to nie myslałas zeby juz byc mamą
piszesz ze uwielbiasz dzieci. łatwiej sie zajac czyims dzieckiem, bo na chwile, a swoje juz na całe zycie-ale rozumiem Cie
Najwazniejsze, ze twoj partner cieszy sie,
Wg mnie gorzej by było, gdybys został sama z tym, nie czujac sie w roli mamy.
Sa tez takie przypadki, ze kobieta od początku czuje sie mamą a po urodzeniu wyczekiwanego dziecka-nagle BUM, szok poporodowy
Ty jestes w 8 tyg. przed Tobą długie 9 mies,moze jak poczujesz ruchy maluszka to inaczej zaczniesz odczuwac ten stan(?)
wg mnie daj sobie czas, paliłas 1o papierosow na dzien, a ograniczyłas, wiec cos musisz czuc, skoro dla dobra maluszka to zrobiłas juz.
Uwierz, ze bedzie dobrze:)

nikt nie powiedział, ze łatwo byc mamą, ale napewno sie nia poczujesz, jak zobaczysz potem swoje malenstwo-głowa do gory, ułozy sie:)
pozdrawiam serdecznie
napisał/a: Nika01 2008-06-13 15:16
mimonka nie przejmuj sie!!to zupelnie naturalne co przezywasz!strach,lek pytasz sie ciagle samej siebie jak bedzie i czy dobrze robisz....to wszystko co przezywasz to prawie kazda mloda kobieta tak ma.Ciesz sie tym ze jestes w stalym zwiazku i nie musisz zastanawiac sie jak ojciec dziecka zareaguje na ta wiadomosc bo jak widze masz w nim wielkie oparcie.I to juz polowa sukcesu!to ze nie potrafisz calkowicie palenia rzucic to tym sie nie martw--uda ci sie,a jesli nawet nie to i tak niezle ograniczylas palenie bo niektore kobity to sie tym w ogole nie przejmuja(o zgrozo!) Nie martw sie,z poczatku moze i bedzie troche trudno bo wiadomo dzieciaczek zajmie caly twoj czas,bedziesz sie cieszyc jak uda ci sie na chwilke skoczyc do sklepu a o wyjsciu wieczornym z domu to nie ma mowy.....ale:za kilka latek podrosnie szkrab to i ty bedziesz miala czas dla siebie i bedziesz szczesliwa patrzac jak taki brzdac rosnie kolo ciebie.Powodzenia!!
malammo
napisał/a: malammo 2008-06-13 15:18
to jak najbardziej zrozumiałe że masz wątpliwości, że się boisz, przecież to nowa sytuacja, jest pełno niewiadomych każda przyszła mama obawia się tego jak to będzie, bo dziecko to prawdziwa rewolucja:) i nie wymagaj od siebie bycia idealną mamą bo żadna z nas nią nie jest!! Najważniejsze to żebyś spokojnie przeszła ciążę i uważała na to maleństwo bo kiedy już będzie w twoich ramionach zrozumiesz że nic lepszego nie mogło cię spotkać i że nikt nigdy nie będzie cię tak kochał całkowicie bezwarunkową miłością!!! A to że płaczesz co chwila to huśtawka hormonów:) a co do palenia no cóż.. najlepiej jest nie palić to oczywiste ale ja też paliłam z pierwszym dzieckiem i nie uważam się za wyrodną matkę tylko może za słabą i pozwoliłam żeby rządził mną papieros ale cóż stało sie. Ciesz się że masz oparcie w chłopaku i okazujcie sobie dużo miłości to wierzę że stworzycie szczęśliwą rodzinę!! Trzymam kciuki i życzę zdrowego maleństwa! Powodzenia!!:)