Jak rozlozyc menu na caly dzien???

napisał/a: Szablewska 2008-03-13 15:16
Witam wszystkie mamy:) juz niedlugo moj synek bedzie mogl sobie zajadec cos wiecej niz tylko mleko modyfikowane i herbatke z rumianku i koperku. Co najpierw podac do rozszezajacego sie menu i jak rozlozyc sobie dania??? Czy np. zupke jarzynowa mozna dac w porze obiadowej czy moze na noc-jest jakies znaczenie o jakiej porze dnia podawac poszczegolne posilki? Prosze o odpowiedz... pozdrawiam:)
napisał/a: kajusia51 2008-03-14 17:03
Isabel, jak dla mnie, to o jakiej porze podajesz posilek jest bardzo wazne: po pierwsze wprowadzasz nowy rytual, a po drugie jak podasz zupke na kolacje pewnie Twoj maluszek obudzi sie po pewnym czasie glodny, wiec warto podac kaszke. Z reszta na noc podaje sie cos bardziej lekkostrawnego no i wprowadzjac nowy produkt na wieczor nie masz szans obserwowac czy nie ma reakcji uczuleniowej;) Ja osobiscie zaczelam od soku machewkowego i jablkowego, zaczelam od 10ml zwiekszajac co 3 dni 10 ml. Pozniej wprowadzilam gotowana marchewke z ziemniakiem, potem byla pietruszka, seler, w miedzyczasie ryz, a pozniej pojdzie z gorki;) Powodzonka:D
napisał/a: monykaa 2008-03-14 20:36
kajusia dobrze mowi ze wazne jest to o ktorej daje sie dany posilek - w koncu sniadanie to co innego niz obiad i co innego sie je :)

my na poczatku "jadlysmy" jednoskladnikowe posilki, np marchewka, potem byly dwuskladnikowe -ziemniaczek i dynia, itd teraz Nikola je juz prawie wszystko-a mi sprawia wielka frajde gotowanie dla niej :)
napisał/a: haszka9 2008-03-14 22:59
Witam!
Zgadzam się z tym, że pewne potrawy są lekkostrawne, inne ciężkie i na noc raczej powinniśmy dać odpocząć dla małego żołądeczka.
Początkowo nowości wprowadzałam stosując zasadę: dziecko nie może być zbyt głodne (wtedy moja mała chciała tylko cyca i nic więcej) ani zbyt zmęczone, rozdrażnione.I podawałam jeden smak o dowolnej porze- zazwyczaj około południa. Dopiero gdy znała już kilka smaków i mogłam podawać jej różne mieszanki - zaczęłam różnicować dania na "śniadaniowe", "obiadowe" i kolacje. Czytałam o żywieniu niemowląt i przenosiłam to na grunt naszych nawyków żywieniowych. Z drugiej strony swoje nawyki próbuję przestawiać na zdrowsze, bardziej dostosowane do córeczki. Chcę żeby jadła to co my ale i zdrowo. Więc zamiast gotować każdemu oddzielnie - gotuję "dorosłe" potrawy pod kątem pótorarocznej Panienki :) Nie wiem czy to jest dobry sposób ale u mnie się sprawdza.
napisał/a: sylwiam35 2008-03-14 23:17
haszka napisal(a):Witam!
Z drugiej strony swoje nawyki próbuję przestawiać na zdrowsze, bardziej dostosowane do córeczki. Chcę żeby jadła to co my ale i zdrowo. Więc zamiast gotować każdemu oddzielnie - gotuję "dorosłe" potrawy pod kątem pótorarocznej Panienki :) Nie wiem czy to jest dobry sposób ale u mnie się sprawdza.

Robię dokładnie tak samo jeżeli chodzi o starszego syna,chyba,że jemy coś naprawdę nie dla dzieci :D to wtedy gotuję osobno.Młodszemu podaję jeszcze słoiczki.Słoiczki mają tę zaletę (zwłaszcza desery),że jest tam mieszanka smaków co przydaje się przy wprowadzaniu całych owoców,dziecko zna już ten smak i łatwiej akceptuje.Zawsze też wiadomo co podać w którym miesiącu.
przy 5 posiłkach dziennie wygląda to u mnie tak: rano-kasza,obiad-słoiczek i soczek,mleko,owoce-słoiczek i herbatka,wieczór-kasza.
pozdrawiam
napisał/a: jemiolka 2008-04-07 10:12
Moj synek kończy 5 miesiecy. Wprowadziłam mu juz kaszki normalne i na noc. Daje mu juz jabłko i mam zamiar juz podac zupke. Moje pytanie brzmi czy w jednym dniu podawałyście różne smaki kaszek. Czy dobym pomysłem jest to, ze rano daje mleko, później z kleikiem ryżano-gryczanym, jabłko, kaszke np bananową i później powtarzam wszystko z różnocą taka że kaszka na noc. w przyszłym tygodniu dodam zupe.
napisał/a: AgaXmama6 2008-04-12 23:24
Wiesz co, nie wiem czy nie za dużo tych kaszek, ale może czegoś nie zrozumiałam. Jakos nie widzę powodu, żeby dziecko nie miało zjeść kaszki w dwóch róznych smakach, chociaż osobiście jestem zwolennikiem kaszek i kleików bezsmakowych podawanych z owocami. Możesz jeszcze podac Sinlac dla odmiany