Jakie miałyście objawy ciąży?

napisał/a: edytarusin 2008-03-23 20:54
Tygrysku84! Skoro oboje jesteście zdrowi to z pewnością się w końcu powiedzie, bo czemu by nie? Może za mało się kochacie? Ale to już wasza sprawa. Może poprostu jeszcze nie trafiliście w odpowiedni dzień. Życzę Ci tych "2 kresek", bo to naprawdę zniewalające przeżycie!
Mi tak do 5-go tygodnia ciąży nic nie było, tylko lekki ból brzucha przez około tydzień w spodziewanym terminie miesiączki (jak przed okresem) i brązowawe lekkie plamienie. Ale szybko to przeszło. Może ze 2 razy rano mnie zemdliło tylko, więc chyba szczęściara ze mnie?. Niestety z tego co mi wiadomo to każda ciążą przebiega inaczej, więc i tak wielką niewiadomą jest to co będzie się ze mną dziać przy kolejnej... Wszystkie młode mamy (we wczesnej ciąży i nie tylko!) pamiętajcie że złe objawy są tylko w większości przypadków na początku, a kiedyś będziecie mieć co wspominać! Wesołych Swiąt!
napisał/a: IngaM 2008-03-24 07:24
Byłam, i powiedział, że to teoretycznie normalne, aczkolwiek nie powinno ich być i dostałam duphaston. Jutro mam kolejną wizytę i mam nadzieję, że będzie OK. Bo teraz te ciąże jakieś słabe strasznie:(((((
napisał/a: tygrysek84 2008-03-24 23:47
Witaj IngoM i edytorusin!Dziekuję Ci Edyto za słowa pocieszenia.Pewnie niebawem się uda.Wiesz,kochamy się tak,żeby nie sprawiało to wrażenia,że robimy to tylko po by dziecko się poczęło.Ma nam to sprawiać radość i frajdę i tak właściwie to jest:)A z Ciebie to rzeczywiście szczęściara,mało masz objawów nieprzyjemnych.
Ingo nie martw się.Nie powinno ich być a jednak są ale jak sama napisałaś-lekarz powiedział,że to normalne.Dbaj o siebie,bo w początkowej fazie jest ryzyko poronienia ale niektóre kobiety cały czas odczuwają taki ból.Przez cały okres ciąży.Ja np.czy mam okres czy nie-także go odczuwam nie wiadomo dlaczego.Miałam robione USG dopochwowe i nic się nie dzieje.Jajniki i reszta pracują jak należy.Wiec przestałam się tym bólem przejmować.Trzymam kciuki za Ciebie i za Edytę,żeby wasze ciąże przebiegały prawidłowo.Ja w tym miesiącu rozpoczęłam kolejne starania i może tym razem się uda...Kto wie:)
napisał/a: edytarusin 2008-03-25 20:34
Tygrysku84, szalenie mi miło że trzymasz za mnie kciuki, ale malutkie nieporozumienie chyba wynikło... ja w ciąży byłam ponad 1,5 roku temu! Mój syn ma właśnie tyle. Ale nie szkodzi, ja poprostu jestem do tej pory zafascynowana tym stanem i dlatego jestem na tym forum. Kiedyś jak najbardziej chcemy z mężem mieć drugie dziecko, ale narazie bliżej nieokreślona przyszłość. Za Ciebie trzymam kciuki, bo uwielbiam dzieci i życzę Ci takiego słodziaka z całego serca! :p
napisał/a: tygrysek84 2008-03-26 20:19
Cześć!Dzięki za uświadominie mnie hihi.Nie doczytałam chyba dokładnie.Nie ma to jak się zdrowo pośmiać z własnej głupoty;).Czekam teraz co będzie się powolutku działo,mam cichą nadzieję,że się uda ale nie nastawiam się zbytnio.Maleńka nadzieja zawsze jest.W takim razie życzę Ci,żeby mały zdrowo się chował i wyrósł na faceta jak się patrzy;)
napisał/a: edytarusin 2008-03-26 21:09
NiC nie szkodzi, ja też nie czytałam wszystkich postów :D tylko kilka ostatnich. Dzięki, ja Trzymam kciuki żeby w tym miesiącu "bocian" do Ciebie zawitał. Tak sobie pomyślałam, może jakbyś spróbowała (choć wyobrażam sobie jakie to nierealne) przez miesiąc (1 cykl) "dać na luz", i zapomnieć w ogóle że starasz się zajść w ciążę? Może za bardzo chcesz? To takie moje "gdybanie" tylko, ale gdzieś słyszałam, że jak kobieta już odpuszcza, to wtedy los jej potrafi taką przyjemną niespodziankę zrobić :) .
napisał/a: tygrysek84 2008-03-27 21:48
Cześć,też zastanawiałam się nad tym,że może za bardzo chcę.Jeśli w tym miesiącu się nie uda to odpuszczę,choć rzeczywiście masz rację-nie będzie to łatwe.Pisz na bieżąco co u Ciebie!Pozdrawiam
napisał/a: edytarusin 2008-03-28 07:34
Będę się napewno odzywać! Mój mały właśnie wstał więc muszę się zorganizować i mu dać śniadanie i tak dalej. Może rzeczywiście postaraj się jakoś tak zorganizować czas żeby nie myśleć tak intensywnie o ciąży. Może jakieś hobby? Pewnie myslisz że łatwo mi doradzać jak nie byłam w takiej sytuacji, ale staram się zrozumieć co czujesz:)
napisał/a: edytarusin 2008-03-28 07:37
a na początku ciąży to tak przez pierwsze 2 miesiące byłam ciągle strasznie zmęczona. Wracałam z pracy i pasałam i na łóżko, potem budziłam się na kolację tylko i znowu zasypiałam. Na szczęście to minęło. To chyba jedyny konkretny objaw jaki miałam.
napisał/a: tygrysek84 2008-03-28 09:54
Cześć!wiesz ja hobby mam,czytam dużo książek,chodzę na spacery,pływam,chodzę na solarium,studiuję prawo i pracuję.Nie wiem skąd w sumie te problemy,latka lecą,mam juz 24 wiosenki:/
napisał/a: edytarusin 2008-03-28 12:50
ja w kipcu skończę 25, więc jesteśmy prawie równolatkamimoże nie potrzebnie się stresujesz w takim razie? teraz dużo par ma problemy z poczęciem, z tego co mi wiadomo. Mój brat z żoną czekał prawie 4 lata na dziecko. Długo się staracie? Ponoć martwić się można zacząć dopiero po roku starań. Pomyśl jakie to życie przewrotne, jedna kobieta czeka z utęsknieniem na dziecko, a inna potrafi wyrzucić na śmietnik... Masz ciekawe życie, z tego co piszesz. Ja jestem teraz na urlopie wychowawczym. Musiałam przedłużyć go o kolejny rok, bo mój mały z nikim innym nie chce być dłużej niż godzinę.
napisał/a: tygrysek84 2008-03-28 15:52
Staramy się od lipca zeszłego roku.Masz rację,jedna czeka z utęsknieniem a inna wyrzuca jak niepotrzebną rzecz.Mam pasję,chcę zostać prokuratorem.Teraz mam ciekawe,kiedyś pracowałam w przedszkolu,później jako niania-tak prywatnie.Nie jest źle.Lubię pływać,zawierać znajomości,opalać się na solarium a książki i dobry film to cały mój świat.Mam czas na wszystko.Do szczęścia brakuje mi tylko dziecka...Pracując jako niania dorabiałam sobie na życie i na przyjemności,uwielbiam też chodzić do kina.Niebawem będzie dobry film-horror pt."Oko" odpowiednik The Ring jeśli oglądałaśA ty co lubisz najbardziej robić?