Jakie miałyście objawy ciąży?

Jak nie byłam w ciąży to temp. spadała i miałam swoją normalną czyli 36,4 a czasem nawet mniej. Gdy zaszłam w ciążę a też przytulanki były dziennie w dni płodne (oj cudowne czasy ;)) to wzrosła i się utrzymywała czyli miedzy 36,9 a 37,2. Jak zrobiłam test to przestałam mierzyć więc jak to było potem nie wiem.

Alexandra ja jem jakiegoś batonika raz na tydzień, więc zaparcia nie wiem z czego mam. A zresztą ostatnio to apetytu nie mam, pewnie schudłam a taka gruba się czuję!

Czyli Iwonko (aj, pomęczę Cię:P) skoro teraz mi wzrasta to nie powinna spadać albo spaść jedynie do tej tempki co w owulę czy musi być większa niż w owulę? Oczywiście chciałabym być w ciąży, więc mowa o tej ciążowej tempce.

Sanka napisal(a):

W dzień owulacji miałam 36.6, dzień po 36.7 (sobota), w niedzielę nie mierzyłam, ale dziś 36.9, wiec pewnie w niedzielę miała 36.8 hehe.

Teraz to tylko pozostała Ci ciepliwość.
Ja ze swojej strony trzymam za Was wszystkie &&&&&&&&&

Muszę iść zrobić obiadek. Miłego popołudnia!

Sanka jeśli teraz nie jesteś w ciąży to w tym miesiącu na pewno zaciążysz:) temp jest super, a mówiłaś że w te dni szaleliście:) także 1 z plemniczków na pewno sie zadomowił:)

Oby oby. I tak nieufna jestem, ale to bardzo dobrze, mniej potem będę cierpieć jak okres się zjawi;)

Klaudyna_24 napisal(a):

co do wyglądu to wg mnie nic jeszcze nie widać. tzn ja chyba schudłam 1kg lub 2kg. bo nic mi nie smakuje. a tak boli mnie tyłek i uda (takie zakwasy) i czuję odkładający się tłuszczyk, tzn zaczynaja mi się robić biodra, bo mam raczej chłopięca budowę, mam bardzo małe biodra do swojej figury.
jesli chodzi o pracę to nie przesadzaj że nie możesz czegoś znaleźć, przecież to nie ciąża zagrożona. mówię tu o pracy na czas określony, jakas lekka praca, może w jakimś sklepie z odzieżą, butami. przecież nie musisz zatrudniac się w magazynie i dźwigać po 20kg. ale jesli czujesz że ciężko wam będzie finansowo, to rozejżec się możesz za czymś prawda?

no nie wiem moze u was jest tak latwo z praca ale u nas nie > po 2 ja musze dojechac 24km (do pracy) a za pasem zima nie mieszkam w miescie lecz na wsi tutaj jest gorzej z wszystkim dojazdy itd.

Tak zmieniając temat to myślę, że Maja jest w ciąży a nie chce iść nawet Bety robić. Ajj.

Klaudyna płodne miałam od 6-13ego. Przytulanki były już 5ego (bo ponoć też jest szansa, że plemniczek do 6ego dotrwa), potem 6 przytulanko, 8, 10, 11, 12, i dziś też będą, czyli 13y.

Sanka napisal(a):

Czyli Iwonko (aj, pomęczę Cię:P) skoro teraz mi wzrasta to nie powinna spadać albo spaść jedynie do tej tempki co w owulę czy musi być większa niż w owulę? Oczywiście chciałabym być w ciąży, więc mowa o tej ciążowej tempce.

Jeśli jesteś w ciąży a nie jesteś przezębiona bo to też ważne, to temp. będzie wyższa niż normalna temperatura ciała którą masz na codzień nie będąc w ciąży.

Powiem Ci tak. moja koleżanka gdy starała się o dzidzie i nadal jej nie ma ale to inny fakt, w owulkę miała podwyższoną gdy nie doszło do zapłodnienia to temp. spadła do jej normalnej temp. ciała. Ja miałam tak samo. Ale jak już w moim przypadku doszło do zapłodnienia temp. podwyższona utrzymywała się cały czas niezależnie od tego o której godzinie i w którym miejscu ją mierzyłam. Miałam cały czas tak jak pisałam powyżej między 36,9-37,2.
Mierz ją codziennie to będziesz wiedziała co się dzieje w Twoim organizmie.

co do majeczki to się zgadzam z Twoją opinią:) ciacho u mnie sie piecze oj będzie mniamniuśne:D

Oczywiście w dni teoretycznie niepłodne też szaleć będziemy bo taka nasza natura:D:D, któż zresztą wie, może wtedy też szanse będą hyhy:)